Wyczekując wiosny

14:11:00 aldia 83 Komentarze

W szarości dnia codziennego szukałyśmy kolorów...

Zima chyba zmierza ku końcowi... Coraz więcej głosów spragnionych wiosną osób. Nie wiem czy pamiętacie, jeszcze trzeba przeżyć przedwiośnie. Dla mnie to zawsze najsłabszy czas w roku. Podobnie i teraz, pomimo długiego snu czuję się niewyspana, zmagam z bólami głowy. Mój organizm usilnie próbuję nadążyć za zmianami w przyrodzie...




Myślę, że niejedna osoba ma podobnie. Dlatego, jak to wszystko udźwignąć przypominam w starszych, ale zawsze aktualnych artykułach.
O tym Jak przechytrzyć przedwiośnie? Pisałam -> tutaj. Jeśli chcecie sprawdzić, czy jesteście gotowe na wiosnę? -> zapraszam.

Zima rozleniwia prawda? Cóż, pora budzić się z zimowego snu i wziąć się do działania. Na wiosnę będziemy przyszykowane :) Na początek długi spacer! Lepiej dotleniony umysł działa efektywniej!

Dość miałam ostatnich huśtawek pogodowych, razem z Majeczką uchwyciłyśmy na zdjęciu chyba ostatnie już w tym roku połacie śniegu. Dla wzmocnienia efektu popędziłam po ukochane tulipanki. Chyba nic nie wprowadza tak w wiosenny klimat jak te kwiaty, prawda? :)
Na dworze tak ponuro, pasteli nam trzeba i.... słońca. Jeszcze trochę i wszystko nabierze kolorów.  



83 komentarze:

Twój głos ma znaczenie :)

Dom czy mieszkanie?

21:20:00 aldia 74 Komentarze

A gdyby tak pewnego dnia sprzedać mieszkanie i uciec do domu wieś? A może zostawić w tyle dom i zamieszkać w bloku?

Którą opcję wybieracie? Która jest Wam bliższa?

Wychowałam się w domku z ogrodem i gospodarstwem. Splot różnych wydarzeń spowodował, że wylądowałam w bloku. Piszę, wylądowałam, bo wiem, że nigdy sama świadomie nie wybrałabym blokowiska. Jak się czuję? Jak w klatce. Delikatnie rzecz ujmując, używam określenia: w hotelu. Jeden dom, w którym każdy ma swój boks. Nie czuję tu prywatności, wszystkie decyzje podejmowane są bez naszego udziału.
Jakiś czas temu pomalowano nam balkon, bez słowa wystawiono rachunek. Nie mieliśmy do powiedzenia nic, jedyne co mogliśmy to skorzystać z systemu ratalnego.
Niebawem czeka nas wymiana elewacji, otrzymaliśmy pismo z decyzją o olbrzymim kredycie na remont nałożony na wszystkich mieszkańców. Co mamy do powiedzenia? Nic, decyzje są podejmowane bez naszego udziału, musimy zacisnąć pasa i szykować się do spłacania.

Blok jest coraz starszy, w związku z czym opłata na fundusz remontowy coraz większa. Czynsz co kilka miesięcy wzrasta. Od ponad miesiąca pozostajemy bez gazu, bo ktoś - znów odgórnie zarządził o zmianie gazomierzy, które nie zostaną wymienione dopóki...uwaga... nie będzie wszystkich mieszkańców w domu. Wyobrażacie sobie już chyba, jakie są na to szanse?

Po przebudzeniu mam manię wychodzenia na balkon - bez względu na porę roku - uwielbiam zaczerpnąć świeżego powietrza... hmm właśnie "świeżego" i tu zaczynają się moje nerwy na dzień dobry. Sąsiad z dołu ma podobne zamiłowanie, tyle że puszcza sobie przy okazji "dymka"! Smród papierosów nigdy nie zatoleruję.
Gdy się ogarnę ze śniadaniem, toaletą i innymi czynnościami porannymi, włączam komputer by zacząć pracować, wówczas ktoś właśnie zaczyna pracować i odpala wiertarkę. Czy zawsze musimy pracować "razem"?
Gdy zaczynam dzwonić telefonem, psy sąsiada jak na złość zaczynają upominać się o spacer. Dni zlatują mi ostatnio na domowej wojence.

Niedostosowanie się do ciszy nocnej też jest normą. Wieczorem, gdy kładę się do łóżka mam też dodatkowe atrakcje w postaci audycji pod nazwą małżeńska kłótnia za ścianą, kąpiel lub co gorsza inne łazienkowe rytuały i cały szereg odgłosów im towarzyszący.

A idź pan z tym blokiem. Szczerze mam serdecznie dość. Stojąc przed wyborem: dom czy mieszkanie wybrałabym wolnostojący domek! Bo kocham ciszę, niezależność i harmonię.


Jeśli komuś nie przeszkadza hałas, nie dziwię się, że wybiera mieszkanie. Jest wygodnie, jest ciepło - co najczęściej chwalą blokersi :). Wracam do domu i nie muszę martwić się o opał, o nastawienie pieca, jest natychmiast ciepło. Więcej plusów nie pamiętam, a że mieszkam w bloku serdecznie żałuję.

Jak to mówią, przy domu zawsze jest robota. Trzeba być oczywiście sprawnym i aktywnym by utrzymać dom w dobrym stanie.
Remonty tak - z własnej kieszeni - ale to remontować mogę, co chcę i kiedy chcę, kiedy ja mam na to fundusze, a nie kiedy jest to na mnie wymuszone z góry, jak ma się to w przypadku bloku.


Mieszkańcy blokowisk zarzucają właścicielom domostw, że ci zbyt dużo czasu tracą na dojazdy do pracy. Niekoniecznie. Nie zawsze posiadanie domu oznacza życie na "końcu świata". Domy często stawiane są na obrzeżach miast z dogodnym dojazdem do szkoły, pracy, ośrodków kultury.

Jako uciążliwości posiadacze domów wymieniają najczęściej duże płatności za ogrzewanie. Zimy ostatnio są coraz lżejsze, w związku z czym koszta mogą okazać się nieduże. Nie jesteśmy uzależnieni od elektrociepłowni. Możemy palić w piecu, wtedy kiedy mamy na to ochotę, nawet wczesną wiosną czy jesienią, gdy w bloku jesteśmy skazani na decyzję odgórną, tak piec odpalamy w domu wtedy, kiedy tego potrzebujemy. Jeżeli chwilowo nie mamy pieniędzy na ogrzewanie, nie grzejemy, możemy tym samym zaoszczędzić pomniejszając nasz rachunek. Nie ma też chyba bardziej romantycznego wieczoru, niż ten przy trzaskającym drewnie z kominka... :)

By utrzymać ogród w nienagannym stanie potrzeba sporo siły i czasu, ale plusy przecież z jego posiadania można wymieniać długo: własny warzywnik, najzdrowsze owoce, gardenparty, bezpieczny miejsce do zabaw dla dzieci. Uwielbiałam przynosić do domu świeże kwiaty prosto z ogrodu. Oczywiście, dla tych, co lubią pracę wokół domostwa, pielęgnacja własnej działki jest czystą przyjemnością.

Niewątpliwie dla osób kochających zwierzęta to dom z działką będzie idealnym rozwiązaniem. Osobiście to dla mnie bardzo ważne, bo wychowałam się wśród dużej ilości zwierząt, a teraz marzę choćby o psie. Przed blokiem, gdzie wychodziłabym na spacer z czworonogiem znajduje się ruchliwa ulica. Sami przyznacie, że to nie są godne warunki na życie ze zwierzęciem. Mało tego, dla starszego pupila, jak i osoby schody mogą okazać się prawdziwym utrapieniem.

Najlepiej jest porównać koszty utrzymania nieruchomości.
Generalnie cena za metr domu wychodzi mniej, niż za metr nowego mieszkania.
Ceny mieszkań deweloperskich dziś nawet w miastach średniej wielkości bywają przerażająco duże. Jeszcze taniej może wynieść nas wybudowanie domku, licząc łącznie z zakupem działki. Temat jest tak obszerny, że przykładów można by mnożyć. Ceny poszczególnych rejonach Polski tak bardzo się różnią, że nie chciałabym tu żadnej ze stron urazić. Jako przykład mogę zaś podać domek, którego budowa według specjalistów z extradom może wynieść niewiele ponad 200 tysięcy złotych.

Tebe to popularny projekt bardzo funkcjonalnego domku. Niewielkie gabaryty domu pozwolą dopasować go każdej, nawet małej działki. Jego tradycyjna forma będzie pasować do wiejskiego jak i podmiejskiego otoczenia. Za postawienie domku o powierzchni użytkowej niespełna 84 m zapłacimy tyle- co trzypokojowe mieszkanie w bloku. Czy nie warto?

Gdy zechcemy zmian, dom zawsze można przebudować. Ulepszyć taras, zmienić kolor, dobudować werandę. Wszystko w zależności od naszych upodobań i zmieniających się gustów.
Może znacie jeszcze jakieś inne projekty domów, które są proste i niedrogie w budowie, a zarazem o małej powierzchni?

Zdecydowanie wolałabym mały domek, niż duże mieszkanie w apartamentowcu, a Wy?
Może zapomniałam już jak wiele obowiązków niesie ze sobą posiadanie domu, oświećcie mnie! :)
Jestem ciekawa Waszych opinii. 



Projekt domu Tebe WOE1021


74 komentarze:

Twój głos ma znaczenie :)

Księżniczka i żaba

20:21:00 aldia 76 Komentarze

Podobno im brzydsza żaba, tym ładniejszy książę :)

Uwielbiam tę wyobraźnie dzieci i staram się ją wykorzystywać podczas sesji... Wystarczy, że w kilku słowach opowiem im w co się pobawimy, a one potrafią odegrać swoje role, tak naturalnie, że sama zaczynam wierzyć w tę bajkę.... 













Maja jest przesłodką, wdzięczną modeleczką. Obiecuję, że jeszcze pokaże więcej jej zdjęć.
Tymczasem bardzo dziękuję za każde dobre słowo pod ostatnimi artykułami, tym z rocznicą bloga, jak i Dobro wraca. Niech Wam się wiedzie! :) 

76 komentarze:

Twój głos ma znaczenie :)