Spacerkiem w przedwiośniu
Doczekaliśmy się przedwiośnia! Ptaki wracają do kraju, pierwsze owady budzą się do życia, słonko coraz wyżej, dzień coraz dłuższy...Zbliżającą wiosnę czuć już w powietrzu, prawda? Niestety podobno właśnie ostatnie tygodnie zimy są dla nas kobiet, najtrudniejsze! Nadchodzi "przesilenie wiosenne". Bywamy osłabione, rozdrażnione, mamy problemy z koncentracją i częstsze bóle głowy. Wszystko to przez szereg zmian zachodzących w przyrodzie. Nasz organizm próbuje przestawić się z zimowego biegu na wiosenno-letni.
Właśnie teraz powinnyśmy więcej spać. Zadbajcie o to, by podczas nocnego odpoczynku maksymalnie zregenerować swoje siły. Gdy już się zwleczesz z łóżka :) pamiętaj o pożywnym śniadaniu. Ciemne pieczywo najlepiej wzbogać w bogate w witaminy warzywa.
I najważniejsze: rozruszaj się :) Wyjdź na dwór, zabierz kijki, wsiądź na rower. Co kto lubi, byle by aktywnie. Nie dość, że przy odrobinie szczęścia złapiesz promyk słońca, to dotlenisz swój organizm. To prosty i sprawdzony sposób na poprawę samopoczucia!
W niedzielny poranek wyszłam na dłuższy spacer. Nie odstraszyło mnie osiem kilometrów. Był to bowiem mój pierwszy, weekendowy spacer w tym roku. Z racji mojej pracy, "zgubiłam" gdzieś odporność i wolne dni spędzałam na podleczenie. Dlatego tak bardzo doceniam takie niby zwykłe wyjście na powietrze...
Pierwszy uśmiech zaliczyłam tuż przy wyjściu z domu. Pod moim blokiem wycięto drzewo. Od razu skojarzyło mi się tak... miłośnie :)
zimowego biegu na rytm wiosenno-letni
Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-przygotuj-sie-na-wiosne,nId,409961?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-przygotuj-sie-na-wiosne,nId,409961?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
organizm, który przestawia się z zimowego biegu na rytm wiosenno-letni.
Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-przygotuj-sie-na-wiosne,nId,409961?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefRegularny ruch usprawnia nas i dotlenia.
Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-przygotuj-sie-na-wiosne,nId,409961?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefRegularny ruch usprawnia nas i dotlenia.
organizm, który przestawia się z zimowego biegu na rytm wiosenno-letni.
Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-przygotuj-sie-na-wiosne,nId,409961?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-przygotuj-sie-na-wiosne,nId,409961?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
W poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny wybrałam się na tzw. "Ścieżkę zdrowia". Popularne miejsce do uprawiania sportów. Czuję się trochę zawiedziona, bo chyba spodziewałam się więcej zieleni. Tymczasem jest jeszcze całkiem szaro...
Grunt, że po śniegu nie ma ani śladu, a coraz cieplejszy wiatr przywołuje już tak upragnioną porę roku.
Rano niewiele osób jeszcze tędy spacerowało. W południe bowiem amatorów joggingu czy dwóch kółek nie brakuje.
Przechadzałam się blisko lasu i zobaczyłam ten domek. Przypomniało mi się coś :) Jako dziecko zawsze się go bałam... a to dlatego, że sądziłam, iż to chatka Baby Jagi :) Prawda, że przypomina?
Nie marnujcie zatem przedwiośnia, a jak najwięcej czasu spędzajcie na świeżym powietrzu! Na zdrówko! Miłego, byle by ciepłego tygodnia :)
mnie dopadło przemęczenie, ale dzisiaj wyszłam z psem na długi spacer:)
OdpowiedzUsuńi pomogło? pewnie tak! :)
OdpowiedzUsuńJak się tylko da to spaceruję z rodzinką:)
OdpowiedzUsuńPogoda od kilku dni tak piękna, że każdą wolną chwilkę spędzam z córcią na powietrzu:) I nawet już ziemia powoli zaczyna pachnieć wiosną:)
OdpowiedzUsuńWczoraj było chłodno i pochmurno a mimo to pojechaliśmy odwiedzić ruiny pewnego zamku. Przy okazji dosyć długo pospacerowaliśmy po bukowym lesie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
O tak! To artykuł w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa codziennie zaliczam 7-8 razy dziennie spacery z psem - krótkie 20-30 min , ale częste :)
OdpowiedzUsuńJa chetnie spaceruje gdy tylko jest okazja, dystans nie ma dla mnie znaczenia, zmeczenie też nie - uwielbiam chłonąć wiosenne słońce.
OdpowiedzUsuńU mnie od kilku dni jest tak pochmurno, wietrznie i sennie, że nosa się nie chce z domu wystawić - ale codzienne spacery i tak mam zapewnione - na pocztę :)
OdpowiedzUsuńU Mnie wczoraj było przecudownie, dziś już trochę zimniej i wietrzniej... Spacerki uwielbiam:-) Zwłaszcza te wiosenne:) Piekne kwiatuszki. Ściskam Cię kochana
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten moment kiedy wszystko budzi sie do zycia, fajnie gdy uda sie tego nie przegapic, tego szczegolnego zapachu:-) duzo zdrowka zycze I wiecej takich spacerkow:-)
OdpowiedzUsuńWiosenne przesilenie, to moja specjalność. Od kilku lat dopada mnie i to dość intensywnie. Ćwiczę, łykam witaminy i to na nic. Trzeba chyba to jakoś przetrwać :)
OdpowiedzUsuńU nas też jeszcze szaro jak u Ciebie a .jak wiatr zawieje to nieprzyjemnie się robi. Słońca wszystkim brakuje . Pozdrawiam i również miłego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Cieszę się, że też korzystacie i spacerujecie :) To moje pierwsze przedwiośnie bez pieska :( Gorzej się zmobilizować do wyjścia na dwór, szczególnie w brzydki, pochmurny dzień, a tak zawsze był to miły obowiązek.
OdpowiedzUsuńW tym roku byla u mnie bezsniezna zima, nawet nie robilam wiekszej przerwy w jezdzie na rowerze, 2-3 razy w tygodniu, to moj normalnyy trening. Tak dla zdrowia, poniewaz do wymarzonej figury jeeeszcze daleko ;)))
OdpowiedzUsuńJa również cieszę się, że Pani Zima idzie w zapomniane...tylko tego słonka jeszcze mało, ale...dzień już dłuższy, klucze dzikich kaczek przeszywają niebo...damy radę z tym przesileniem, kto jak nie MY:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Wiosenne spacery co roku, za każdym razem cieszą tak samo. Zupełnie jakby wiosna przychodziła po raz pierwszy :)))
OdpowiedzUsuńUściski :)
U nas w niedzielę sezon rowerowy rozpoczęty:) Ale kurcze, jakiś katarek się przyplątał:) Słonko jednak jeszcze takie mało wydajne jest:) Drzewo cudne! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńMy już drugi tydzień chorujemy ... i niestety nie mamy jak spacerować :/
OdpowiedzUsuńoby ta wiosenka szybciutko przyszła:)))
pozdrawiam
Znam to kochane, czasem człowiek tak bardzo chciałby wyjść po prostu pooddychać świeżym powietrzem, a nie ma jak...
OdpowiedzUsuńJa, jakbym miała takie piękne widoki jak Ty to bym całe dnie spacerowała i wiosny szukała:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyjatkowo pięknie wygląda to scięte drzewo. ;)
OdpowiedzUsuńPa
U mnie jakoś się zrobiło zimno ,aż się nie chce wyłazić na dwór ;p Poczekam na cieplejsze dni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
U mnie też się zimno zrobiło, słońce za chmurami, dlatego przez większość czasu podziwiam świat przez szybę:) ale do wiosny chyba już blisko? Oby to przedwiośnie nie przeistoczyło się w przedzimie!
OdpowiedzUsuńoj tak zgadzam się, wiosnę czuć w powietrzu :) mam nadzieję, że zimy już nie będzie ;) ja widziałam już w lesie pierwsze przebiśniegi, przylaszczki, a na moim podwórku pod dobrze nasłonecznioną ścianą kwitną krokusy :) czekamy na wiosnę! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zgadzam się zTobą. Podczas zimy miałam za mało ruchu. Teraz próbuję to nadrobić. Wiosną to cudowna pora roku. Oby już przyszłoa. U mnie znów się ochłodziło. Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zwłaszcza to zdanie: Jak już się zwleczesz z łóżka:):) Mam wrażenie, że od kilku dni naprawdę się zwlekam;) Pozdrawiam ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńRazem, wsparciem słownym jakoś przetrwamy do tej wiosny :)
OdpowiedzUsuńFakt, w tym roku wiosna zawitała do nas bardzo wcześnie. Z tego się bardzo cieszę. Każdego roku dopada mnie przesilenie wiosenne a w tym jeszcze nie. To też mnie cieszy. Boję się, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. I z tego się nie cieszę.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że moje kijki wołają mnie na spacer.
Pozdrawiam cieplutko i wiosennie :):):)
Oj tak, tak...czuć;)) i całe szczęscie;) coraz piękniej się robi, czego dowodzą zdjęcia z Twojego spaceru;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana;*
oby wiosna już z Nami została :)) bo skoro takie słonce jest to znaczy że przyszła tylko zdziwione rośliny jeszcze chyba śpią:))))) buziak
OdpowiedzUsuńPrawda, mimo że, mieszkam w najcieplejszym regionie Polski, to roślinki zdają się jeszcze być w zimowym śnie...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja zdjęciowa nic tylko cieszyć się że wiosennie już za oknem buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńOj, widzę, że wszystkie czekamy na wiosnę. piękną zrobiłaś sesję zdjęciową i nawet patrząc na nią zachwycam się przyrodą. jeszcze tydzień, może dwa i będzie radośniej :)
OdpowiedzUsuńW Londynie wiosnę juz znacznie bardziej widać. Parki zielone, żonkile, krokusy a nawet wiśnie juz kwitną ;-)
OdpowiedzUsuńAldonko Ty jestes chyba najaktywniejszą kobietą jaką znam. I zawsze mnie mobilizujesz aby ruszyc swój tyłek... dziękuję aniołku:)
OdpowiedzUsuńSpacery mnie dodają fajnej energii do działania, a zdjęcia motywują do ruszenia z miejsca :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) i dziękuję!
OdpowiedzUsuńPięknej wiosny życzę:) i żeby przyszła szybko ta prawdziwa:)
OdpowiedzUsuńO tak, dzięki, wzajemności ;)
OdpowiedzUsuń