Lawendowy raj w Izerach
Piszę tego posta a w nozdrzach świdruje mi jeden zapach.... lawendy... Raz, że bukiecik tej suszonej rośliny stoi tuż obok, a dwa, że w głowie wciąż wspominam, wycieczkę sprzed kilku dni... do małego lawendowego raju.Nie, niestety, nie byłam w Prowansji. Jeszcze nie! :) Za to dowiedziałam się, gdzie na Dolnym Śląsku, można na własne oczy podziwiać piękne, fioletowe plony. Miejsce to udało mi się odwiedzić, szybciej, niż myślałam.
W miniony czwartek zaprosiła mnie do siebie na wieś koleżanka ze studiów. Gierczyn, położony jest 30 km ode mnie, w Górach Izerskich. Przez miejscowość wiedzie zielony szlak turystyczny Świeradów-Zdrój - Mirsk. Bardzo lubię spędzać czas aktywnie, więc wybrałyśmy się do pobliskiej wsi Mlądz.
Spacerując wzdłuż Przecznickiego Potoku czułam się trochę, jak na końcu świata. Są tu tylko domy i pola... Nie ma typowych dla wsi: kościoła, szkół, połączeń komunikacyjnych. Długą, żmudną drogę wynagrodził nam widok tego małego domku....
Istnieje tu gospodarstwo rolne "Lawenda Izerska". Miłe małżeństwo prowadzi od kilku lat pachnącą działalność :)
Im podchodziłam bliżej, tym bardziej byłam zafascynowana tym miejscem. Taki domeczek byłby spełnieniem moich marzeń :)
Tuż obok uroczej chatki rosną uwielbiane przez miliony kwiaty.... Pięknie tu pachnie!
Po obejrzeniu plantacji, weszłam do podziwianego przeze mnie domku. Tu, właścicielka gospodarstwa suszy kwiatki, plecie wianki, sprzedaje bukieciki.
Wspaniałe, sielskie życie, prawda? Zaznaczam na swojej mapie "klimatyczne miejsca" kolejny haczyk i pędzę dalej, gdzie wiatr z zapachem lawendy poniesie... :)
Jakie to piękne! W tym roku nie mogę nacieszyć się lawendą :) Widzę ją wszędzie dookoła niej i czuję jej zapach. Nie wiem czy uprawianie lawendy stało się tak modne ostatnio, czy po prostu rzuca mi się ona w oczy :)
OdpowiedzUsuńPolska jest piękna. I tylko nie wiadomo czego jej życzyć - czy żeby odkryli jej piękno zagraniczni turyści, czy żeby pozostała niezauważona!
OdpowiedzUsuńDokładnie, dobry temat na dyskusje....
OdpowiedzUsuńJakie to ciekawe,
OdpowiedzUsuńmożna żyć w raju , pracować i zarabiać... :-)
Pięknie :) Nie wiedziałam, że istnieje takie miejsce, nigdy też nie byłam w Górach Izerskich. W tym roku plany urlopowe jeszcze nie sprecyzowane, więc kto wie ;)
OdpowiedzUsuńlawenda ma w sobie to coś co nas urzeka
OdpowiedzUsuńkolor i zapach po prostu zniewalający :)))
pozdrawiam zachwycona :)
fajnie ze w Polsce sa takie mijesca :)
OdpowiedzUsuńW moim regionie oblegane są głównie Karkonosze. Góry Izerskie są mniej popularne, a jak widać tam też kryją się ciekawe, klimatyczne miejsca.
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce
OdpowiedzUsuńCudownie!! Chętnie bym się tam wybrała:)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce , uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna: cudownie tam! :)
OdpowiedzUsuńten śliczny domek jest jak z bajki, bardzo lubię lawendę, nawet w tym roku moja mama zasiała ją w ogródku
OdpowiedzUsuńBajkowy i pachnący kawałek raju :))
OdpowiedzUsuńJeśli tam kiedy będę na pewno zajrzę :-)
OdpowiedzUsuńMamy w Polsce takie urokliwe zakątki, fajnie, że o nich piszesz, Jesteś jak przewodnik, taki dla kobiet ... ach :-)
Zaraz zajrzę do twojego posta o Szwecji, bo się tam wybieram za parę dni
Buziaki!
mieszkam pod Izerami..... i zachwycam się tym swoim miejscem na ziemi.....a zapach lawendy poprzez twój post dotarł i do mnie.... bardzo go lubię...
OdpowiedzUsuńLawenda
W roziskrzone oczy patrzy
kołysząc się w słońcu
i z ciepłym zefirem marzy
lawenda pełna miodu...
Tęskne spojrzenia posyła
biorąc miłość w ramiona,
za lekka, z wiatrem jej ubywa
a pomimo to pokorna...
Nieśmiałość kwiatu pokonuje
właściwym aromatem
i tysiącem niebieskich płatków
kocha się z babim latem...
2011-07-17 Aleksandra Baltissen
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
serdeczności
och rety, żebym ja wcześniej wiedziała, że niedaleko Przecznicy jest tak piękny zakątek - rok temu tam byliśmy i podziwialiśmy przecznicką ciszę i spokój. tyle tam ziem do sprzedania za niewielkie pieniądze - marzy mi się i może znalazłyby się środki, ale co dalej? :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę
www.szydelkowe-chwile.pl
Cieszę się, że się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńNiebo ściele się u stóp, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńKlimatyczne miejsce i musi nieziemsko pachnieć:)
OdpowiedzUsuńPiękny domek - jak z jakiejś powieści wypełnionej spokojem i sielanką. ;) A lawenda zawsze cudownie wychodzi na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPiękne magiczne miejsce:)
OdpowiedzUsuńWiesz kochana, ze mój ulubiony zapach to zapach lawendy!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne miejsce, piękny domek... zauroczona jestem !!!!!
Dziękuje ci za tą chwilę wytchnienia kochana!!!!
ściskam i buziaczki ślę!!!:):):)
Ale wspaniale! Miejsce pełne magii...
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, że wiele z Was uwielbia lawendę, dla Was dedykuję ten post ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lawendę z wielu powodów, mam donicę z jednym krzaczkiem w domu, ponieważ zapachu nie lubią nie tylko mole ale i muchy ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę mieszkam na Dolnym Śląsku a tu okazuje się, że wiele miejsc przede mną do odkrycia:)) Plantacja wygląda pięknie, ale życzę Ci jednak tej Prowansji w przyszłości:))
OdpowiedzUsuńAż mnie zatkało. To przecież lawendowy raj. W niebie lepiej nie będzie.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie naprawdę można dużo poznać; to niesamowite, że takie cudowne miejsca mamy i mało kto o nich wie. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, dziękuję wszystkim za miłe słowa :)) i życzenia Prowansji jeszcze bardziej ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. Ten domek jest cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
O rajciu ! Rzeczywiscie raj na ziemi , uwielbiam t akie miejsca
OdpowiedzUsuńTyle razy byłam w tamtych okolicach, a i nigdy nie trafiłam na ten piękny zakątek! Bajkowo, magicznie, cudnie! To miejsce nadaje się na zgłoszenie do czasopism, np. :"Weranda Country", albo "Sielskie życie", albo "Piękno&Pasje", uwielbiam takie miejsca, często zaglądam do tych gazet, by poczytać właśnie o takich ludziach, którym nie tylko o pieniądze chodzi, ale którzy inaczej definiują szczęście, oby takich jak najwięcej wśród nas:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że są takie piękne miejsca w polsce. Chatka jest cudna. Tak sobie myślę że jeżdzimy po całym świecie i zachwycamy się obcymi miejscami a nie znamy polski. Ja teraz nadrabiam , zachwycam się i dziwię że wcześniej mnie w tylu miejscach nie było :)
OdpowiedzUsuńAleż tam cudownie
OdpowiedzUsuńwow lawenda! :D u mnie też stoi na oknie :)
OdpowiedzUsuńmusi być tam pięknie, jednak poza lawendą nie dla mnie takie sielskie życie ;)
Lawendowy raj!!!! ;)
OdpowiedzUsuńbuziaczki
Cudne miejsce! Wpadłam w zachwyt na sam widok zdjęć lawendowego domku :) Zapisuję miejscowość w notesie - z pewnością znajdzie się na moim wakacyjnym szlaku :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce
OdpowiedzUsuńTak, miejsce jest wyjątkowe. Cieszę się, że Wam się podoba. Nigdy wcześniej nie widziałam w żadnej gazecie tej lawendy, ale pasjonuje mnie odkrywanie takich miejsc... mogłabym to robić całe życie ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce !!!
OdpowiedzUsuńChętnie sama bym odwiedziła ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
ale pięknie :-)
OdpowiedzUsuńCzęsto zbaczamy z mężem z uczęszczanych tras, by odkryć coś tylko dla siebie, ale trzeba mieszkać w pobliżu, by odnaleźć takie miejsce. Uwielbiam lawendę, a Ty pokazujesz prawdziwy lawendowy zakątek! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce:)
OdpowiedzUsuńAle pieknie! No i niedaleko z mojej rodzinnej miejscowosci, wiec chyba odwiedze;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce
OdpowiedzUsuńCudnie tam jest. Taka prawdziwa oaza spokoju, w której można nie tylko odpocząć od zgiełku miasta, pośpiechu i chaosu, ale też nasycić się tym pięknym zapachem:) kocham lawende, bukiety, wianki, woreczki zapachowe z nią.
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce :) Lubię lawendę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, jak ja chciałabym tu zamieszkać! Cudowne miejsce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Widzę, że miłośniczek lawendy na moim blogu nie brakuje :)
OdpowiedzUsuńO rany, myślę, że to miejsce rozkochałoby mnie w sobie tak, jak i Ciebie! Cudnie! :))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy:) Właśnie muszę sobie jedna kupić do kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)Di
Raj na ziemi :) cudownie pachnące miejsce :)
OdpowiedzUsuńZapach lawendy towarzyszy nam jeszcze długo po wizycie...
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńO wow ale słodko i romantycznie:-) pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńRewelacja,
OdpowiedzUsuńJak w bajce, a ta lawenda- urocza
Pozdrawiam
Fantastyczne miejsce! Cudowny bajkowy domek i ta lawenda :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Ojej jak pięknie, cudne miejsce. Buziaki
OdpowiedzUsuńPięknie tam i ta lawenda:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Co za miejsce!
OdpowiedzUsuńWpisujemy na listę tych do obowiązkowego odwiedzenia:)
Jestem zauroczona. Jak tylko nadejdzie dla mnie lepszy czas, koniecznie muszę się tam wybrać. Wpisuję na listę rodzimych perełek. Ten domek - przecudny!!! Brak mi słów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i życzę miłego weekendu.
szkoda, że to tak daleko ode mnie bo miejsce wygląda jak mały raj na ziemi!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miejsce przeze mnie prezentowane tak Wam się podoba ;-) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńSuper! A ja akurat wybieram się na lawendowe żniwa do koleżanki pod Wrocławiem :)
OdpowiedzUsuńależ piękne miejsce, nie trzeba wyjeżdżać do Prowansji...Polska jest piękna.
OdpowiedzUsuńFaktycznie piękne miejsce:) Też marzę o Prowansji.
OdpowiedzUsuńTak, Polska jest piękna! Lubię zwiedzać Polskę, ale wyprawa do Prowansji to moje wielkie marzenie ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce! :)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce, aż tutaj czuję zapach:)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie :-) U nas w kolicy jest taki domek od ktorego pachnie laweda daleko, daleko.. Jeszcze go nie widac a juz czuc. Bardzo lubie kolo niego przechodzic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo :-)
Tam jest wprost bajecznie.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńTaka mini-Prowansja!
Niezwykle urokliwa roślina tworzy swoisty klimat ;) Jest tam wiele krzewów, drzewek...ale bez lawendy to miejsce nie byłoby tym samym...
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce....i na pewno pięknie zapachowe:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę, w moim ogródku mam kilka małych kępek tej pięknej rośliny.
OdpowiedzUsuńAle to co widzę u Ciebie to dopiero czad :)
Dobrze trafić w takie miejsca, pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.
Szkoda, ze nie wiedziałam o tym dwa dni temu - byłam w Świeradowie odwieść Mamę do sanatorium i trochę po okolicy się "poszwendaliśmy" z Mężem, ale chyba nic straconego - Babcię trzeba odebrać za 3 tygodnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Marta
Cieszę się, że mój reportaż się przydaje ;). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaka mała polska Prowansja :) Ech...
OdpowiedzUsuńGóry Izerskie, lawenda, cisza, spokój, mogłabym tam spacerować całymi dniami!
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie i wszystko to, masz w zasięgu ręki!
Uroczy domek i piękne widoki:)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kwiaty, chętnie zamieszkałabym w takim domku :)
Jest środek mroźnej zimy, ale ja oczami wyobraźni właśnie spaceruję po tym polu lawendy. Kto wie ... może się odważę w tej mojej "ucieczce na wieś". Shinna1982
OdpowiedzUsuń