Owocowe smaki lata
Nareszcie lato! Długo wyczekiwane słoneczko :) To doskonała pora by „podreperować”
swój organizm bombą witaminową, zawartą w owocach.
Lato z dzieciństwa kojarzy mi się z zabawami na podwórku do
późnych godzin i moim ogrodem pełnym smakowitych owoców. Dla mnie
symbolami lata są:
Arbuz
Arbuz, choć głównie składa się z wody, zawiera
w sobie także witaminy i sole mineralne. Jest źródłem wit. C, B1, B2 i B6,
które wzmacniają odporność naszego organizmu i koncentrację. Zawiera także
beta-karoten, który nadaje naszej skórze sprężystości i ładne zabarwienie oraz
potas i wapń, potrzebny naszym kościom, paznokciom i włosom. Ze względu na
zawarty kwas cytrynowy i jabłkowy, owoc skutecznie gasi pragnienie. Arbuz
zalecany jest diabetykom i osobom dbającym o sylwetkę, gdyż zawiera stosunkowo
mało cukru. Korzystnie wpływa także na układ trawienny i polepsza przemianę
materii. Jest moczopędny, więc uwalnia nasz organizm od substancji szkodliwych.
Truskawki
Moje najukochańsze :)
Godziny spędzałam przy krzaczkach z truskawkami i poziomkami. Często nawet, gdy
nie mogłam się już doczekać kiedy dojrzeją, zjadałam nawet te zielone. Dziś zostają mi
tylko targi i niemałe ceny, za często w Polsce, sztuczną truskawkę :( Sezon na truskawy
dobiega końca. Spieszcie się kochani!
Truskawunia to bogate źródło witamin z grupy B, witaminy PP
oraz C, której zawartość jest nawet większa niż w owocach cytrusowych.
Truskawki dostarczają nam także mikro i makroelementów: wapnia, potasu, fosforu
czy magnezu, niezbędnych do utrzymania organizmu w dobrej kondycji. Posiada nie
tak dawno odkryte, właściwości antynowtoworowe.
Z uwagi na dietetyczne właściwości stanowi także idealną
przekąskę, którą możemy podjadać między posiłkami bez obaw o naszą figurę.
Porzeczki
Mmm czerwone, a jeszcze bardziej czarne. Uwielbiam koktajle z porzeczek. Wbrew
pozorom to naprawdę wyjątkowy owoc. Owoce czarnej porzeczki oczyszczają organizm
z toksyn, wspomagają leczenie wątroby i nerek. Ponadto porzeczki czarne
korzystnie wpływają na naczynia krwionośne, wzmacniają serce i obniżają
ciśnienie krwi. Olejki eteryczne pobudzają apetyt i wspomagają wydzielanie
soków trawiennych, więc polecane są szczególnie osobom w podeszłym wieku.
Cytryna
Od dziecka zajdam cytrynę bez cukru, czym wprawiałam w zachwyt wielu dorosłych :) Cytryna oczywiście najbardziej kojarzy nam się z witaminą C,
która skutecznie opóźnia procesy starzenia się skóry, poprawia jej strukturę i
wygląd. Cytrynowy sok zalecano do obniżania ciśnienia tętniczego, usuwania
toksyn z wątroby, łagodzenia bólu w zapaleniach żył. Avicenna pisał o cytrynach
jako najlepszym lekarstwie na choroby serca, zalecał dodawanie ich do pokarmu
kobiet ciężarnych i w żółtaczce.
Malina
Jedne z moich ulubionych smaków! Dopóki nie kupiliśmy kóz,
które objadały co się dało :) miałam cały kilkunastometrowy płot pełen malin tylko dla siebie :)
Owoce te zawierają kwasy organiczne m.in. cytrynowy,
jabłkowy, elagowy, pektyny, wiele witamin (m.in. C, E, B1, B2, B6 oraz
substancji mineralnych: potas, żelazo, magnez, wapń. Maliny działają
przeciwzapalnie, ściągająco i przeciwbakteryjnie, działają uspokajająco,
obniżają ciśnienie krwi, wzmacniają serce i mają działanie przeciwmiażdżycowe. Syrop
z malin już w XVI wieku stosowano jako środek odżywczy i lek wzmacniający
organizm. Najlepiej smakują zaraz po zerwaniu :)
Agrest
Słyszę agrest, od razu kojarzy mi się z pokutymi paluszkami,
ale i znakomitym smakiem. Lubię nawet ten kwaśny agreścik po prostu „pociumkać” :) Co ciekawe, agrest pomaga
w ujędrnianiu mięśni, wyostrza myślenie, wzmacnia wątrobę i płuca, redukuje
kwasowość, zwiększa także płodność. Owoce agrestu pomagają w prawidłowym
funkcjonowaniu układu moczowego, są dobre dla skóry i pracy oczu. Oprócz dużej
zawartości witaminy C, agrest jest bogaty w błonnik, fosfor, karoten, żelazo, witaminy
z grupy B oraz wapń. Dzięki swoim właściwościom przyczynia się do zapobiegania
nowotworom i poprawia metabolizm.
Czereśnia i Wiśnia
Najmniej lubiane przeze mnie letnie dary natury. Bardziej
kojarzą mi się z szałowymi kolczykami wiśenkowymi :) niż z ich zrywaniem.Warto jednak po nie sięgać.
Czereśnie zawierają potas, który usuwa nadmiar soli, dlatego
dobroczynnie wpływa na serce, nerki oraz stawy. Dzięki obecności bioflawonoidów
czereśnie, zwłaszcza czerwone, są zaliczane do przeciwutleniaczy, które
zwalczają wolne rodniki.
Wiśnie działają przeciwzapalnie, m.in. zapobiegają zapaleniu
tętnic, czyli chronią przed chorobami układu krążenia, a tym samym przed
chorobami serca. Kwiaty wiśni zaparzone z mniszkiem lekarskim, perzem, miętą
poprawiają przemianę materii, pomagają regulować poziom cukru we krwi i usuwają
toksyny z organizmu.
Jabłko
Którą z Was nie kusi rajskie jabłuszko? :) Ja najbardziej
ubóstwiam papierówki!
Najlepsze są owoce dojrzałe, rosnące po nasłonecznionej
stronie drzewa. Im kwaśniejsza odmiana jabłek, tym więcej w nich witaminy C. Jabłka
jedzone na surowo wzmacniają serce, układ nerwowy, mięśnie i poprawiają pracę
wątroby. W skórce jabłka znajdują się ogromne ilości pektyn, które potrafią
oczyszczać nasz organizm z trujących substancji, dlatego są szczególnie
polecane dla palaczy papierosów i mieszkańców zanieczyszczonych miast. Mają ponadto działanie
moczopędne, więc mogą zmniejszać obrzęki nóg. Gotowane tarte jabłka leczą też biegunkę u
dzieci oraz niestrawność i choroby wrzodowe u osób dorosłych.
Gruszka
Jeśli gruszka, to akurat tylko słodka i dojrzała. Pamiętam,
że w dzieciństwie, kto zjadł twardą gruszkę, tego bolał brzuszek.
Gruszka ze składników mineralnych najwięcej zawiera potasu,
ale także bogata jest w fosfor, wapń, magnez, sód, miedź, żelazo, a także bor i
jod. Zawiera także witaminy: A, B1, B2, B6, C i PP. Kompot z suszu, powinny pić
osoby ze stanami zapalnymi układu pokarmowego, ma także właściwości
przeciwgorączkowe i jednocześnie taki napój idealnie gasi pragnienie. Miękkie
dojrzałe gruszki pobudzają trawienie i przeciwdziałają zaparciom, a spożywane w
większych ilościach mogą nawet wywołać biegunkę. Zaleca się także jedzenie
gruszek przy zapaleniach dróg moczowych czy kamicy nerkowej. Spożywanie gruszek
może pobudzać nasz mózg do wydajniejszego działania. W swoim składzie zawierają
bor. To za jego sprawą łatwiej nam pracować umysłowo. Bor pobudza szare komórki
do wytężonej pracy oraz poprawia możliwości koncentracji.
Jerzyna
Leśne jarzyny, mniam…Zawsze się skuszę „dziabnąć” co nieco z krzaka.
W owocach jeżyn występują m.in.: cukry, kwasy organiczne,
prowitamina A, witaminy C i B, pektyny, garbniki i związki mineralne potasu,
wapnia i magnezu. Owoce pozytywnie wpływają na pracę przewodu pokarmowego, a
ponadto, ze względu na właściwości uspokajające, wskazane są w zaburzeniach
nerwowych występujących w okresie przekwitania u kobiet.
Nie marnujcie czasu! Te owoce są najlepsze właśnie teraz.
Jakie lubicie najbardziej?
Co z nich przyrządzacie? Pole do popisu jest olbrzymie! Sałatki, chłodniki, soki, herbatki, galaretki, koktajle, sorbety, kompoty, konfitury, nalewki, ciasta? Jej, ile tego :) Coś polecacie? A może ktoś zechce podzielić się jakimś ciekawym przepisem, pomysłem na owocowe danie?
Co z nich przyrządzacie? Pole do popisu jest olbrzymie! Sałatki, chłodniki, soki, herbatki, galaretki, koktajle, sorbety, kompoty, konfitury, nalewki, ciasta? Jej, ile tego :) Coś polecacie? A może ktoś zechce podzielić się jakimś ciekawym przepisem, pomysłem na owocowe danie?
Na zdrówko :)
Samo zdrowie nam dzisiaj prezentujesz:) Ja najbardziej lubię zajadac się owocami bez przeróbki;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSame witaminki :) Najbardziej lubię truskawki i malinki :)
OdpowiedzUsuńto tak, jak ja ;) właśnie muszę się pospieszyć z tymi malinami, bo jeszcze w tym roku nie jadłam...
UsuńMmm... Cóż za bogactwo witamin!... Uwielbiam owoce, ale niestety nie zaprawiam ich w takiej ilości, jaką bym chciała. Robię po parę słoiczków zasypanych cukrem, bowiem w takiej postaci uwielbiam. Robię też mieszanki owocowe z dodatkiem jarzębiny czy czarnego bzu. Nie są to żadne rewelacje, ale na zaspokojenie "głodu słodyczowego" sięgam z przyjemnością po słoiczek czegoś wyjątkowego ;) Nie mam ulubionych owoców bardziej lub mniej- sięgam po takie, na które mam ochotę w danym momencie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jarzębina i czarny bez?! Rewelacja! Muszę skosztować :)
UsuńA ja zakochana jestem w arbuzie ;)
OdpowiedzUsuńsame pyszności, ja kojarzę lato z czereśniami z rodzinnego ogródka:)
OdpowiedzUsuńwszystkie te smakowitości uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJeżynowej nalewki mi się zachciało:)))
OdpowiedzUsuńhehe, a sporządzasz takową? nigdy nie piłam :)
UsuńJa sezonowo objadam się wszystkimi dostępnymi owocami.A arbuzy w Grecji wyjątkowo pysznie smakują.
OdpowiedzUsuńAh... w Grecji przy południowym słońcu to dopiero muszą u Ciebie owoce smakować~!
UsuńSame smakowitości!!
OdpowiedzUsuńChoć podobnie jak Ty, uwielbiam truskawki, to w tej chwili wiele bym dała aby skosztować agrestu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Wiesz, że i mnie na agrest wzięło po tym poście :) Muszę poszukać jakiś babinek, które zawsze u nas na targu sprzedają owoce prosto z przydomowego ogródka...
UsuńJaki mądry, pouczający post opatrzony pięknymi zdjęciami! Ślinka mi już pociekła...:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie owoce, najlepiej w czystej postaci, ale też koktajle, a i ciasem z owocami nie pogardzę:)) same pyszności!
OdpowiedzUsuńA kiedy wyniki candy?:)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci Aldonko powiedzieć, że ostatnio jem sobie arbuza i pomyślałam, ciekawe na co taki arbuz jest dobry? A dziś czytam u Ciebie odpowiedzi na moje wszystkie pytania:) Najbardziej lubię maliny, truskawki i jeżyny. Ale za maliny dałbym się pociąć:)
OdpowiedzUsuńNie ma jak letnie owoce. Jutro zbiorę czarną porzeczkę i zaczaruję w kuchni. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńIle smakolykow :-D Uwielbiam owoce :-D Nie wiem, ktory bardziej.. A lato kojarzy mi sie z ogrodkiem babci.. gdzie bylo wszystko z Twojego posta (oprocz arbuzow i cytryn) i zajadalam tym sie zrywajac prosto z krzaka czy drzewa.. Teraz bym juz tak nie robila :p
OdpowiedzUsuńA co do owocnego dania.. to najlepsze sa te swieze niczym nie zmienione smaki.. :-)
I jeszcze cos.. Czytajac o jablku myslalam o pomidorze :p Bo tutaj pomidor to "rajske jablko" :p
Pozdrawiam ciepluchno
Bardzo fajny post! Teraz uwielbiam truskawy jeszcze bardziej:))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAgrest i jeżyna ... prawdziwe pychotki i smaki mojego dzieciństwa. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post! Najbardziej lubię truskawki, ale chętnie zajadam wszystkie opisane owoce. Dzięki :-)
OdpowiedzUsuńLubie wszystkie owoce:), a i takim deserkiem nie pogardzę:))
OdpowiedzUsuńuwielbiam lata zwłaszcza za ogrom owoców jaki jest wtedy dostępny :)
OdpowiedzUsuńaktualnie na moim stole najczęściej goszczą truskawki :)
Uwielbiam wszystkie:)
OdpowiedzUsuńmniam !!
OdpowiedzUsuńO rany, skarbnica wiedzy!
OdpowiedzUsuńpyyyyyszności <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ja ostatnio obsesyjnie robię tartę, codziennie piekę to samo kruche cisto, robię identyczny krem tylko inne owoce układam na wierzchu najchętniej te które akurat są pod ręką. Dziś był miks z: banana, malin, czerwonych i czarnych porzeczek orz czereśni :)
OdpowiedzUsuńNawet nie mów! Od paru tygodniu ciacha w buzi nie miałam! :>
Usuńhmmmm smacznie tutaj :-) a propos arbuza pstatnio widziałam jak arbuza przekrojonego wpół dno odciete tak samo wykrawano środek polewano po bokach czekoladą i kremem i na to dawano wszelkie owoce tak ,ze powstał wspaniały tort arbuzowy :-) polecam wygladało to wspaniale :-) cieplutko pozdrawiam dziekujac za odwiedziny i u mnie na fotograficznej pasji :-)
OdpowiedzUsuńHuh, huh! Czy ja przegapiłam losowanie candy? Straszliwie na nie czekam:) bo cuda nad cudami.
OdpowiedzUsuńPaulinko, odbyło się wczoraj :) I czekam tylko dziś na dokumentację fotograficzną. Jeszcze proszę sekundkę cierpliwości. Buźka!
UsuńUwielbiam posty o ciekawej i pouczającej treści, dzięki wielkie za tyle informacji....trzeba na maxa korzystać z lata!!!!!! Buziaki Gosia
OdpowiedzUsuńPyszne i zdrowe ^^
OdpowiedzUsuńMmmmmm:) pychota..
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, ściskam!!
Kacha
Bardzo się cieszę, że post tak przypadł do gustu. Dziękuję za tyle pochwał :)) Uściski i tradycyjnie już: smacznego - zdrowego! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owoce w każdej postaci, a truskawki i czereśnie to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńTruskawki, ja wręcz kocham truskawki!
OdpowiedzUsuńJej jak cudownie owocowo...taki smaczny post!!! kocham wszystkie owoce...każdy jest wyjątkowy...To prawda!! korzystajmy z lata...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa sam widok tych słodkich pyszności ślinka cieknie! Uwielbiam przygotowywać śniadania latem, staram się codziennie zjeść jakiś owoc! Świetny post;)
OdpowiedzUsuńarbuz...pyyyycha!!!!ten świeży nie przetworzony:)
OdpowiedzUsuńJako farmaceutka muszę przyznać, że to bardzo zdrowy post, a jaki smaczny - ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jola z bloga "żyjąc z pasją"
Oo to bardzo mi miło pani farmaceutko ;) i dziękuję za "konsultacje" :)
UsuńPyszności,uwielbiam lato i jej dobrodziejstwa ...
OdpowiedzUsuńWróciłam dzisiaj z koszem owoców,już nasze i jakie doooobre:)
OdpowiedzUsuńwcinac, poki lato, takie krótkie i zimne, jak co roku.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten czas, gdy jest mnóstwo świeżych owoców! Najbardziej lubię truskawki, malinki i jagody:)
OdpowiedzUsuń