Mia Hujić, Serbka  codziennie robiła sobie jedno zdjęcie. W serwisie YouTube umieściła następnie poklatkowy film będący dokumentacją minionego roku, który okazał się najgorszym w jej życiu.

Piękna, uśmiechająca się do widza ze zdjęć dziewczyna zaczęła jednak coraz bardziej smutnieć. Pojawiające się sporadycznie na jej twarzy sińce w końcu zmieniły ją nie do poznania. Wraz ze zmianą tonu muzyki i wizerunku dziewczyny widz zaczyna dostrzegać problem. Wstrząsające ostatnie z ujęć pozostaje na ekranie nieco dłużej. 

Posiniaczona dziewczyna trzyma kartkę z ręcznie wypisanym apelem: „Ne znam da li cu docekati sutra. Pomozite mi” "Nie wiem czy doczekam jutra. Pomóżcie mi".

W Serbii co trzecia kobieta zostaje ofiarą przemocy. 29 z nich zginęło w zeszłym roku w wyniku przemocy domowej, tymczasem zaledwie w ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2013 r. życie straciło już 11 kobiet…

- Nie ma znaczenia, czy w filmie pokazano moją twarz, czy twarz kobiety, która rzeczywiście doświadczyła przemocy, ale nie miała siły, aby to pokazać. Bo kto chciałby stanąć pobity przed kamerą? To jest bardzo delikatna sprawa, bardzo się w nią zaangażowałam i mam nadzieję, że reakcje ludzi nie ucichną po zakończeniu akcji, która ma przynieść wielkie zmiany - mówiła Mia Hujić, która zdecydowała się zagrać pobitą dziewczynę, gdyż jej przyjaciółki również doświadczyły przemocy domowej.

Kampania bardzo mi się podoba. Jej celem jest wezwanie wszystkich do walki, szczególnie kobiet, by nie godziły się na przemoc i domagały się swoich praw. 

Nie zamykajmy oczu, nie zatykajmy uszu, wśród nas, w naszym kraju także są kobiety, które codziennie doświadczają przemocy od najbliższych… 

W tej wiejskiej chacie mieszka sześcioosobowa rodzina. Wyjątkowe, rustykalne domiszcze znajduje się w dolinie Vindol, kilka kilometrów od nadmorskiego kurortu Crikvenica nad Morzem Śródziemnym.

Dom emanuje spokojem i statecznością. Dużo w nim kamienia, co zapewne jest zbawienne w upalne miesiące. Oczarowały mnie miętowe drzwi i okna!

A jak Wam się podoba? Spędzilibyście w nim lato? A może życie?

Nie marnujcie czasu, lato w Polsce naprawdę tak krótko trwa. Nie ma znaczenia czy jesteś teraz na urlopie, czy masz tylko jedno wolne popołudnie. Jedź nad wodę, spaceruj po lesie, łące, parku. Wybierz się na gimnastykę na świeżym powietrzu.

Podobno im więcej zieleni wokół nas, tym lepiej dla naszego zdrowia psychicznego. Dodatkowo aktywność ruchowa uwalnia nas od stresu. Wybierz się, jak najdalej od „cywilizacji” i oddychaj pełną piersią!

Wyjmij rower, jedź na wycieczkę, pobiegaj, weź kijki, rolki, cokolwiek lubisz i ruszaj! :)

Słonecznego weekendu Wam życzę, moje miłe podczytwaczki :)