Zabytkowym szlakiem w Mysłakowicach
Zapewne każdy z Was zna przynajmniej jeden zabytkowy obiekt w którym dziś stacjonuje szkoła. Tak zagospodarowanych pałaców i zamków jest w Polsce mnóstwo.Zakochana w podróżach staram się odkrywać przed Wami kolejne miejsca w moim regionie o których mało kto dziś wspomina.... Tym razem pojechałam do Mysłakowic.
Miejscowy Pałac, z niem. Schloss Erdmannsdorf, usytuowany jest nad rzeką Łomnica, otoczony rozległym parkiem.
Przed wejściem znajduje się popiersie przywódcy Tyrolczyków Johana Fleidla.
Dużo o osadnikach tyrolskich w tej gminie pisałam w innym artykule pt. Śladem tyrolskich domów.
Ciekawostką jest sala balowa, która w założeniu przypominać miała z zewnątrz parostatek z rzeki Missisipi. Płaski dach sali miał być pokładem statku, z przodu tarasu dwa kominy, boczne wejścia to koła parostatku, a balkony nad tarasem to mostek kapitański....
Czyli mniej więcej tak.... Przypomina Wam? :)
Budowla jest dwukondygnacyjna, trójskrzydłowa pokryta monsardowym dachem.
Pałac powstał na planie zbliżonym do podkowy.
Kiedy w 1816 roku Mysłakowice stały się własnością feldmarszałka Prus hrabiego Augusta Neidharda von Gneisenau pałac uległ modernizacji w wyniku której powiększył się, nabrał okazałości. W II poł. XIX wieku budynek przebudowano w stylu neogotyckim.
Na Pałacu Królewskim swoje miejsce znalazły bocianki, które maja tu swoje gniazda :)
Obecnie w pałacu znajduje się siedziba szkoły podstawowej, co uchroniło pałac przed dewastacją. Mam nadzieję uczniowie należycie dbają o ten zabytek. :)
Pałac sąsiaduje z kościołem, który od razu jeszcze z daleka wpadł mi w oko. To parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z XIX wieku.
Przed kościołem znajduje się urocza grota skalna z figurką Matki Boskiej z dzieciątkiem.
Nim skończono budowę w1838 roku zawaliła się wieża, co spowodowało ofiary śmiertelne i wszczęcie postępowania wyjaśniającego na rozkaz króla Fryderyka Wilhelma IV.
Najcenniejszym elementem, a zarazem ciekawostką tej świątyni są trzony kolumn wspierające daszek nad wejściem do kościoła. Pochodzą one z wykopalisk w Pompejach i są darem króla Neapolu.
Przy pałacu i kościele znajduje się 13-hektarowy park z cennym drzewostanem oraz stawem.
Przy brzegu stawu wyspowego znajduje się brama ze szczęk wieloryba grenlandzkiego. Dziś to tylko replika. Oryginalne szczęki długości sześciu metrów ufundował król Wilhelm IV. Niestety w latach 80-tych wandale zniszczyli cenny zabytek i wylądował on pod wodą. Wydobyte, lecz połamane przechowywane są w miejscowej plebani.
Pałac, kościół, tyrolski dom, brama wieloryba wszystkie te zabytki harmonijnie wpisują się w otoczenie parku. Wokół stawu wytyczono ścieżki spacerowe. Wielbiciele zabytkowych szlaków na pewno się nie zawiodą. ♥
Ciekawy opis, zachęca do zwiedzania :)
OdpowiedzUsuńByłam :) i boćki też pamiętam. Dzięki za przypomnienie mi o tym miejscu :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńLubię wędrować po takich miejscach:)
OdpowiedzUsuńNawet się nie spodziewałam wybierając w te strony, że będzie tak ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDzieki za opowiesc:)Do palacu zagladalam,tylko przez krate;)
OdpowiedzUsuńKiedy tam byłam, dwa lata temu, boćki też tam były. Przypomniałas mi kochana te wakacje, które spędziłam ze znajomymi. Zwiedzaliśmy własnie te tereny. Zamki i pałace Dolnego śląska. Cudownie było. jest tam tyle miejsc do zwiedzenia, że dwa tygodnie to za mało by wszystko zobaczyć. Wybieramy sie ponownie. Park przy pałacu jest strasznie urokliwy. Odpoczywaliśmy tam troszkę dyskutujac o tym co widzieliśmy. Dziekuje za przypomnienie. Każdy powinien tam pojechac, autem oczywiście, bo co róż inny zameczek czy pałacyk do zwiedzenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że przypomniałam Wam miłe, wakacyjne chwile. Rzeczywiście to prawda, co wieś to nowy zamek, nowy zabytki, więc czasu trzeba zarezerwować więcej niż zwykle ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne wspaniałe, pełne wrażeń zwiedzanie <3
OdpowiedzUsuńPięknie w tym parku.... tyle ciekawych miejsc. Elżunia pozdrawia.
OdpowiedzUsuńDzieci posiadają bardzo stylowa szkołę, pałac i otoczenie bardzo ładne . Ale najbardziej podobały mi się te pogańskie, pompejańskie kolumny przy kościele:)
OdpowiedzUsuńszkoła z klimatem i historią :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce, a dawni właściciele z fantazją i polotem :)
OdpowiedzUsuńTen pałacyk jest cudny.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)*
W porównaniu z pałacami w regionie, ten wypada słabo... Może dlatego tak rzadko się o nim mówi...
OdpowiedzUsuńChciałabym tam zamieszkać! A co! Kto bogatej myszy zabroni?
OdpowiedzUsuńPięknie tam... tak bajecznie:)
OdpowiedzUsuńślicznego weekendu:) buziaki
Jestem pod wrażeniem sali balowej i bramy z kłów wieloryba. Cały kompleks przedstawia się bajecznie.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Interesujące miejsce i na pewno warte odwiedzenia :o)
OdpowiedzUsuńNiezwykle piękne miejsce. Cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wiele miejsc w Polsce, do których pragnę dotrzeć;
Miłego weekendu.
Zawsze znajdziesz przepiekne miejsca, ktore sa godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Czasem zwykła wyprawa, z pozoru może nawet nudna, może przemienić się w tak ciekawą wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce warte uwagi no i ta dzisiejsza szkoła w historycznym miejscu. Może i ja zawitam kiedyś w Twoich stronach:) pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie !!
OdpowiedzUsuńLubię takie historyjki o zabytkowych miejscach. Dziękuję :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe miejsca wynajdujesz. Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam urodzaju zamków i pałaców.Nigdzie w Polsce nie ma ich w takiej ilości! Ale,ale byłam niedawno i nadrabiam:)
OdpowiedzUsuńMoje serce się raduje, gdy widzi zabytek, nie w postaci ruiny tylko obiektu, który zachwyca:) Wspaniale pokazałaś jego piękno i historię.
OdpowiedzUsuńBudownictwo tyrolskie bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam
Jesteś prawdziwą odkrywczynią cudownych, urokliwych miejsc. Pozdrawiam wakacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za tyle ciepłych słów ;)) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńKolejne piekne miejsce i tyle ciekawych historycznych ciekawostek.
OdpowiedzUsuńUmiesz wynaleźć perełki:) Piekne miejsce
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńCzesto przejeżdżałem przez Mysłakowice jadąc do Miłkowa. Ten pałac też oglądałem i obfotografowaem. Podziwiaem też tyrolskie domy.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Mysłakowice mnie zaskoczyły, niby mała miejscowość, a tyle perełek ma do zaoferowania :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego miejsca, warto poznać.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na salę balową :)
Słyszałam właśnie, że wiele osób widziało ten pałac, ale nie zwróciło na niego szczególnej uwagi....
OdpowiedzUsuńMiło mi, że i Wam przypadł do gustu ;)
Urocze miejsce i pięknie to uchwyciłaś na zdjęciach! Co do sali balowej, oj mieli fantazję właściciele! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, ostatnie zdjęcie bajeczne!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam ten pałac, kiedy wędrowałam szlakiem pałaców i ogrodów Dolnego Śląska. to była cudowna przygoda. Twój blog trafia akuratnie w mój gust. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKolejne ciekawe miejsce. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńDolny Śląsk jest skarbnicą pałaców. Co wieś to pałac,dwór lub inny zabytek. Uwielbiam wycieczki po Dolnym Śląsku!
OdpowiedzUsuń