Bezinteresowność w blogowym świecie
Dam ci to, pomogę ci w tym, zawiozę, przeniosę, wezmę, posprzątam, napiszę, kupię, jeśli... no właśnie jeśli co?!Czy Wy też macie wrażenie, że bezinteresowność w dzisiejszych czasach zamiera? A może tak naprawdę ona cały czas istnieje, tylko za słabo w nią wierzymy? Jak zawsze wybieram optymistyczną wersję. :)
Staram się wierzyć w dobre intencje ludzi, ale nie taki ten świat kolorowy, jak go nieraz naiwnie widzę. Dziś świadome dawanie czegoś od siebie nie oczekując nic w zamian to rzadkość.
Zastanawiałam się, jak z nią jest w naszym blogowym świecie? Gdy zaczęłam prowadzić bloga nie widziałam, co z czym i jak. Długo nawet nie miałam opcji: obserwatorzy i nie wiedziałam nawet, co to znaczy :). Z czasem napotkałam się z hasłem w komentarzach: "obserwujemy?" Byłam kompletnie zmieszana tymi pytaniami. A więc jak to? Ja lubię Ciebie za to, że Ty mnie lubisz? Wdzięczność wdzięcznością - nie ma co tu tego mieszać, ale to już wymuszanie. Jak Ci tak bardzo zależy, napisz do mnie: kliknę, gdzie trzeba, nie musisz się "odwdzięczać" :).
Nie zbieram liczb, choć oczywiście cieszy mnie zawsze każdy czytelnik i nowe słowo. Cenię sobie szczerość i otwartość. Jeśli zapominam odwiedzać Twojego bloga: pisz śmiało, zostaw link, na pewno sobie przypomnę :).
Sama odwiedzam wiele wnętrzarskich blogerek, które jeszcze nigdy nie zostawiły u mnie żadnego słowa. I co z tego? Nie lubię ich mniej, kiedyś może w końcu coś napiszą :). Wasze blogi odwiedzam, bo... lubię! Nie oczekuję nic w zamian. Wiadomo, nie pisałabym bloga, gdyby i u mnie nikt nie chciał wyrażać swoich opinii. Każda jest dla mnie cenna. Czytam z radością każdy komentarz, jeśli o coś pytasz, zawsze odpowiem. Wyczuwam wiele przyjaznych duszyczek, wiem, że jesteście i za to Wam po raz kolejny: Dziękuję!
Przytoczę miłą historię. W listopadzie byłam w Poznaniu. Po przyjeździe zamieściłam na blogu m.in. post:
Z wizytą w Starym Browarze. Opisałam i umieściłam tam zdjęcia z dwóch sklepików, które wówczas najbardziej wpadły mi w oko. Oczywiście, że podałam nazwę. No reklama, jak nic! Tyle, że... bezinteresowna! ;) Po jakimś czasie odezwała się do mnie właścicielka Studio Retro i zapytała przekornie: "Który misiu za panią płacze?" - Nie miałam pojęcia o co chodzi. W samą Wigilię odebrałam paczkę niespodziankę, a w w niej wymarzona Misia w bolerku z firmy Bukowski, kilka pachnących wosków i babeczek do kąpieli. Jest cudna! Kocham tę misiaczkę :)). Taki gest, bezinteresowna wdzięczność! :)
Ktoś nie musiał, ale wysłał - bardzo to doceniam i chwalę w blogowym świecie! Jedyna taka społeczność, prawda? :)
Dawno temu, napisałam zwykły komentarz u w Kreciej Robocie chwalący jej prace. Za kilka dni jej wyhaftowana kartka była w mojej skrzynce! Dlaczego? Tak z potrzeby sprawienia drugiej osobie radości.
Bloga Oxinspirationxo odwiedzałam dość często i nagle...niespodziewany mail z prośbą o adres. Za moją aktywność dostałam perfumetkę :).
Aldi z Powoluśku zaczynam traktować jak blogową siostrę :). Z jej postami jestem na bieżąco. Pewnego razu poza wszelkimi konkursami przysłała mi ot tak bez powodu książkę: Vintage Home. Wie, co lubię :)
Dziewczyny tak po prostu doceniły mój czas, ja doceniam ich gesty! Lubię czytać o blogowych wymiankach, uczestniczyć w rozdaniach i... sama dawać Wam z siebie, ile tylko to możliwe. Nie tylko przedmioty, ale także.... No właśnie co?
Miniona jesień obfitowała w liczne maile od Was, drogie koleżanki :). Nawałnica wiadomości spowodowała, że czasem parę godzin dziennie siedziałam na poczcie. Wiecie, jaką radość mi to sprawiło? :)
Mam tak od zawsze. Ludzie często mi się zwierzają, pytają o pomoc, radzą. Maile z czytelniczkami zaczęły się niewinnie od pochwał i słodzenia sobie nawzajem, aż tematy przeszły do samego życia.... to zaskutkowało wieloma podziękowaniami! :)
Mogłam pomóc SŁOWEM bezinteresownie. To największa dla mnie nagroda i mobilizacja. Nie jestem psychologiem ani trenerem, jak to się modnie teraz nazywa, jestem zwykłą kobietą, która widocznie potrafi "wstrzelić" się w temat... Jeżeli tylko macie ochotę, piszcie! Razem zawsze więcej pomysłów, więcej "kopniaków" i więcej.... uśmiechu! A o to przecież nam chodzi :)
Dzielimy się, obdarowujemy, pomagamy i wspieramy - to jest w tym wszystkim najpiękniejsze! ♥
Jestem ciekawa, czy Wy też wierzycie w szczerą bezinteresowność? :)
94 komentarze:
Twój głos ma znaczenie :)