Vintage kamperem w świat
Lato w pełni. Chwilo trwaj! :) Wyjeżdżacie gdzieś? Ja od lat marzę o wyprawie w daleki świat kamperem....Nie martwiąc się o rezerwacje, nie wydając majątku na hotele można przemierzyć wiele krajów wzdłuż i wszerz. Czy to nie idealne rozwiązanie? Zatrzymuję się tam, gdzie chcę, jadę tam, gdzie akurat mam w danej chwili ochotę. Cudownie! Jeszcze niedawno chciałabym by mój dom na czterech kółkach był super nowoczesny, a dziś? Jak najbardziej vintage! :) Zobaczcie same, takimi cudeńkami ludzie ruszają w świat....
fot. Pinterest
Ach, powłóczyć się tak po cygańsku malowanym wozem... :))
OdpowiedzUsuńWybieram ten w groszki i wyruszam na podbój Toskanii.
OdpowiedzUsuńZarezerwowane :) Zostało jeszcze szesnaście vintage kamperków. Ktoś chętny? :)
OdpowiedzUsuńNo świetne...zwłaszcza ten w kropeczki wpadł mi w oko...ja jednak mam taką fobię drobną...w sumie nie wiem czy tam się człowiek dokładnie umyje ;-). Buzikai i dobrego dnia
OdpowiedzUsuńHi hi, miałabym chyba podobną fobię co Ola, więc kamperki bardziej podziwiam na fotkach!
UsuńPozdrowionka
Generalnie Ci podróżnicy myją się na postojach, stacjach itp. ;)
OdpowiedzUsuńBoskie takie słodkie, aż się nie mogę zdecydować, który bardziej mi się podoba.... ale chyba te różowe, romantyczne takie babskie to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka miłego dnia Kami:)
Strasznie śmieszne te pojazdy! Uśmiech z twarzy nie schodzi... ale ja chyba bym się nie wybrała takim autkiem. W ogrodzie mógłby stać, a jakże jako podręczna altana przy grilowaniu.
OdpowiedzUsuńO tak, to jest moje i mojego męża marzenie na stare lata:) zwiedzić cały świat takim pojazdem cudnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rezerwuję ten z kotem (piąty od góry)! :)) Taka podróż to by było coś...
OdpowiedzUsuńTymczasem już wkrótce wyruszamy na tour de Słowacja. Co prawda, tylko na tydzień, ale codziennie inne miejsce. Będzie pięknie :)
Udanych wakacji życzę!
Uściski!
Idealna opcja gdy ma się dużo dzieci i chce się zwiedzać mając ograniczony budżet.
OdpowiedzUsuńWłaśnie taką retro przyczepką chętnie bym podróżowała jeszcze te groszki ... Najlepszy hotel pod słońcem :)
OdpowiedzUsuńCos pieknego... nie wiedziałam, ze takie rzeczy istnieja... wow.
OdpowiedzUsuńJaki przekrój, niby retro a w środku nowoczesność :)
OdpowiedzUsuńEhh, pamiętam takiego z czasów dzieciństwa, jeździliśmy na Mazury :) Ale jakieś 10 lat temu ojciec sprzedał :(
OdpowiedzUsuńmy wyjeżdżamy ale nie takim pięknym pojazdem :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Niekoniecznie trzeba mieć własny. Mam znajomych, którzy co roku wypożyczają taką przyczepkę i jadą na podbój Europy. ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie przyczepki :) Nocleg zapewniony i jeszcze małym kosztem. My pakujemy się w samochód i ruszamy do Grecji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Oooo!!!! To ja rezerwuję ten z rowerem i kotem...jadę na podbój Grecji:)))
OdpowiedzUsuńSą cudowne!!! Mój mąż marzy o podróży camperem, niestety ceny są .... hmmmm...na razie korzystamy z opcji namiot - też bez rezerwacji :-) w Skandynawii mają fantastyczne pola namiotowe:-) pzdr!!
OdpowiedzUsuńNiektóre są genialne. To dopiero pasja. Szkoda, że droga.
OdpowiedzUsuńOch, jakie urocze! Marzenie... Pozdrawiam Cie cieplutko;)
OdpowiedzUsuńJa chcę ten w grochy ;-)
OdpowiedzUsuńBuziaki :-*
Wielką pomysłowością wykazali się ich właściciele:) niektóre cudne są.
OdpowiedzUsuńRozwiązanie doskonałe. Bierzesz w rękę mapę i ruszasz przed siebie bez zmartwienia o dach nad głową.:))Powiem Ci, że niektóre kampery "elewacje" mają świetne:))
OdpowiedzUsuńJa już odliczam dni do mojego urlopu, do Polski, nad polskie morze :)))
OdpowiedzUsuńCo do tych kamperków, te w stylu vintage szalenie mi się podobają, bo mają taki fajny klimat, ze człowiek aż się cieszy na ich widok :))
Buziaki
Piękne są !!! ale czy da się nimi podróżować ? Ja już swoje wielkie podróżowanie po Beneluksie zakończyłam ale przydał by mi się taki pojazd - to dopiero wolność i swoboda podróżowania - hej:))))
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom, sam kamper nie jest drogi. Te pokazane przeze mnie to często stare gruchoty przemienione w stylowe cacka ;) Trochę wyobraźni i za kilka tysięcy mamy domek na kółkach ;)
OdpowiedzUsuńBoskie te kamperki ;)
OdpowiedzUsuńTaki domek na kółkach to ekstra sprawa :))
OdpowiedzUsuńAle fajne te wszystkie przyczepy!!! Takie wesołe, kolorowe i letnie!!!
OdpowiedzUsuńtaka podróz mogłaby byc ciekawa!!! Jeszcze wszystko przed Tobą kochana!
życzę ci jej z całego serca!!!!
dużo słoneczka życze i pieknych dni wakacyjnych
Dziękuję, mam nadzieję ;) wzajemności :)
OdpowiedzUsuńO jejku !!! Aż trudno uwierzyć, że ktoś takim niezwykłym pojazdem podróżuje ! Czego to ludzie nie wymyślą ? Już wiem który mi się najbardziej podoba - ten biały z rowerem i kotem obok :) Ach ! I jeszcze jeden - błękitno różowy - oba są takie romantyczne. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńJa to chciałam mieszkać w kamperku, ale w końcu nie wyszło i może lepiej, bo musiałabym raczej wybrać cieplejszy klimat jakiś:)
OdpowiedzUsuńŚwietne foty. Moja ulubiona przyczepa na trzecim foto jest i jeszcze mi się bardzo podoba ta z deską surfingową.
Pozdrowienia!:))
Nie dziwię się, że te domki są takie dopieszczone, mała powierzchnia a jaka przytulna :) Nieważne w jakim zakątku świata :) Taki tour po krajach to też moje marzenie - jeszcze nie spełnione... :)
OdpowiedzUsuńWybieram biały z przytulnymi poduchami :) wędka, mazurskie jezioro, grilowany sandacz i błogi spokój :)
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne i jakie kolorowe, pomyśleć, że niektórzy w nich mieszkają ;)
OdpowiedzUsuńA co innego wycieczka ;)
Dwa lata temu pojechaliśmy z przyczepą do Litwy, Łotwy i Estoni ;)
Natalka miała roczek ;)
Ojej jakie słodkie :) Bo inne słowo tu nie pasuje. Jak domki dla lalek! Super!
OdpowiedzUsuńPiękne przyczepy:) Ale ja jednak wolę nowoczesną, może dlatego, że więcej w niej miejsca? pozdrawiam cieplutko aga
OdpowiedzUsuńUrocze klimaty w tych przyczepach:) Fajny blog, sporo ciekawych postów i fotek:) Będę wpadać z kawą do Ciebie;) Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńFajne te kampery podobają mi się szczególnie te w wersji romantycznej
OdpowiedzUsuńno piękne te domki na kółkach :))))
OdpowiedzUsuńsama kiedyś myślałam o takiej wyprawie :)
I ja mogłabym tak przemierzać świat... Oj marzenie, marzenie... A to wnętrze - zdjęcie nr 12 - cudownie słodkie... Teraz tylko wygrać w totka i kupić sobie taki domek na kółkach... Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńW takim kamperze, to mogę na koniec świata pojechać ! Każdy piękny ! Pozdrawiam- M.
OdpowiedzUsuńDziękuję za liczne komentarze! Byłam trzy dni odcięta od Internetu, dlatego nieco spóźniona dopiero czytam :-). Wspaniale, że niektóre z Was mają taką podróż już za sobą ;) Jeszcze z malutkim dzieckiem, cudownie :)
OdpowiedzUsuńTym co marzą o takiej wyprawie życzę spełnienia z całego serca i wierzę, że i ja z takiej przygody będę mogła kiedyś pisać reportaż! ;-)
Uwielbam takie domki ,czasem ogladam w tv program właśnie o renowacji takich brzydali, które potem są po prostu boskie!
OdpowiedzUsuńOjej, jaki świetny blog!!! O tym, co lubię:) Zostaję na pewno;) Dziękuję za tak świetne fotki, oryginalne pomysły i tematy:) Z przyjemnością będę tu zaglądać:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpodobno ciężko się to niestety prowadzi...
OdpowiedzUsuńTen rodzaj turystyki jest w Polsce jeszcze mało popularny, ale po mału zyskuje na popularności. Fani kamperów uczestniczą nawet w różnych zlotach, to dopiero musi być frajda :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ozdobione (pomalowane) te kampery. Jak się dużo podróżuje to taki drugi dom, więc pewnie dlatego właściciele tak dbają o to by ich "wóz" był niepowtarzalny ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny sposób na przygodę życia :) Super się prezentują, też bym wybrała retro :)) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńTak, z tego co dziś czytałam wiele osób wydaje się, że to takie przyjemne - wakacje w kamperze. Po dłuższej chwili spędzonej w ciasnych ściankach i papki przyrządzonej na gazówce, okazuje się, że woleli hotel ze stołówką.... Ale ile ludzi, tyle charakterów :)
OdpowiedzUsuńOj, ja w tym kamperze stylizowanym na domek (kwiaty w oknach, kot wygrzewający się na ławeczce) pojechałabym na koniec świata!!!
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć duszę artysty, by przygotować sobie taki domek na kółkach.
OdpowiedzUsuńU nas poki co zwykla biala .... mąż twierdzi że kolorowego ptaka za sobą nie bedzie ciągnął....
OdpowiedzUsuńmogę poszaleć za to w srodku :)
Świetne te kampery! Oczami wyobraźni już widzę siebie w którymś z nich, rozstawiającą właśnie swoje graty na pustkowiach Yellowstone... :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłaby to świetna sprawa, bowiem uwielbiam aktywny, " zwiedzający" wypoczynek!
OdpowiedzUsuńKampery są niesamowite - jakie kolory i pomysły na zagospodarowanie przestrzeni dookoła!!! CUDNE:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak bardzo się Wam podobają ;) Pozdrowienia ślę ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkie są absolutnie zachwycające...temat mnie porusza od dawna...Takie miałam kiedyś marzenie...:)
OdpowiedzUsuńDziś już chyba nie, ale podziwiam. Cudne pomysły. :)
Widziałaś u Cat-arzyny? Genialna babka, szczęka mi opadła. :)
Buziaki serdeczne. :)
Pamiętam! Widziałam kiedyś :) genialnie ;)) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuń