Ucieczka na wieś
Mieszkam w mieście średniej wielkości, ale wychowałam się w typowo wiejskim klimacie: w domu z gospodarstwem pełnym zwierząt, polem i dużym ogrodem. Często tęsknię za tymi czasami, gdy biegałam boso po łące, wyjadałam agrest z krzaków, karmiłam kózki czy spałam w szopie na sianie...Czy Wy też kochacie wieś? Niedawno trafiłam w TV na program "Ucieczka na wieś". Cóż to za wspaniała seria dokumentalna! Oglądam teraz zachłannie każdy odcinek i starsze powtórki.
Jak czytamy na stronie Domoplus, "Ucieczka na wieś" ukazuje ludzi, którzy podjęli odważną decyzję i postanowili na dobre opuścić miasto. W każdym odcinku widzowie mają okazję poznać osoby, które poszukują idealnego domu na wsi. W znalezieniu nowego "gniazdka" pomagają im gospodarze programu, którzy doradzą, czym się kierować przy zakupie takiej nieruchomości. Udaje im się znaleźć niezwykłe oferty, wśród których są zamki, małe dworki oraz urocze domki wiejskie.
Kto ma ten kanał serdecznie polecam! :). "Escape to the Country", jak brzmi oryginalny tytuł, rozpieszcza nas przepięknymi widokami. Nawet jeśli jesteście zatwardziałymi mieszczuchami, zaczniecie zastanawiać się, czy też nie osiedlić się poza miastem. Kto wie, może sama ucieknę kiedyś na wieś... :-)
Nie byłam jeszcze w Wielkiej Brytanii, a Wy? By już teraz poczuć choć trochę wiejski klimat na wyspie, wybrałam dla Was z setek zdjęć kilkanaście urokliwych i zamknęłam w kolaże. Czy też oglądając je, z miejsca macie ochotę się tam przenieść?! :)
Fot. Wybrane/zmienione Pinterest
Piękne widoki- bajeczne, mogłabym oglądać godzinami...
OdpowiedzUsuńja o mieszkaniu na wsi marzyłam całe życie..... marzenie spełniło sie kidy miałam 60 lat i po rozwodzie wyszłam ponownie za mąż
OdpowiedzUsuńmoja wieś nie jest typowa, to Magiczna Pławna..... ale sielskośc mam na wyciągnięcie ręki
zdjęcia wspaniałe zwłaszcza te dziergadła na "ludziach"
serdeczności
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Przepiękne fotografie wybrałaś! Mieszkanie na wsi oprócz zalet ma też wady. Myślę, że trzeba gruntownie przemyśleć taką decyzję i dobrze się przygotować fizycznie i psychicznie do takiej zmiany. Muszę zdobyć choć jeden odcinek tego programu - zaciekawiłaś mnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda - też czasami mam takie myśli , ale najważniejsze jest to żeby mieć z kim wyjechać na tą wieś :)
OdpowiedzUsuńPRZECUDNE ZDJĘCIA! Bajkowe miejsca.:)
OdpowiedzUsuńJa mam ten komfort,że mam takie 2 w 1 - mieszkam w mieście, ale poza miastem. Cicho, bez samochodów, łąki, pola....
Ale wiele razy myślę,że chciałabym jeszcze bardziej na wsi. Zwłaszcza, kiedy mi ludzie dokuczą. Im jestem starsza, tym bliżej natury i dalej od miasta. Tak to działa chyba nie tylko u mnie. :)
Cudne klimaty. Na zdjęciach oczywiście. Ja marzę o zamieszkaniu w jakimś sielskim miejscu, ale wieś wsi nierówna. No i biorąc pod uwagę perspektywy finansowe w moim zawodzie, nawet na emeryturze nie będę miała możliwości spełnić swojego marzenia. Ale wszystko przede mną w kolejnym wcieleniu. Może wtedy sobie zasłużę ;) Pozdrawiam. viola
OdpowiedzUsuńJa tak właśnie mieszkałam, jak zawsze mówi się mojej rodzinie, w mieście, a na wsi, bo niby na terenie miasta, a jednak w wiejskim klimacie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że wieś wsi nierówna. W moich okolicach zwiedziłam kilkanaście.... i są przepiękne i zadbane, ale nie brakuje i takich, z których miałam ochotę jak najprędzej wracać do domu...
przepiękne klimaty, zdjęcia mmmmmmmm można patrzeć i patrzeć bez końca
OdpowiedzUsuńJa kobieta z miasta mam geny po pradziadku chłopskie i choć sama nigdy na wsi nic nie robiłam..to jednak chyba po pradziadku ciągnie mnie do natury,,z tego co wiem pradziadek kochał bardzo ziemię i bardzo ją szanował..czuję gdzieś Jego geny w sobie a ,że jestem też estetką to takie piękne wsie jak te na zdjęciach,są dla mnie akurat..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Od urodzenia mieszkam na wsi. Potem trafiłem do miasta, takiego ok. 100 tys. mieszkańców. Wróciłem na wieś i nie chcę do miasta za żadne pieniądze.
OdpowiedzUsuńMieszkam na wsi, uciekłam z Krakowa, choć Kraków jest nadal moim najukochańszym miastem. Cisza, spokój, czas jakoś wolniej płynie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Piękne zdjęcie, szczególnie te przedstawiające zwierzęta:)
OdpowiedzUsuńWybrałaś tak klimatyczne i piękne zdjęcia, że brak mi słów. Czysta esencja marzeń o wsi...
OdpowiedzUsuńI to w te pędy mogłabym się przenieść na wieś!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, moja dusza się tam wyrywa :) Sama mieszkam od jakiegoś czasu na wsi, ale z roku na rok ta wieś coraz bardziej upodabnia się do miasta, przybywa samochodów, ludzi, buduje się coraz więcej domów, a nowe pokolenie coraz bardziej pędzi... już jest prawie taki sam zgiełk jak w moich rodzinnych Kielcach. Kiedyś ucieknę na jakieś kompletnie zadupie :-)
OdpowiedzUsuńTę decyzję podjęliśmy 14 lat temu i jesteśmy przeszczęśliwi. Wszystko zależy na jaką wieś się trafi . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWiesz kochana, ja jestem typową babą ze wsi... nie wyobrażam sobie mieszkania gdzieś indziej... Tutaj jest tak, ze aż nie chce sie czasem nigdzie na wakacje jechać... zawsze mówię, ze wakacje mam u siebie na wsi:) A zdjecia przepiekne, zdecydowanie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńściskam kochana:-)
Ja też nie byłam w Wielkiej Brytanii... i na pewno nigdy nie będę.... Ale, oglądając Twoje fotki - uciekłabym tam już dziś, zaraz, żeby zostawić kłopoty, których z dnia na dzień mi przybywa.... Przez nie, chwilami nie jestem w stanio\\e prawidłowo funkcjonowż
OdpowiedzUsuńać
Sielskie, piękne klimaty:)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego programu, ale chętnie to nadrobię:)
Pięknie piszecie o Waszych przenosinach na wieś. Z przyjemnością się je czyta! :)
OdpowiedzUsuńCzasami marzy mi się mały domek na wsi. Taki jak na Twoich fotkach. Może kiedyś... Piękne te Twoje fotki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Ja mieszkam na wsi i nie wyobrażam sobie inaczej, za mną kiedyś czas wynajmu mieszkania w bloku, masakra:( To nie dla mnie. Kocham wieś, jej sielskość, klimat i urok:)
OdpowiedzUsuńMogłabym tam mieszkać...
OdpowiedzUsuńZdjęcia, jakie wybrałaś są obłędne! Tam chce się być, chce się żyć. Ja kocham wieś i nigdy już do miasta nie wrócę. O nie. To jedna pewna rzecz. Urodziłam się na wsi, potem przez wiele lat mieszkałam w mieście...Jastrzębie Zdrój, Opole, Legnica. Tęskniłam za moim Beskidem Wysokim. Zamieszkałam jednak na dolnośląskiej wsi. I kocham swój dom, choć niewykluczone, że kiedyś zamieszkam znów w górach. Moje małe marzenie :-)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego programu ale jest mi on po części bliski, bo mimo, ze wychowałam sie w mieście, w jeszcze większym studiowalam to z mężem przenieśliśmy sie na wieś... i tu znaleźliśmy nasze szczęście :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że prawie wszyscy mieszkacie na wsi! Mało tego, bardzo sobie chwalicie ;), to skłania mnie do kolejnych przemyśleń. Dziękuję za liczne słowa.
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki. Marzę o takim domku na wsi... Całe życie mieszkam w bloku i z przyjemnością wyprowadziłabym się na wieś. Myślę, że kiedyś to nastąpi... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW Polasce bylam już na wsi przez 10 lat i bardzo lubię ten czas.
OdpowiedzUsuńW Angli byłam, wieś mają piękną , ale strasznie drogą :-)))
Piękne zdjęcia. :) Chciało by się odwiedzić te miejsca. :)
OdpowiedzUsuńCzasami zastanawiam się jak żyją ludzie, który postanowili zamieszkać na wsi, z czego żyją? Dojeżdżają do miasta do pracy? Niektórzy pewnie tak. Są też tacy, który z miasta zrezygnowali całkowicie.
Mieszkam w niedużym mieście w bloku, ale wszystkie okna wychodzą na łąki, domy z pięknymi ogrodami, zalew i góry porośnięte lasami:) Po drugiej stronie, jak wychodzę z klatki, widzę bloki i sklepy. Mam więc kawałek wsi i kawałek miasta:) Jednak dzieciństwo spędziłam na wsi i BARDZO za nią tęsknię - krajobrazami, przestrzenią, przyrodą, wolniejszym trybem życia - tak naprawdę za wszystkim:) Zachwycają mnie zdjęcia pokazujące angielską wieś, choć kompletnie różnią się od naszej polskiej. Programu nie znałam, ale weszłam na YouTube i z wielką przyjemnością obejrzałam kilka odcinków - niestety ceny domów w przeliczeniu na zł są powalające;(
OdpowiedzUsuńMiłej i słonecznej niedzieli:)
Choć nigdy nie byłam w Anglii to zawsze bardzo podobały mi się angielskie (jak i również włoskie) wsie. Niestety polskie wsie nie są aż tak urokliwe. Sama obecnie mieszkam wraz z mężem na wsi, i nie zamieniłabym tego miejsca na żadne inne. Lubię ten spokój i ciszę.
OdpowiedzUsuńCzęsto wydaje się, że życie na wsi jest najlepsze na emeryturę.... W czasie, gdy nie trzeba dojeżdżać już do pracy do miasta.... Mnie też właśnie te dojazdy najbardziej przerażają. Mało kto ma szczęście pracować z pasją i żyć w miejscu, które kocha....
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie, zależy jaka to wieś, jakie zdrowie i jak wysoka emerytura. Utrzymanie domu może okazać się kosztowne, dojazdy do lekarzy do miasta np. uciążliwe w czasach gdy komunikacja PKS zanika a taksówek na wsiach brak, do tego rozpalanie i doglądanie pieca lub odśnieżanie...Jeśli masz rodzinę, dzieci przy sobie to w porządku... Ja też jestem wychowana na wsi, uciekłam do miasta. Wróciłabym do korzeni, gdybym znalazła pracę lub pomysł ze względu na rodziców właśnie. Z drugiej strony trochę obawiam się o możliwości rozwoju/edukacji/rozwijania zainteresowań dzieci w miejscu, gdzie do najbliższego miasta jest ok. 30 km. Sama pamiętam doskonale te przeklęte dojazdy do szkoły i każde zajęcia pozalekcyjne...Sporo dylematów...:)
UsuńMiło jednak poczytać o przypadkach tych, którzy postawili wszystko na jedną kartę i nie żałują,są spełnieni i szczęśliwi.. :) Pozdrawiam serdecznie spełnionych i tych poszukujących.:)
Miałam jakiś czas temu przygodę... przypadkową, a jednak miłą... wylądowałam na wsi na dwie doby... ja, pies i piękny domek drewniany na skraju lasu z dala od cywilizacji.... - po prostu fantastycznie! Jednak tęskniłam za centrum...
OdpowiedzUsuńPrzedstawione zdjęcia są cudne! Ogląda sie je z przyjemnością:)
pozdrawiam i zapraszam częściej.
marzę o weekendzie w takim sielskim klimacie :) mhmm...może kiedyś marzenia się spełnią ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Taki sielski zakątek, chociaż w małej pigułce poczułam, kiedy razem z moją Psiapsiółką wyjechałyśmy na weekend do Lipowej Doliny niedaleko Kazimierza...tam czas upływał tak błogo, że nawet nie chciało nam się wracać...
OdpowiedzUsuńale nie zawsze jest tak idyllicznie , ja znam też taką wieś, gdzie czas zatrzymał się na zawsze i bieda zagląda do okien...
Hmm, teraz bardzo trudno znaleźć dawną, polską wieś. Taką możemy zobaczyć jedynie w skansenach.
OdpowiedzUsuńSzukałam sielskiej wsi w Beskidzie Niskim, w Małopolsce... Domy są piękne, zamiast lip, malw rosną cisy, rododendrony... To dobrze, że polska wieś jest czysta, elegancka...
W sierpniu ubiegłego roku byłam w Anglii i Szkocji. Tam nawet w posiadłościach widać angielski tradycjonalizm.
Pozdrawiam serdecznie:)
Sam mieszkam na wsi i nie mam ochoty zamieniać jej na miasto:) Piękne zdjęcia:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne krajobrazy... Byłem w GB wielokrotnie. Głównie w Londynie, ale poznałem też trochę brytyjską (angielską tylko) wieś. Zazdroszczę im klimatu. Szczególnie temperatury zimą są godne pozazdroszczenia. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia... I że takie piękne miejsca są na ziemi... Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńKocham wiejskie klimaty; naturę, dźwięki, zapachy... nigdzie indziej nie można doświadczyć tego klimatu- jakby czas się tam zatrzymał, choć ludzie tam pracują w pocie czoła... Pozdrawiam i życzę cudownych chwil spędzanych na wsi :)
OdpowiedzUsuńależ sielsko się zrobiło!
OdpowiedzUsuńangielskie klimaty jakoś do mnie nie przemawiają ale zdjęcia bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńTo mój ukochany program !!!! i jestem na etapie wymuszania na mężu że na starośc musimy się tam przeprowadzić :)
OdpowiedzUsuńJeju,kochana,wiesz,że ja mam ostatnio fazę na takie klimaty ;p Cudne zdjęcia i miejsca!
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w niedużym mieście,na wsi nawet babci nie miałam więc w sumie nie zasmakowałam takiego stylu życia .Ale takie klimaty,chociażby urządzenia wnętrza,bardzo mi ostatnio odpowiadają :)
Pozdrawiam!
To tak jak ja ;), mam ostatnio fazę na wieś, domeczek na wsi z ogrodem ah ;)
OdpowiedzUsuńNo to dogadałybyśmy się w tej kwestii ;p
UsuńU mnie też dzisiaj wiejskie klimaty, ale te polskie.... :)
OdpowiedzUsuńA jam ambiwalentny stosunek do wsi. Z jednej strony marzy mi się ta cisza i natura dookoła, nieśpieszne spacery i powrót do źródeł. Z drugiej znam też ograniczenia - kłopot z dostępem do kultury czy nawet lecznictwa, bezsilność wobec różnych układów w których ludzie tkwią tam czasem od pokoleń. Chyba fajnie mieszkać w mieście, a 50 km dalej na wsi mieć weekendowo-wakacyjny domek.
OdpowiedzUsuńAle klimaty, ale widoki, no zakochałam się!
OdpowiedzUsuńale niesamowite zdjęcia wspaniale tam, ja pochodze z maleńkiej wsi i to właśnie na wieś mnie ciągnie
OdpowiedzUsuńMieszkam na wsi od 3 lat :) i jest tu cudownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta
Super kolaże, oglądając je mam ochotę tam się przenieś :) Masz racje że życie na wsi ma dużo uroku, cisza, spokój, przede wszystkim obcowanie z przyrodą i oddychanie czystszym powietrzem. Miłego dnia Ci życzę :))
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam w Wielkiej Brytanii ale zdjęcia tak magiczne, że oczy chciały by zobaczyć te klimaty na żywca :)
OdpowiedzUsuńSporo Was mieszka szczęśliwie na wsi :) Wspaniale! :-)
OdpowiedzUsuńMoja mama się tam wyprowadziła razem z siostrami w tamtym miesiącu. Okropnie za nimi tęsknie i juz się nie mogę doczekać, aż je odwiedzę i zwiedzę widoki :)
OdpowiedzUsuńTak! Uchwyciłaś dokładnie moja wieś angielską! Kocham ją całą soba i od dawna. Zdjęcia wspaniałe!
OdpowiedzUsuńjak ja zazdroszczę takich krajobrazów :) i cieszę się, że mamy rodzinę z takimi polami :D
OdpowiedzUsuńWieś :)
A wiesz, ja mieszkam na wsi. Pięknie tu mam, daleko na horyzoncie widzę Góry Swiętokrzyskie, pełno tu u mnie pagórków, pól, łąk, stawów. Znam każdy zakamarek, wiem gdzie jake zioła, kwiaty rosną, nieraz biegam boso po rosie i jem jabłka, maliny prosto z drzewa, krzaka. Nigdzie mi lepiej nie nie będzie bo tu jest mój kawałek nieba. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńzdjęcia są zachwycające a szczególnie wnętrz! :)
OdpowiedzUsuńZ tęsknotą podziwiam zdjęcia...cudnie, wspaniały klimat, chciałabym wrócić na wieś;)) tez się wychowałam w wiejskich klimatach, pięć pierwszych lat spędziałam na wsi, wciąz wracam ale tylko na chwile niestety;(
OdpowiedzUsuńUściski;*
Szkoda, ze tak nie wygladaja typowe Polskie wsie... ale zmienia sie to w dobrym kierunku.
OdpowiedzUsuńPolska wieś jest inna, ale równie urokliwa. Jak wyżej blogowa koleżanka pisała, wieś wsi nierówna :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że znam ten program i uwielbiam !!! Oglądałam go namiętnie z moim mężem, dopóki nie podpisaliśmy umowy z innym operatorem. Teraz nie mamy tego kanału, ale myślę, że już nawet nie będzie nam potrzebny, bo właśnie sami uciekamy na wieś :) W Anglii byłam i bardzo spodobał mi się ten kraj i wcale ciągle nie padało...
OdpowiedzUsuńach ta piękna Angielska wieś, ostatnio dane mi było odwiedzić takie małe angielskie miasteczko, niesamowita atmosfera i klimat ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten program, oglądam go już od dłuższego czasu, zarówno nowe odcinki jak i te powtórki. Angielska wieś jest cudowna, wprawdzie nie byłam w Anglii, ale byłam w Irlandii. Uwielbiałam chodzić małymi uliczkami i zaglądać w okna. Mój mąż twierdzi, że jestem uzależniona od tego program. Bardzo lubię programy Sary Richardson jej aranżacje i miłość do starych mebli. Niestety w tej chwili nie ma jej programu, ale polecam zobacz jej stronę. Boska.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś byłam na jej stronie! :-) Cieszę się, że nas miłośniczek tego programu jest więcej! :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie... mieszkałam w Anglii 4 lata... uwielbiam klimat angielskich domków, podobne klimaty panowały w Glossop... te chatki jak z bajki, murki, owce...
OdpowiedzUsuńCo do pytania o doniczkę na bluszcz, a więc: doniczka wygrzebana w starociach (już trzy razy ja przemalowywałam a oryginalnie była różowa), koronę dostałam w prezencie, a okrągły drucik zmontowałam sama i owinęłam białym materiałem ;)
Pozdrawiam serdecznie
Od lat mieszkam w mieście, taka kolej rzeczy...
OdpowiedzUsuńWieś uwielbiam za piękna naturę, której w mieście brak...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Oglądam ten program od dawna, jestem wsią angielska zauroczona, ale, własnie - angielską i na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńWies polska jest inna, kto jeździ po kraju, to widział i wie, to nie jest ta sama bajka.
Pozdrawiam z Wrocławia;)
Program znam i też śledzę :) 20 lat temu chciałam jako samotna matka przenieść się na wieś i zająć się, jak to teraz nazywają- produkcją ekologiczną. Obejrzałam sporo domów i w efekcie zostałam w mieście- dla doba i rozwoju dziecka. Obrazki pokazałaś bardzo sielskie-takie życie na wyspach jest na reklamowych obrazkach, nie jest aż tak bajecznie.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńPrawda, zdjęcia są jak to często bywa nieco "upiększone", mimo tego na żywo tam naprawdę jest pięknie! :)
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko w TV, ale TV nie może chyba aż tak kłamać? :-)
spróbuję obejrzeć program...
OdpowiedzUsuńtym bardziej, że sama zastanawiam się właśnie gdzie chcę mieszkac...
Miasto - wieś, wieś - miasteczko...
co prawda to decyzja do podjęcia nie na dziś ale na za kilka lat... ale zdecydować się trzeba na coś...
w WB byłam, mieszkałam 2 lata tyle, że w Londynie ale miałam okazję i przyjemność podróżować po Lake District.... i widziałam takie klimaty jak na Twoich zdjęciach... i tapetę w wielkie róże ;-))) w moim wałbrzyskim mieszkanku wyglądałaby tandetnie a tam... pasowała idealnie ;-)))
Uściski najserdeczniejsze zasyłam ;-)))
To moj ulubiony program:)
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie. Ja urodziłam się w stolicy i tu mieszkam, ale chętnie bym wyjechała na wieś. Kocham Mazury i staram się je odwiedzać każdego lata. Mam nadzieję, ze kiedyś będę miała mały domek z malwami :)
OdpowiedzUsuńDla nas wyjściem był weekendowy dom na wsi. Nie jesteśmy jeszcze gotowi na porzucenie miasta, mimo że za nim nie przepadamy... Weekendy w Warszawie były okropne, dlatego zamiast większego mieszkania postanowiliśmy kupić dom na wsi. Teraz jest idealnie. Tydzień spędzamy w mieście, a niemalże każdy weekend w naszym ukochanym, wiejskim domku. Tęsknimy za nim już od poniedziałku, a piątkowy wieczór (jak już dojeżdżamy na miejsce) to jedna z najprzyjemniejszych chwil w ciągu tygodnia. Dzięki takiej organizacji życia wieś nam szybko się nie znudzi. A może kiedyś zdecydujemy się przenieść na stałe... Pozdrawiamy ciepło!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyjście....taki domek na wsi, tylko na weekendy, zwłaszcza wtedy gdy nie możemy ze względów zawodowych pozwolić sobie na opuszczenie miasta na dłużej. Wyobrażam sobie tą całotygodniową tęsknotę ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wiejski klimat. Nasi znajomi mają piękny dom na wsi 35 km od Wrocławia. Dzięki ich uprzejmości czasami spędzamy tam z nimi wspaniałe weekendy. Taki wiejski klimat jest wspaniały i nie do podrobienia w mieście :)
OdpowiedzUsuńObejrzałam dziś ucieczkę na wieś. Inspirujący. Moim ogromnym marzeniem jest przeprowadzka na wieś :(
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio o tym ciągle myślę.... Analizuje plusy i minusy..... Rozmyślam na okrągło.... Pozdrawiam serdecznie, życząc spełnienia marzeń ;)
OdpowiedzUsuńteż wychowywałam się na wsi:) teraz mieszkam w jednym z największych miast naszego kraju, ale moim marzeniem jest osiedlić się właśnie na wsi, blisko przyrody, spokoju i ciszy:) bez zgiełku, ciągłego szumu, pośpiechu i smogu. Może się uda:) o programie nie słyszałam, ale widzę, że to coś dla mnie!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:))
A ja właśnie od niedawna mieszkam na wsi. Dom mam nowy, nie ma więc takiego charakteru, jak tu na zdjęciach - ale tak chciałam. Wolę nowe, niż stare - choć nie powiem, te sielskie zdjęcia podobają mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńJak przyjeżdżają do nas znajomi z miasta - nie mogą zasnąć - mówią, że jest za cicho i za ciemno....
Mam wymarzony ogródek w warzywami i poziomkami i dużo pracy przy ogarnięciu pobudowlanego terenu. Jest to motor do działania.
Zostanę u Ciebie na dłużej, bo jakoś czuję przez skórę, że jesteś z pobliża. Piszesz o Łomnicy, Mysłakowicach, Karpaczu. Znam to dobrze.
Pozdrawiam.
Oj męczy to miasto, męczy... Dlatego na swoim blogu polecam inny program na Domo+ dotyczący tego samego tematu. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiele kobiet ze wsi się ujawniło. Zapraszam częściej :). A Capsello już zajrzałam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa również mam taki pęd to tego co sielskie i wiejskie. To wszystko ma swój niepowtarzalny klimat a życie w takim miejscu nie jest już życiem w pędzie i biegu.
OdpowiedzUsuńJa od zawsze mieszkałam w mieście, przez długi czas nawet w największym mieście w naszym kraju, teraz na szczęście przeprowadziłam się na obrzeża gdzie mam ciszę , spokój, brakuje tylko takiego swojego kącika i byłabym w siódmym niebie :)
Oglądając te piękne zdjęcia uciekłabym na wieś z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Taka wieś to ja rozumiem. Chetnie bym uciekła na taka piekną wieś.
OdpowiedzUsuńPiekna wieś, nie wyobrazam sobie lepiej tego ujac... taki dzbanek z herbatka na śniadanie.. o tak. Kama. S
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPięknie! Niestety nie mam tego kanału, muszę poszukać gdzieś w internecie odcinków, bo więcej osób mi ten program polecało.
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w mieście :)
Dom mam 10 minut od ścisłego miasta, rynku, tutaj jest prawie jak na wsi - minus - jest okropnie głośno i dom się sypie ;) ale chyba u mnie czytałaś post o domu i o tym, że to jednak nie jest "nasze" miejsce. A drugie mieszkanie jest z drugiej strony centrum, 5 minut od rynku ;) i jest cudownie - enklawa zieleni i większa cisza, na upartego też jak wieś, bo mieszkanie jest wolnostojącym bliźniaku.
Pierwszy dom jest na górce, obok biurowca. który absorbuje i odbija idealnie na nas wszystkie hałasy miasta, kiedy w nocy powinna być cisza, jest jak w dzień. Nie ma różnicy :) Ale architektura tego miejsca może zaskakiwać i niektórzy nawet nie wiedzą, że jest tutaj niewielkie osiedle.
Na wieś uciekamy w weekendy w góry - i tutaj mój mąż chciałby zamieszkać a ja się zastanawiam.
Pozdrawiam :)
Życie na poboczu miasta też może być piękne... Chciałabym tak mieszkać, po wiejsku, ale z bliskością większego miasta. PS. Odcinki "Ucieczki na wieś" widziałam w necie, niestety nie po polsku :(.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was gorąco!
Ja także mieszkam na wiosce razem z rodzicami. I mimo braku miejsc pracy nie wyobrażam sobie mieszkać w mieście. Tutaj mam swojsko ... anielsko:) Bardzo duży ogród, sad no i zwierzaki :D Kocham ciszę a tu ją znajduję, mogę wyjść na ogród i bytować z naturą :) Co do programu jest świetny, a i jest juz wersja Polska :) równie urokliwa jak angielska:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna oglądam ten program, podobnie jak "Ucieczka na kontynent" (ci sami prowadzący, tylko wyszukują Anglikom domy nie na angielskiej wsi lecz na wsi francuskiej, u wybrzeży Portugalii, w Alpach..). Nagrywam, a potem późnym wieczorem delektuję się pięknymi wnętrzami i widokami.
OdpowiedzUsuńA oglądasz polski odpowiednik "Daleko od miasta"? Warto :)
Przepięknie jest na wsi. A co najfajniejsze każda wieś jest inna :)
OdpowiedzUsuń