Cukierkowe inspiracje domowe
Lubicie cukierki? :) A wnętrza pastelowe? Gdy przeglądam w Internecie inspiracje w różowo-błękitnych barwach na myśl przywodzą mi cukiereczki :), pewnie dlatego że dodatki te sprawiają, że pomieszczenia stają się, słodkie, typowo kobiece, by nie rzec, dziewczęce :)Wolicie delikatniejsze kolory pastele, jak np. słynna mięta czy raczej intensywne róże?
Ja uwielbiam bialutkie wnętrza z lekkimi dodatkami. Kuchnia trochę na słodko, sypialnia raczej mniej. Za to w pokoiku dla dziewczynki, tam to dopiero można by poszaleć!
Zebrałam niewielki zbiór różnorakich "cukiereczków", które od razu wpadły mi w oko. Myślę, że niejednej z Was coś się spodoba :)
Oj lubię lubię:) Ale z umiarem ;) I z pewnością w pokoju dziecięcym można sobie poszaleć ;)
OdpowiedzUsuńBosko to wyglada... ale nie wiem czy tak cukierkowo chcialabym miec w domu. Ale jak patrze to oderwax wzroku nie moge;)
OdpowiedzUsuńWitaj Aldi:) Dzięki, poprawiłaś mi humor tymi kolorkami:) U nas dziś na dworze mgła jak mleko i jakoś tak smutno było... Pastele ogólnie są fajne, ale w małych dawkach, jako dodatki, tak jak napisałaś - bardzo tak:):) Ogólnie wolę bardziej stonowane barwy - zapraszam do naszej sypialni:) I pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCieszę się! Ja po te "cukierasy" też sięgnęłam w poszukiwaniu humoru....
OdpowiedzUsuńW takich wnętrzach chyba nie można mieć złego nastroju :) Może w przyszłości machnę sobie jakiś pokój w pastelach, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie pastele i chętnie urządziłabym niejedno wnętrze u siebie w takim stylu, ale... No właśnie, owym "ale" są upodobania Męża, który raczej jest mało kobiecy, a już na pewno nie dziewczęcy;) Więc idziemy na kompromisy:)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru:)
Uwielbiam! Ja jak dziecko kocham cukry im prostsze tym lepsze:):) pozdrawiam cieplutko i zapraszam czesciej do mnie. Ja do ciebie zdecydowanie powroce:)
OdpowiedzUsuńChoć nie zaliczam się do "niejednej", niektóre wnętrza też mi się podobają. Moim faworytem jest dziewiąte zdjęcie od góry.
OdpowiedzUsuńWłaśnie taka cukierkowa kuchnia mi się marzy, wspaniałe inspiracje.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZemdliło mnie od nadmiaru słodkości :-)) Acz , większość zdjęć urocza !
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa Twojego mieszkania :-)
Ja jestem zwolenniczką bieli i pastelowych odcieni, dlatego wszystkie inspiracje, które umieściłaś w poście są śliczne i prawie wszystko chciałabym mieć ;)
OdpowiedzUsuńPowiem tak, mogę oglądać, ale aż za tyle dziękuję:) Preferuję biel, szarość i granat, więc raczej zimne kolory...a pastele? może kilka tak na osłodę-kwiaty jabłonki lub mała doniczka...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Oj rzeczywiście słodko,cukierkowo! Podobają mi się pastele ale jakoś nie bardzo widzę je u siebie w mieszkaniu.Z chęcią bym się skusiła na nie ale nie w aż tak słodkim wydaniu ;p
OdpowiedzUsuńMiłego!
Śliczny banerek,aż mi się lata zachciało :)
UsuńŚliczne to wszystko, ja to chyba bym musiała każe pomieszczenie w domu inaczej urządzić tyle rzeczy mi się podoba, w pastelach najchętniej to pokój dziecka czy sypialnia - może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Bardzo chciałabym taką kuchnię no ale niestety żyję z mężczyzną i muszę robić tak aby jemu też było dobrze w domku więć aż tak nie mogłabym zaszaleć :P ale zawsze miło jest pooglądać takie inspiracje, w sumie tylko to mi zostało ;)
OdpowiedzUsuńSliczności lubię tak pastelowo urządzone pomieszczenia buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńoj co za dużo to niezdrowo. ale pojedyncze akcenty pastelowe w kuchni - kocham. dzbanuszek różowy w groszki, wow, marzę!!!
OdpowiedzUsuńAleż cukieraski, zrobiło się słodko. Bardzo lubie pastele :)
OdpowiedzUsuńMogłabym miec w domu takie jedno słodkie zacisze:)
OdpowiedzUsuńale słodko, tak dziewczęco;) ostatnio mam chętkę na coś pastelowego ;)
OdpowiedzUsuńbuźka
na zdjęciach - bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńPastele lubię w dodatkach do domu lub na pościeli:)
OdpowiedzUsuńo matko ostatnie zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńwiosennego pastelowego weekendu :D
Widzę po komentarzach, że kochacie słodkości :) oczywiście zgadzam się, że wszystko pięknie byle by z umiarem. Pastelowe dodatki dopiero zaczęłam zbierać. Jeśli będę miała co, na pewno za parę miesięcy Wam pokażę. :)
OdpowiedzUsuńPółka z kubeczkami i niebieska szafa zauroczyły mnie. Podobne meble można znaleźć w firmie Nizio :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wnętrza. W maju pokażę mój salon w pastelach. Buziaki!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pastele. I te dodatki - marzenie. Wszelkie kubeczki , miseczki, kropki . Trochę takich dodatków mam , a ze zdjęcia chętnie bym zabrała lodówkę
OdpowiedzUsuńAleż słodko. W magazynach lubię oglądać takie wnętrza.
OdpowiedzUsuńTak mam urządzoną sypialnię i marzę by jak najszybciej ją zmienić.
Pozdrawiam serdecznie:)
Uwielbiam pastele. I podobnie jak Ty jako dodatek do białego wnętrza:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
zdecydowanie miętowe odcienie, w różach tylko na chwilkę bym wytrzymała:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle lubimy oglądać piękne zdjęcia, ale u siebie tylko z umiarem :)))
OdpowiedzUsuńNie są to całkiem moje klimaty , ale z chęcią przygarnęłabym witrynkę ze zdjęcia nr.6, , potem lampion różowy , następnie stół okrągły z krzesłami i oczywiście z tą piękną serwetą a sypialnia w cukierkowym kolorze to jak najbardziej na tak / zdjęcie ostatnie/. Buziaki
OdpowiedzUsuńFantastycznie wybrane i inspirujące zdjęcia- zawsze marzyła mi się kuchnia z oknem, tak jak na jednym ze zdjęć :) Niestety u siebie poszaleć w tych klimatach nie mam jak- mąż mówi kategoryczne NIE cukierkowym inspiracjom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wszystko wygląda. Na zdjęciu. A jak w rzeczywistości? Chciałabym kiedyś odwiedzić taki dom lub mieszkanie, żeby się przekonać, jak to wygląda w rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńLubię pastele...
OdpowiedzUsuńW połączeniu z białym kolorem nadają pomieszczeniom dużo radości, świeżości... Szczególnie na wiosnę.
Róśowe kolorki goszczą u mnie intensywnie właśnie teraz. Ale powoli wypiera je błękit i kolor mięty...
Sama przyznam, że na żywo nie widziałam domu tak pastelowego, jak te pomieszczenia na zdjęciach i jestem ciekawa efektu. Nie mniej jednak pastele widzę, podobają się głównie kobietom.
OdpowiedzUsuńPolecone przez "Krecią Robotę" :) meble nizio rzeczywiście przepiękne są :), głównie do pokoiku dziecięcego mnie urzekły!
Ależ słodko i pięknie.Nie pogardziłabym takim wnętrzem.Bardzo dobrze by się czuła w nim.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo słodkie, pewnie na dłuższy czas nie chciałabym takiego mieć... ale pastelowe naczynia zawsze mnie uwiodą :3
OdpowiedzUsuńfajnie by prowadzić takie cukierkowe życie, ale czy byłoby to w mojej naturze? chyba nie do końca:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Olą, że takie cukierkowe życie można by prowadzić. Jednak rzeczywistość rzeczywistością. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńPięknie, cukierkowo i tak delikatnie. Jeden pokój chętnie mogłabym zrobić w takiej tonacji :)
OdpowiedzUsuńMi również pastelowe dodatki przypadły do gustu, szukam czegoś do kuchni :) tam moim zdaniem prezentują się szczególnie słodko :):)
OdpowiedzUsuńjak z domku dla lalek *.*
OdpowiedzUsuńcudownie <3
zapraszam: gertrama.blogspot.com
obserwujemy? :* odp u mnie :*
piękne inspiracje!!!!
OdpowiedzUsuńJejku, jak słodziutko! No cudne te inspiracje cukierkowe! Tak bajecznie! Dziękuję ci kochana za tego posta!!!!!! Buziaczki słoneczne śle do ciebie!
OdpowiedzUsuńSa piekne. Budza moja teskonote za dziecinstwem...Ale nie chcialabym mieszkac wsrod samych pasteli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco:)
Tak, co za dużo to niezdrowo :) cały dom w pastelach byłby przesłodzony.
OdpowiedzUsuńPięknie, ale trochę za słodko. Nie wytrzymałabym długo w takich wnętrzach, natomiast pastele w dodatkach - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie pastelowe kolory w mieszkaniu ;)
OdpowiedzUsuńAch pastele, wprowadzają wewnętrzny spokój, dlatego warto się nimi otaczać :)
OdpowiedzUsuńHmm.. jaki przyjemny blog. Właśnie trafiłam i będę zaglądała:)
OdpowiedzUsuńKiedy tak patrzę na zdjęcia to sliczne i urocze w sumie.. miło się patrzy.. ale kiedy przychodzi co do czego.. to okazuje się, że wolę konkretne dodatki. Niewiele, ale mocne akcenty, jednak bez pasteli.. chyba byłoby mi zbyt cukierkowo:) Choć wygląda to ładnie... może przy najbliższym remoncie się zdecyduję..
Ja też jestem na Tak :-) od pewnego czasu lubię pastelowe dodatki, zdecydowanie najbardziej wiosną i latem :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia z baśniowego..
Cudowne zdjęcia!pastelowe dodatki na wiosnę są wręcz idealne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie
Niby aż tak bardzo to nie lubię ale te błękitne staromodne komody są przepiękne!!! W połączeniu z bielą i dużą ilością światła - cudownie. Wiosenny, jak nie letni już klimat, świeże kwiaty, trochę starych dodatków i porcelany z dawnych lat. Bardzo przyjemny klimat.
OdpowiedzUsuńMnie nawet nie wypada ich nie lubić :) Aczkolwiek marzy mi się kuchnia biało czarna z pastelowymi naczyniami :)
OdpowiedzUsuńAle piękne cukierkowe inspiracje! Ja będę miała w domku zmiany, chcę na biało! chyba najlepszy kolor, można kombinować z dodatkami jak się chce ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja też :) przewaga białego musi być. Tak mi się marzy. A kuchnia biała z kolorem maturalnego drewna plus wiele pastelowych naczyń, dodatków :)
OdpowiedzUsuńPiękne te wnętrza, jednak sama bym się na takie nie zdecydowała. Wolę mocniejsze barwy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Dziękuję po raz kolejny za liczne komentarze pod tym postem i miłe słowa dot. mojego bloga. :)
OdpowiedzUsuńA wyżej, chodziło mi oczywiście o naturalne drewno :)
wow...słodko i pysznie;)) troszkę nie w moim stylu bardziej jak pokoik dziewczęcy ale popatrzeć miło;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
U mnie z pastelami średnio. Lubię je, ale nie w nadmiarze. Nie przepadam, gdy jest ich wiele różnych obok siebie. Podoba mi się natomiast, gdy pastele łączą się z bielą lub naturalnym drewnem. Lubię je na ceramice, ale już nie na dywanie. A z pasteli chyba najbardziej błękity i zielenie. Czyli klasyczne "na dwoje babka wróżyła" :)
OdpowiedzUsuńStrasznie późno tu wpadłam a szkoda! Wyszukałaś cudne zdjęcia w moim ukochanym stylu. Cukierkowe wnętrza są kompletnie wspaniałe i zawsze pasują. Dzięki kochana i gorące uściski ci przesyłam.
OdpowiedzUsuńlubię pastelowe dodatki ale cała kuchnia tak urządzona jest dla mnie zbyt słodka
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda też kuchnia w jednym kolorze z jedną, np. turkusową lodówką :)
OdpowiedzUsuńwybrałaś naprawdę dobra zdjecia, nie przesłodzone, chociaż ja uwielbiam kuchnię biało-kremowo-brązową :)
OdpowiedzUsuńTry to design
O tak, ja właśnie taką chcę mieć :), ale na naczynia pastelowe to "choruje" ;)
OdpowiedzUsuńcudowne
OdpowiedzUsuńWole minimalistyczne i męskie wnętrza natomiast te inspiracje bardzo mi przypadły do gustu i u kogoś jak najbardziej by mi się w mieszkaniu spodobały :)
OdpowiedzUsuńOjej jak pięknie!!!
OdpowiedzUsuńCukierkowo, landrynkowo może i ładnie, ale nie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńa mnie się fotki skojarzyły z wnętrzem domku bajkowych zajączków :) Brakuje tylko pani Zając w fartuszku w groszki trzymającą w łapce chochelkę albo bukiete kwiatów :)
OdpowiedzUsuńTak? O to może dlatego tak "zajęcze" klimaty uwielbiam :))
OdpowiedzUsuń