Pozimowa regeneracja organizmu

10:18:00 aldia 62 Komentarze

Wreszcie wiosna! - słyszę wokół optymistycznie brzmiące zdanie. A jak u progu najpiękniejszej pory roku Wasze samopoczucie?

Przyznam, że mój organizm od dwóch tygodni nie „ogrania” tego co dzieje się za oknem. Gwałtowne zmiany temperatury i ciśnienia atmosferycznego mocno wpłynęło na moje zdrowie.  
Według meteorologów i lekarzy organizm potrzebuje nawet kilku tygodni by „przestawić się" na nowe warunki pogodowe. A dotyczy to zwłaszcza przejścia z zimy do wiosny.

Nawet zimą nie czułam się tak leniwa jak ostatnie dni. Brakuje mi zapału do działania. Najchętniej uciekłabym do łóżka. Zamiast wybrać się na spacer, kładę się spać. Zamiast zjeść owocową sałatkę, wybieram wysokokaloryczne batoniki. Efekt? Kręci mi się w głowie, chodzę smutna lub poirytowana. Wcale nie jest mi z tym dobrze, dlatego postanowiłam: dość tego! Czas na pozimową regenerację!

Więcej witamin!

Pierwszym krokiem powinna być zmiana diety poprzez wprowadzenie do niej zdrowych nawyków żywieniowych. Po zimie często nasza skóra i włosy robią się matowe. Nic prostszego. Organizm potrzebuje witamin. Bardzo ważne są owoce, które szybko dostarczą nam potrzebnych składników odżywczych. Wczesną wiosną cenne witaminy znajdziemy w kiełkach: rzeżuchy, gorczycy, rzodkiewki, krajowych owocach, np. jabłkach, kiszonkach, które korzystnie działają na nasz przewód pokarmowy, są cennym źródłem witaminy C i minerałów.

Śniadanko zawsze warto wzbogacić o jogurt naturalny. Uzupełnia on ilość dobrych bakterii, bez których nie można funkcjonować. Jogurt jest bogaty w wapń, zawiera więcej od mleka aminokwasów i witamin z grupy B. Poza tym wspomaga układ odpornościowy, ułatwia wchłanianie żelaza, odtruwa organizm z toksyn.

Dodatkowo, przez cały dzień pijmy dużo niegazowanej wody mineralnej i nie przesadzajmy z sokami, ze względu na zawartą w nich dużą ilość cukru.

fot. Pinterest

Zadbaj o cerę!

Podstawą pięknej cery jest jej odpowiednie nawilżenie. Warto jednak zacząć od kuracji złuszczającej, która przygotuje ją do pozostałych zabiegów. Regularnie złuszczając skórę pobudzamy odbudowę włókien kolagenowych oraz proces rewitalizacji, a dzięki temu nie tylko lepiej wyglądamy, ale i poprawiamy sobie samopoczucie. Kiedy ostatni raz byłaś u kosmetyczki? Ja wybieram się po raz pierwszy! :)

fot. Pinterest

Ruszaj się!

Wiosenna, ładna pogoda sprzyja aktywności fizycznej. Większość z nas ma w tym czasie więcej energii i częściej postanawia rozpocząć przygodę ze sportem.

Co roku biegam. W tym roku, przyznam się Wam ze wstydem, zaliczyłam okropny falstart. Zaczęłam biegać od razu szybko i zbyt dużo, jak na pozimowe zmęczenie. Skutek? Wyczerpany organizm zniechęcił się do jakiejkolwiek aktywności fizycznej. By nie popełniać błędu, polecam Wam na początek dłuższe spacery. Są one korzystne dla osób w każdym wieku i stanowią najbardziej naturalny ruch dla ciała. Gdy nie lubisz intensywnego wysiłku, wypróbuj inne dyscypliny. Dużą grupę mięśni angażuje także chodzenie z kijkami do nordic walking. Uprawiając sport można się także świetnie bawić całą rodziną. Basen, jazda na rowerze, rolkach. Co kto woli, byle by w ruchu :)

fot. Pinterest


Wysypiaj się!

Aby ograniczyć podatność na depresję wynikającą z przesilenia wiosennego każdy z nas powinien zadbać o odpowiednią ilość snu. Wskazane jest aby spać co najmniej 8 godzin i przebywać jak najdłużej na świeżym powietrzu. Wypoczęty organizm lepiej radzi sobie ze stresem, a ćwiczenia i ruch wyzwalają produkcję endorfin zwanych „hormonami szczęścia”, które poprawiają samopoczucie.

 fot. Pinterest

Początek wiosny to czas, w którym Twój organizm budzi się do życia po zimowym śnie, pomóż mu dostarczyć potrzebnej energii... To kiedy zaczynamy? :)

62 komentarze:

  1. Ja już się w miarę "ogarnęłam" po zimie, ale jeszcze tydzień temu snułam się bez celu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja juz sie ruszam, ze zdrowym odzywianiem w miare jest ok, zobaczymy na jak dlugo zapalu wystarczy:-) pozdrawiam goraco!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Do regeneracji przydałoby Nam się jeszcze ładne słonko! Tymczasem za oknem rzęsisty deszcz...

    OdpowiedzUsuń
  4. My naprawdę mam wiele wspólnego ;) ja też nie mogę przyzwyczaić się do zmian w pogodzie. Jestem meteopata i każda zmiana ciśnienia jest dla mniestraszna. Energii mam na pierwsze 8h, potem wszekkie moje plany idą w łeb. Kiedy postanawiam,że będę biegać to...biegami palcem po pilocie lub tablecie. Dziś powiedziała dość! Idę z mężem do kina, potem Chodakowska a w środę kosmetyczka. Zaczynam zmiany ;) Ściekam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. O to rzeczywiście :) Ja też jestem meteopatką i przyznam, że z roku na rok chyba coraz bardziej to odczuwam. Eh!
    Miłej niedzielki!

    OdpowiedzUsuń
  6. *.....@\"\"\"\"@.....@\"\"\"\"@....@\"\"\"\"@
    *.....( *o*,) .....( *o*,).... ( *o*,)
    *....(@)\"-(@).(@)-\"-(@).(@)-\"-(@)
    *....(@) (@)....(@) (@).. (@) (@)
    .•´¦*”˜˜”*°•._˜”*°••°*”˜_.•*”˜˜”*°•.
    ***** DZIEŃ DOBRY!!! *****
    •°*”˜.•°*”˜.•°* ”˜_˜”*°•.˜”*°•.˜
    ,•’``’•,•’´´’•, ... Dziękuję Ci...
    ’•,`’•,•’´,•’ ...że o mnie
    ....`’•,,•’´ .... pamiętasz...
    ,•’``’•,•’´´’•, ...Dziękuję Ci ze
    ’•,`’•,,•’´,•’ ... jesteś...
    ....`’•,,•’´... ..kiedy świt wstaje ...
    ,•’``’•,•’´´’•, ...i jesteś gdy nocka...
    ’•,`’••’´,•’ ....buziaki rozdaje ...
    ....`’•,,•’´...Dziękuję Ci za radość ...
    ,•’``’•,•’´´’•która nigdy nie minie ...
    ’•,`’••’´,•’ Jesteś dla mnie pociechą .
    ....`’•,,•’´... w trudnej godzinie ...
    ,•’``’•,•’´´’•, ... i za uśmiech
    ’•,`’•,,•’´,•’ ... na twarzy też Ci…
    ....`’•,,•’´... ..dziękuję…
    ,•’``’•,•’´´’•, ... za piękne i szczere…
    ’•,`’•,•’´,•’ .wpisy…
    ....`’•,,•’´... i za to, że jesteś…
    ,•’``’•,•’´´’•,.
    ’•,`’•,,•’´,•’ DZIĘKUJĘ CI!
    ....`’••’´... .. ,•’``’•,•’´
    *.....@\"\"\"\"@.....@\"\"\"\"@....@\"\"\"\"@
    *.....( *o*,) .....( *o*,).... ( *o*,)
    *....(@)\"-(@).(@)-\"-(@).(@)-\"-(@)
    *....(@) (@)....(@) (@).. (@) (@)
    .•´¦*”˜˜”*°•._˜”*°••°*”˜_.•*”˜˜”*°•.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wlasnie wysypiac sie... ;) Mam nadzieje ze sie z mobilizuje tak ladnoe jesc i spozywac witaminki. A dla Ciebie mam super witaminki na bazie naturalnych składników;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Arcadio ja też jestem meteopatka i to co się ostatnio dzieje w pogodzie totalnie mnie osłabia....
    gorąco Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrowe odżywianie powoli wdrażam w moje codzienne życie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję :) Tak, ja już trzeci dzień czuję ucisk w głowie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Od zaraz najlepiej!! :))
    Ja nawet się trzymam :) Tylko choróbska trochę u nas grasują, ale dzielnie walczymy :) Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. To jeszcze wirusy z przedwiośnia, niedługo poznikają i będziemy zdrowi :) tego życzę! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  13. ja się do kosmetyczki nie wybieram, ale postanowiłam regularnie stosować peeling z płatków owsianych :) no i zaraz idę na jakieś pokrzywy i inne mlecze na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja czuję wiosnę wszędzie i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa:-) Zaczęłam bardziej o siebie dbać= jem zdrowiej, ruszam się, a endorfiny same się produkują na dzień dobry;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja chodzę ostatnio bardzo nerwowa. Ale to wina chorób które ciągną się u nas już od stycznia. Piękna pogoda a ja z dzieciakami w domu, bo gorączka nas zmogła :/
    Mnie z tego zestawu brakuje niestety snu. Wszystko inne jakoś się kręci ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rower już zniesiony ze strychu czyli pierwszy mały krok zrobiony. teraz pogoda i mobilizacja.

    OdpowiedzUsuń
  17. Peeling z płatków owsianych? Chętnie się dowiem, co to za przepis :) Na pokrzywy też się wybieram, ale to tradycyjnie już w maju.

    OdpowiedzUsuń
  18. mój organizm chyba jeszcze się nie przestawił :( choć od ponad miesiąca stosuję wszystko co opisałaś... no może prawie...

    dietę zmieniłam już na wiosenną, z dużą ilością kiełków, domowym, razowym pieczywem, białym serkiem.... tylko z tą wodą kiepsko mi idzie... wciąż za mało piję...

    ranek zaczynam od 15-20 min ćwiczeń na orbitreku, potem prysznic i od razu mam więcej energii na cały dzień!

    o cerę i włosy też zaczęłam dbać bardziej wiosennie, z różnymi maseczkami...

    i tylko snu brakuje... może stąd moje poddenerwowanie? czas popracować także nad tym! :D

    pozdrawiam wiosennie i cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Już zaczynam powoli rozpędzać się po zimowym ospaniu. Za kilka dni wyciągam rower i ruszam w trasę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przez ostatni tydzien mam podobnie - nic mi sie nie chce, do wszystkiego się czasem wręcz zmuszam. Ogladam kriminalne seriale aby zapachać czym czas.
    Oh,,, niech to szybko przejdzie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ogarniam się po zimie ale opornie mi to idzie. Staram się jeść witaminki ale gorzej z wysypianiem. Wstaję dość wcześnie do pracy i zostaje mi tylko weekend. Nic to, zbawienne jest dla mnie słonko - świeci i grzeje, to chce się żyć :)

    OdpowiedzUsuń
  22. No to widzę, że nie tylko ja mam ten problem z przestawieniem się na nową porę roku. Tak, jak pisałam, czasem potrzeba aż kilku tygodni by dojść do siebie. Warto trochę naszemu organizmowi dopomóc, stosując się do powyższych zasad.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja jestem właśnie po niedzielnym spacerku z rodzinką, uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ale pyszności :-)))
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  25. Spacerku? To pozazdrościć! :) U nas leje i leje... i szaruga kompletna :(

    OdpowiedzUsuń
  26. ja właśnie wprowadzam do mojej "diety" dużą ilość warzyw i owoców :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Takiej wszechstronnej regeneracji na gwałt potrzebuję! Za witaminkami przepadam, tylko jakoś brak mi zaufania do sklepowych nowalijek, ale na razie nie ma nic w moim ogródku, więc trzeba się nimi ratować.Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Dokładnie, mam podobnie. Będę coś szukać w sklepie ze zdrową żywnością.

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam spędzać aktywnie czas i jeść takie pyszności!
    Ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj, w istocie:) trudne to przesilenie tegoroczne:):) Witaminy zajadamy, wodę pijemy, a maseczkę mam w planie dziś wieczorkiem:) Spacer też był - bo nawet przez godzinę słonko świeciło:) Grunt to cierpliwość - w końcu wiosna przestanie kaprysić i się ustabilizuje:) Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  31. Rady świetne. Ja uwielbiam wiosnę. W ogóle jestem ciepłolubna. U mnie też dzisiaj deszcz, ale on jest przecież wiosną potrzebny. Na pewno powinnam się więcej ruszać... Pozdrawiam Cię ciepło i wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak, cierpliwości nam trzeba. Ja też zdecydowanie z tych ciepłolubnych :)

    OdpowiedzUsuń
  33. u mnie najtrudniej o ruch niestety :) wysypianie się w normie ;) jedzonko w sumie też ;) u kosmetyczki jak dotąd nigdy nie byłam...jakoś nie mogę się przekonać - wolę testować różne takie domowe cuda, olejki, maseczki, peelingi :) ale z tym sportem na bakier jestem... dobrze, że chociaż dużo chodzę... ale coraz poważniej rozważam rower lub jogę :) trzymaj kciuki, proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetny post. Dziękuję za niego. Jak widzę nie jestem odosobniona w złym samopoczuciu. Fajnie, że przypominasz o zadbaniu o cerę. I co najważniejsze? Ruch to zdrowie. Kochana zabieram się za siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie deszcz , ale dopiero teraz a przez cały dzień było pięknie.
    Super rady.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cieszę się, że post mobilizujący. A oczywiście trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Od kiedy mieszkamy na wsi, to mój organizm lepiej znosi zmiany pór roku. Jakoś łagodniej. Ale pysk potrzebuje odnowy, więc i ja o tej kosmetyczce muszę pamiętać ;))))) buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. O tak!:) Dzis sie wyspałam do 11, zadbałam o dietę w KFC i normalnie już czuję tę regenerację:) Jutro o 6 pobudka, tydzień trzeba zacząć a ja taka zrelaksowana:) Ale ni to! Pierś do przodu i na słońce:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  39. :) na mnie najlepiej działa słońce - wtedy to dopiero mam mnóstwo energii:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Słońce - dziś to dla mnie brzmi jak utopia. Tak sypnęło śniegiem, że istna zima :)

    OdpowiedzUsuń
  41. To jest tak, jak z początkiem roku...
    Wiosna nastraja do wprowadzania zmian w swoim życiu. Najważniejsze, żeby nie skończyło się na samych zamiarach :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Czasami tak jest że jesteśmy ospali i nic nam się nie chce , wystarczy trochę ruchu i świat nabierze kolorów. U mnie w dużych a nawet bardzo dużych dawkach jest rower. Pozdrawiam wiosennie i optymistycznie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo dziękuję za wiośniane rady:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Masz świętą racje, ja ostatnio zakupiłam sobie świeżutką sałatę, pomidorki i ogórka...myślę sobie ha wiosenna kanapka, ugryzłam i czuję smród sałaty, pomidor twardy jak deska, a ogórek bezzapachowy...
    wszystko poszło do kosza...masakra!
    poczekam więc za wiosennymi kanapkami z mojego ogródka...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Oj warzywka z własnego, przydomowego ogródka! Też miałam kiedyś takie szczęście... nawet szklarnie pełną pomidorów, o czym już niebawem na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. uwielbiam kanapeczki z kiełkami i nowalijakmi czas się wziąć za siebie :)
    wiosna choć deszczowo

    OdpowiedzUsuń
  47. Najlepiej jak najszybciej wdrożyć w życie. Nie czekać na zły humor.

    OdpowiedzUsuń
  48. Zgodnie z sugestia zaczynam od jutra,,kanapeczki takowe uwielbiam, tylko kto mi je zrobi?..lenistwo pozimowe tez mnie wciaz trzyma.Pozdrawiam.)

    OdpowiedzUsuń
  49. No to również zaczęłam regeneracje organizmu bo ileż można jeść tłustych potraw buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  50. W tak cudnej sypialni jak na foto nie tylko bym się wysypiała ale nie chciałabym z niej wychodzić:-)

    OdpowiedzUsuń
  51. Aldia bezapelacyjnie masz rację, pora obudzić się z zimowego snu :-)
    Przy okazji dziekuję pięknie za miłe odwiedziny :-)))
    Pozdrawiam,
    Kasia z baśniowego..

    OdpowiedzUsuń
  52. i taka postawa jest najlepsza;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Też muszę wdrożyć plan naprawczy na Wiosnę i trochę o siebie zadbać:) Dziękuję za inspirację

    OdpowiedzUsuń
  54. Polecam się na przyszłość :) Dziękuję. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  55. mniam kanapeczki pewnie są przepyszne. Tez muszę o siebie zadbać:)
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  56. O TAK...sen!!! ostatnio ile bym nie spała to ciągle mi mało;-/ zdrowe jedzonko lubię acz do ruchu ciężko sie zmobilizować...

    OdpowiedzUsuń
  57. Mnie też dają w kość te zmiany pogodowe.
    Pozdrawiam serdecznie ♥ ♥ ♥
     

    OdpowiedzUsuń
  58. A już myślałam, że tylko mnie nic się nie chce oprócz spania! Zmiany pogody spowodowały katar i przeziębienie u 2/3 moich domowników
    pozdrawiam zatem serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  59. Widzę, że wiele kobiet zmaga się z tym ciężkim przejściem w strefę wiosny!

    OdpowiedzUsuń
  60. Bardzo fajny post - ale czasem tak ciężko to wszystko zorganizować, ile razy wydawało mi się, że zrobię coś jutro i ... tego nie robiłam. Czas zmienić coś już dziś ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  61. Bardzo dobre rady!!!! Lece po jogurcik ;) Sporty i spacery wprowadziłam, wody piję caly ogrom - jestem na dobrej drodze ;) Kosmetyczka - ach ostatni raz byłam z rok temu... ciągle czasu brak... ale taka relaksacyjna wizyta na pewno wprowadziłaby mnie w lepszy nastrój ;) Dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Twój głos ma znaczenie :)