Szóste: Znajdź pasję
Mam tak od zawsze. Za dużo pasji! Od dziecka interesowałam się olbrzymią ilością rzeczy...Pamiętam małą bibliotekę na rogu do której często po drodze ze szkoły wpadałam po książkę. Bibliotekarka pytała: czym się interesujesz dziecko? I tu zaczynała się litania. Ciekawa świata pochłaniałam wszystko. Wypożyczałam książko o rasach psów, kosmosie, roślinach, sportowcach, wiersze, legendy, słowniki, bibliografie.
Koleżanki nigdy się ze mną nie nudziły :). Na łące, strychu, w szopie "otwierałam" szkoły i sklepy. Nigdy nie brakowało mi pomysłów do działania.
Podobno osoby o tak dużym spektrum zainteresowań mają trudności ze znalezieniem drogi zawodowej. Na moim przykładzie, wiem, że to prawda - mam pięć wyuczonych zawodów. Serce podpowiada mi co jest moim prawdziwym powołaniem, ale wciąż brak.. odwagi (?)
Zwykło się mówić: Rób to co kochasz, a nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia.... Niewiele osób ma to szczęście, a przecież nasza praca powinna być naszą pasją... Jesteś takim szczęśliwcem?
Z tego co wiem dużo ludzi ma generalnie problem z znalezieniem pasji. Wbrew pozorom, nie każdemu przychodzi to natychmiast, czasem trzeba się trochę "napracować" by ją odnaleźć. Jak sobie pomóc?
Ja zrobiłam kiedyś listę swoich zainteresowań. No sporo tego było :), ale uzmysłowiło mi, że zawsze dużo mówiłam i pisałam.Wiecie, jaką falę miłych wspomnień to przywołuje? Naprawdę polecam :).
Co najbardziej lubiłaś robić jako dziecko, nastolatka? Na pewno macie dużo talentów i umiejętności, z których na co dzień nie zdajecie sobie sprawy.
Czasem z wiekiem zainteresowania się zmieniają. Dopisz zatem do listy rzeczy, które obecnie najbardziej Cię interesują. Jakie blogi czytasz najchętniej? Jakie strony zapisujesz w zakładki, co najczęściej "laikujesz"?
Gdy nadchodzi weekend, co robisz lub najbardziej chciałabyś robić? Dopisuj!
Im więcej czytasz, słuchasz, rozmawiasz masz większe szanse na jej odkrycie. Bywa, że trzeba latami pracować w kilkunastu różnych miejscach, by odkryć, co sprawiało nam radość, a czego nie znosiliśmy.
Skąd będziemy wiedzieć, że odkryliśmy prawdziwą pasję? O to się nie martw. Gdy znajdziesz właściwą drogę, natychmiast poczujesz, że to jest właśnie to! Ci, którzy mają odwagę stale rozwijać swoje pasje, częściej odnoszą sukcesy, mają głębsze więzi towarzyskie, z całą pewnością są szczęśliwsi.
Często bywa też, że tak naprawdę doskonale znasz swoją pasję, tylko robisz wszystko by odłożyć ją na dalszy plan. Największy błąd. Bez względu na wiek możesz robić, to co zawsze chciałaś. Niekoniecznie już zawodowo, ale z sensem traktować samą siebie. Zawsze lubiłaś tańczyć? Szkoły tańca stale organizują nowe kursy. Tango czy salsa? W dzisiejszych czasach wszystkiego można się nauczyć :). Zawsze podobał Ci się włoski? Przed wakacjami jeszcze zdążysz opanować podstawy! Jako dziecko uwielbiałaś malować? W czym problem? Bierz akwarele i leć na łąkę :). Piszesz wiersze? Szyjesz? A może gotujesz? Załóż bloga :). Dziel się z innymi...
Nigdy nie jest za późno! Mój znajomy, dusza- człowiek, ma ponad 70-lat i właśnie teraz odkrył w sobie pasję do... muzyki. Nagrywa i rozdaje kasety ze swoimi autorskimi piosenkami :). I co, powiesz, że na Ciebie to już nie pora?
Wyobrażasz sobie, przeżyć całe życie bez żadnego hobby? Uwierz mi, znam taką osobę. Nigdy nie interesowały ją moje zachwyty. Ostatnio spotkałam ją po kilku latach i zapytałam czy ma już jakąś pasję... Tak. Silne używki stały się jej sposobem na "radosny żywot". Niespełnieni ludzie, często tak niestety kończą.
Szare, nudne, monotonne życie... chyba nie chcesz by Twoje takim było? Zacznij działać razem ze mną. Ja listę już mam, przemyśleń całe tony. Czas tylko na kolejne kroki. Twoja pasja może uszczęśliwić... uwaga... nie tylko Ciebie! :)
Nasze życie ma ograniczony czas, wykorzystaj je najlepiej jak potrafisz... Pasja uskrzydla! Dla ludzi z pasją nie ma rzeczy niemożliwych...
Na szczęście nie mam problemu z brakiem pasji czy też z brakiem jej znalezieniu. Problem jest raczej w tym, że nie zawsze jest możliwość, aby ją realizować, cieszyć się nią. A życie niestety jest za krótkie, aby marnować czas. Dlatego też trzeba jak najlepiej wykorzystywać możliwości.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, człowiek często się zatraca w obowiązkach dnia codziennego i zapomina o realizowaniu własnych zainteresowań.
UsuńNiestety. Jedną z moich wielkich pasji jest podróżowanie. Nie mogę pozwolić sobie na "skakanie" po kontynentach, ale zwiedzam ile mogę najbliższe okolice :), co zamieszczam oczywiście na blogu :).
OdpowiedzUsuń:) rzec by można to tak jak ja ;);)
OdpowiedzUsuńJak oddaję się swojej pasji to czas płynie tak szybko , że doba wydaje się za krótka. Nigdy w życiu nie nudziłam się , bo każdy wolny czas poświęcam na swoje zainteresowania. Często wyjeżdżam , ale nie mam genu podróżnika. Najlepiej jest mi w mojej wiejskiej chatce. Pozdrawiam i miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńMnie wiele rzeczy interesuje, wiele chciałabym robić. Niestety nie na wszystko jest czas, czasami trzeba coś wybrać. W każdym razie moim marzeniem jest, żeby moja praca była moją pasją. Będę do tego dążyć. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMam podobne marzenie :) dzięki! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen tekst jest chyba dzisiaj specjalnie dla mnie ;) liste taka, ktora ciagle rosnie, mialam do tej pory w glowie, moze najwyzsza pora ja spisac? Moze latwiej jest wtedy realizowac swoje pasje, wytyczac i odkrywac nowe? Bardzo dziekuje za ten wpis, od jutra zaczynam notowac... :)
OdpowiedzUsuńPS Ja w dziecinstwie gdy chorowalam i nie szlam do szkoly - sciagalam z polki ulubiona pozycje ksiazkowa - encyklopedie.. : D
Żal jest mi ludzi, którzy żyją bez pasji. Mnie interesuje dużo rzeczy. Co chwilę mam nowy pomysł na życie. Powoli realizuję moje plany. Mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie mi na nie czasu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, encyklopedie! Miałam cztery tomy. Nie było Internetu (na szczęście?), więc godzinami przeglądałam najgrubsze księgi... Cieszę się, że tekst motywuje, mam nadzieję zmotywuje niejedną osobę :)) Pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem, bo mam tak samo - interesuje mnie masa najróżniejszych rzeczy, rękodzielniczo coraz więcej technik, a najgorsze jest to, że wciąż tego przybywa i końca nie widać :) Z tą drogą zawodową też mogę potwierdzić - nigdy nie wiedziałam co chcę robić w życiu. Teraz chyba już wiem, ale... jeszcze daleka droga do tego (i obawiam się, że dużo pieniędzy) :-) Mam nadzieję, że obie zdążymy się jeszcze nacieszyć tym co naprawdę kochamy :)
OdpowiedzUsuńNa realizację moich pasji brakłoby mi kilku żyć;) Zawód również jest moją pasją, chociaż bzdurne pomysły rządzących sprawiają że już mam dość:( Już mogłabym na emeryturę, mogłabym się oddać innym pasjom, ... no cóż, kiedyś bym mogła, teraz nie:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pasji sporo :) za mało czasu na ich realizację :(
OdpowiedzUsuńja odnalazłam pasję leżąc 8 msc :D i aż samo się nasuwa powiedzenie ... nie ma tego złego... ;)
OdpowiedzUsuńnajbardziej mi żal tych kobiet którymi pasją są porządki w domu ... taka syzyfowa praca ... ale może się mylę może to też daje satysfakcje i spełnienie ...?
miłego weekendu!
Hihihi ... odkąd mieszkam w dużym domu z czterema ,,facetami" to chciałabym mieć pasję sprzątania :)))) Czułabym się spelniona, szcześliwa i nie dostawałabym rozstroju nerwowego :P A tak inne pasje wypierają potrzebę sprzątania i... rozstrój nerwowy jest :)))))) Pozdrawiam :D
UsuńPięknie to napisałaś... Nie wyobrażam sobie życia bez pasji, to daje tyle radości, a jeśli jeszcze komuś podoba się to, co robisz, to już pełnia szczęścia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!!!
Uważam,że każdy powinien mieć swoją pasję. Problem jest, gdy ma się ich za dużo, a czasu mało :) Ja uwielbiam podróżować, co łączę z kolejną pasją czyli książkami :) A w zeszłym roku odkryłam,że bardzo dużą przyjemność sprawia mi bieganie. Na razie muszę odłożyć wszelką aktywność fizyczną do czasu rozwiązania, ale już nie mogę się doczekać kiedy włożę adidasy :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój post :) Ludzie bez pasji są nieciekawi, do tego potrafią innym utrudniać życie :( Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię i szanuję ludzi z pasją! Można z nimi rozmawiać godzinami.... Ludzie bez pasji to czasem ludzie toksyczni. Unikam takich.... "Nie ma tego złego..." to się zgadzam :), często to się sprawdza.
OdpowiedzUsuńBieganie to akurat też moja pasja, stąd zdjęcie do posta: książka plus biegaczka :) Dzięki! Pozdrawiam Was!
Powiem szczerze, że ja często denerwuję się na siebie i swoje pasje.... mam ich tyle, że zwyczajnie nie starcza mi czasu na ich realizację, a pomysłów pełna głowa.... i czasami aż frustracja mnie ogarnia. Ale mimo to, jestem szczęśliwa, że pasjonuje mnie tak wiele rzeczy, dzięki temu życie jest pełniejsze i głębsze. Bardzo współczuję ludziom, którzy nie mają żadnej pasji, a niestety , mimo, że aż trudno mi uwierzyć, że to możliwe , to tacy są...
OdpowiedzUsuńCiężko jest znaleźć czas na wszystkie moje pasje. Zwłaszcza, że cały czas wymyślam coś nowego. Znajduje sobie nowe cele. I marzę o tym, żeby moja pasja stała się także moją pracą... Ponieważ to wielkie szczęście zarabiać pieniądze i robić to, co się kocha :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Byłam takim dzieckiem jakie opisujesz, ciągle interesowało mnie coś nowego. Jako nastolatka zapisywałam się na różne kółka i kursy (np. grania na Afrykańskich bębnach :)). Jako studentka dużo tańczyłam i podróżowałam, a teraz.. Od kiedy wyjechałam do Niemiec stałam się takim człowiekiem bez pasji.. Twój wpis jest bardzo motywujący, bo już od jakiegoś czasu próbuję zwalczyć ten problem, jednak na razie bez skutku. Mam nadzieję, że z przyjściem wiosny przyjdą nowe pomysły i kreatywność. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo mądry post...pasja - sens życia. Tyle rzeczy mnie interesuje, że boję się, że braknie mi życia, a przecież tak, jak piszesz mamy ograniczony czas tu na ziemi.
OdpowiedzUsuńWspółczuję ludziom, którzy pół dnia spędzają w pracy, której nie lubią, a drugie pół dnia przed telewizorem...znam takich.
Zmotywowałaś mnie do napisania listy, pewnie sobie dużo przypomnę;) Pozdrawiam
Moje pasje są " nie do przerobienia"...Tyle rzeczy mnie interesuje, mam tyle planów, zamierzeń i ciągle czasu brak. Jak widzę malkontentów, którzy się nudzą, to...
OdpowiedzUsuńMiałam okazję poznać ludzi z taką prawdziwą pasją... bo pasje mają różną siłę, prawda? Ci po prostu są nią owładnięci i widziałam, że ich życie jest zupełnie inne... jakbyśmy byli w równoległych światach :D Wywarło to na mnie ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJestem mile zaskoczona, że tak wiele z Was też ma mnogość pasji, jak ja :)). Mam nadzieję jakoś z czasem poukłada nam się to w całość, a nadchodząca wiosna przyniesie nowe zainteresowania tym, którzy chwilowe je zatracili... Uściski dla Was dziewczyny!
OdpowiedzUsuńzgadzam się ! gdzie jest pasja tam nuda nie zawita i głupoty do głowy nie przychodzą...
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty zawsze miałam sporo pasji i zainteresowań.Niektóre realizuję a niektóre czekają na moje większe możliwości finansowe-szczególnie chodzi o podróże,bo mi nie marzą się wczasy na riwierze tureckiej ale:mur chiński,Petra,JErozolima.Alaska,piramidy W Ameryce Płd,Islandia i takei tam:)Przyjdzie może i na to czas.Niestety w życiu przekonałam się,że nawet jeśli uwielbiasz swoją pracę bo jest połączona z Twoją największą pasją-patrz dekoratorstwo wnętrz nie zawsze wszystko się udaje.Chciałabym tylko projektować i dekorować wnetzra ale życie pisze inne scenariusze:)))Może jeszcze kiedyś?Kto wie?Na razie marzę o sklepie z pięknymi dekoracjami do odmu,staram sie aby to marzenie sie zrealizowało.Życie nauczyło mnie również przechodzic trudne chwile i wiem jak bardzo szara rzeczywistość,zmartwienia,problemy przytłaczają nas.Wtedy już się nic nie chce robić,dlatego trzeba mieć coś swojego co będzie cieszyc i pomoże przetrwać,może być to pisanie bloga,bieganie,czytanie czy malowanie.Cokolwiek aby sprawiało przyjemność i satysfakcję.I nie można odpuścic.Jak kiedyś biegałam,sporo,potem przyszedł czas trudny i dałam sobie spokój z tym.Jak ja teraz żałuję!!!Bo dopiero z perspektywy czasu widzę jakiego mi to dawało kopa.Teraz nadbagaż nie pozwala mi na bieganie ale właśnie postanowiłam się go pozbyc aby znowu cieszyc się wolność jaką daje bieganie.Jej ale sie rozpisałam.sorry:)))
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś kochana... pasje trzeba mieć... i uważam, że chwilka by ją zrealizować zawsze się znajdzie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę ci moja droga, realizowania wszystkiego czego pragniesz::)
miłej niedzieli, ściskam
Bardzo mądre słowa. Człowiek nieposiadający żadnych zainteresowań jest zgorzkniały, niezadowolony, wiecznie spretensjonowany. Znam taka osobę i powiem szczerze, że nawet współczucia we mnie nie wzbudza. Nigdy jej się nic nie chciało, nie miało sensu. Dziś nie widzi sensu w przeżytym życiu.
OdpowiedzUsuńJest tyle małych rzeczy, którymi możemy się cieszyć. Szkoda byłoby to zmarnować i przejść koło nich obojętnie :)
Ps.
Mam nadzieję, że ten śnieg już stopniał. Przesyłam promienie słoneczka :)
Moją pasja od zawsze było tworzenie: malowanie, lepienie i rysowanie. Po nieudanej próbie studiowania w tym kierunku - moja pasja z braku czasu przerodzila się w bardziej praktyczna - zaczęłam sama robić różne rzeczy (także z braku środków na kupno nowych). Potem zaczęłam o tym pisać na blogu i otworzyłam sklep dla takich jak ja :) Da się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
robiewdomu.pl
Ludzie bez pasji , ba zainteresowań mają smutne życie. A od smutasów się ucieka, są jeszcze tacy co ich pasją jest życie innych, i to już jest żenua, ale niestety, ma tak sporo ludków.
OdpowiedzUsuńI co mi się rzuciło : świetne zdjecie biegnącej dziewczyny, piękne światło!
pozdrawiam ciepło ;)
Swietny tekst, zgadzam się z Tobą. Pasja to rozwój, radość życia! Ja przeżyłam trochę lat, zawsze miałam trzy pasje, zwierzęta, ogród, malowanie koni. Gdyby nie te pasje, nie osiągnęłabym tego co obecnie posiadam. Tak myślę:0 Teraz mam czas dla siebie i okazuje się, że sprawdzam się stale w innych dziedzinach, jakbym chciała nadgonić czas, który ucieka. Nigdy się nie nudzę. Niestety znam zgorzkniałe osoby, znudzone życiem, bo ich życie było puste, bez zainteresowań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale podbudowujący post Aldonko! :))
OdpowiedzUsuńAż chce mi sie wreszcie wyjść z tej zimowej depresji... :)
Co do pasji i zainteresowań wiesz jaka jest moja :) Ale mimo wszystko chciałabym jeszcze więcej realizować w temacie: podróże. (Ech... wiecznie mało;). Tylko czas i pieniążki są ograniczeniem, którego czasem nie da sie przeskoczyć...
Ale staram sie dalej moja pasje realizować! :))
Dziękuję Wam za masę ciepłych i mądrych słów. Uwielbiam Was wszystkie, bo jesteście prawdziwymi kobietami z pasją! :) Spełnienia marzeń życzę :-)
OdpowiedzUsuńZnalezienie pasji nie jest wcale takie latwe, zgadzam sie ze wszystkim co napisalas. Ja poszukuje pasji od kilku lat i wciaz zbaczam z toru, gdy jestem juz blisko. Taka liste na pewno sporobuej dzis zrobic :)
OdpowiedzUsuńPiękny, mądry post o szukaniu samej siebie, swoich pasji, miłości. :)) Bardzo Ci za niego dziękuję! :) Ja długo szukałam swojej drogi, swojej pasji. W końcu znalazłam, prowadzę blog i jestem mega szczęśliwa, bo kocham to co robię, dlatego pasjom i nowym hobby jak najbardziej mówię TAK! :)) Pozdrawiam cieplutko, Magda
OdpowiedzUsuńKażde słówko napisane przez Ciebie to najszczersza prawda! Bez pasji da się żyć, ale czy da się cieszyć życiem? Droga do pasji może być dłuższa lub krótsza, ale każda równie ważna. Może ta dłuższa nawet ważniejsza? Ja w pełni odnalazłam ją dopiero po 40-stce, ale jak teraz myślę, to była ze mną od zawsze, tylko wybierałam coś innego zawodowo, bliskiego , ale nie całkowicie. Teraz robię to, co kocham i z tego żyję...więc jak mówię ostatnio: nie pracuję, tylko pasjonuję.:) :) :)
OdpowiedzUsuńTo daje mnóstwo radości, satysfakcji i dodaje skrzydeł...życzę wszystkim i Tobie, Kochana.:) :) :)
Buziaki serdeczne.:)
Ja też mam kilka pasji :) jedne są dla mnie ważniejsze, inne mniej.
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię tworzyć biżuterię i różne ręczne tworki i to właśnie to sprawia mi największą radość... a tworzę ją już od jakichś 10 lat- miałam to szczęście, że szybko odkryłam, że mam do tego smykałkę :)
oprócz tego uwielbiam piec słodkości - szczególną uwagę przywiązuję do ich... wyglądu ;)
lubię też śpiewać, fotografować... czasem sama się gubię, tyle tego jest :)
Ale pasja nadaje życiu sens, sprawia, że jest bardziej kolorowe, że ma się chęci na inne rzeczy! Cudowna sprawa :)
Moja praca zawodowa nie była moją pasją.Los sprawił, że nie mogłam tego zmienić. Mam całą listę zainteresowań, a niestety już mało czasu na ich zrealizowanie. Ale jest światełko moim marzeniem i pasją był zawsze ogród. Wprawdzie trochę późno, ogród wymaga urządzenia ale jest. Wiele rzeczy lubię robić, ale jak tylko zobaczę promyk słońca moje serce wyrywa się do ogrodu. I choć wracając do domu nie mam już na nic siły jakże jestem szczęśliwa. Pomału realizuję też inne odłożone na kiedyś zajęcia i jestem z tego bardzo zadowolona. Nie wyobrażam sobie jak można się nudzić lub przeplotkować całe popołudnia. Mam to pod oknem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiektórzy maja naprawdę szczeście, ze mają pasje, znajduja ją juz w dziecieństwie i twoarzyszy im przez całe zycie... Niekazdy ma to szczescie, ja na razie nie mam, moze po 50-stce mnie olsni? Pozdrawiam, Brydzia, czytelniczka.
OdpowiedzUsuńCzasem tak to niestety bywa, że lata mijają, a prawdziwa pasja nas nie natchnie... ale nie ma co się przejmować, że dopiero teraz, a cieszyć się, że ją odkryliśmy! Miło mi się czyta Wasze odczucia, dziękuję za każde pozostawione słowo. Życzę Wam wszystkim miłego spełniania się w pasji :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym wszystkim co napisałaś. Trochę jestem podobna do Ciebie bo dużo rzeczy od dziecka mnie pasjonowało. Nadal mam wiele zainteresowań, najmocniej od pewnego czasu pasjonują mnie wnętrza, aranżacja wnętrz. Szczęśliwy jest ten człowiek, który może żyć z pasji. Znam niestety takich ludzi którzy nie mają pasji, tak na prawdę nic ich nie interesuje i nie rozumieją ludzi z pasją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam na wiosenne rocznicowe Candy !
Na całe szczęście ja znalazłam swoją drogę w życiu i muszę przyznać, że jestem szczęśliwym człowiekiem,bo robię to co lubię.
OdpowiedzUsuńBo człowiek bez pasji czy zainteresowań jest nudny niestety:(
OdpowiedzUsuńW tym punkcie jesteśmy podobne, na brak zainteresowań też nigdy nie narzekałam :) szkoda tylko, że doba jest tak krótka:)
OdpowiedzUsuńAno widzisz, też ciekawi mnie mnóstwo różnych rzeczy, pasji mam co niemiara, ale niestety u mnie ma zastosowanie angielskie powiedzenie "Jack of all trades, master of none" :(
OdpowiedzUsuńMasz rację, jak się to odkryje to się będzie wiedziało, że " to - to":) Na urodzinkach usłyszałam rozmowę, ktoś zadał mojemu tacie pytanie " A Ty masz pasję? Wędkowanie to Twoja pasja"? "Tak lubię bardzo, ale jakoś nie chce mi się, mam ważniejsze porządki na podwórku itp" I wtedy włączyłam się ja...." To w takim razie to nie jest Twoja pasja" :) Pasja to jest taka dawka szczęścia, tak Cię do tego ciągnie jak byś się zakochała i chcesz ciągle " z tym" przebywać....ja tak czuję;) Jak można zabierać się za metamorfozę przedpokoju mówi koleżanka po 14 dniach ciągiem pracy, jak Ci się chciało...? "Nie mogłam się doczekać" Nie wiem dlaczego, kocham to kocham odnawiać, zmieniać urządzać i nie wiem zupełnie jak żyłam bez tego.... To dla mnie teraz niewyobrażalne. A jak się znajdzie kogoś bliskiego,przyjaciela kto rozumie Twoją pasję - to wogóle;P:P:P CAŁUJĘ CIĘ
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz !!! I zgadzam się z tym wszystkim co tu napisałaś:))) Każdy z nas ma jakąś pasję, tylko trzeba ją w sobie odnaleźć i podążać drogą zgodną z własnym wnętrzem...ja właśnie na takiej drodze jestem i cóż? Jestem po prostu szczęśliwa !!! Z wyuczonej księgowej stałam się stylistką wnętrz, uczę się fotografii, rozwijam swoje zainteresowania związane z psychologią i ciągle się uczę...To jest piękne i nigdy nie jest za późno !!! Jak to mawia moja młodsza córcia...przecież przede mną całe życie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję że jesteś, bo takie osoby jak Ty przyczyniają się do mojego rozwoju:)))
Piszesz o ważnych sprawach. Nie wiem, z czego to wynika, że jedni bardzo wcześnie odkrywają swoje pasje, inni muszą na nie poczekać.. mam wrażenie, że niestety wpływa na to częściowo system edukacji, który nie zachęca do kreatywnego myślenia.. ja długo czekałam na odkrycie swych pokładów, ale święcie wierzyłam w to, że Matka Natura każdemu dała jakiś talent i się udało. Tego trzeba się trzymać :-) Uściski!
OdpowiedzUsuńŻycie bez pasji jest puste! Trzeba znaleźć sobie czas na ich realizacje. Moja to ksiazki - pochłaniam je w ilościach ogromnych, ale i siłownia - tam też robie co lubie:) Od kwietnia dojdą biegi, przynajmniej takie mam plany:)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za tyle ciepłych słów! Dzięki takim "kopniakom" i mi się chce ;). Koleżanka z pracy też mnie kiedyś zapytała: kiedy ty masz czas na tego bloga i że chce Ci się? Tak! Chcę ;), bo to realizacja moich pasji! Uściski dla Was wspaniałe kobiety z pasją ;)!
OdpowiedzUsuńJako dziecko też lubiłam wszystko, o czym można było poczytać. ;) A dziś pasji jakoś brak. Myślałam, że obrałam odpowiedni kierunek, ale teraz, po kilku latach mam wątpliwości. Chociaż, skoro jeszcze nie zrezygnowałam, to chyba to jest właśnie to? :>
OdpowiedzUsuńRozczulił mnie ten pan, który po siedemdziesiątce odkrył pasję do muzyki:))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za ten tekst:)))
Kocham ludzi, którzy mają ciekawe pasje i je pielęgnują. Niestety podpisuje się pod tym co napisałaś, mam straszne trudności z odnalezieniem drogi zawodowej, co więcej, przeważnie przyjmuję z konieczności pracę, która mnie później niesamowicie męczy. Zazdroszczę tym, którzy pracują i czerpią z tego przyjemność.
OdpowiedzUsuńJa nadal szukam dalej :)
Pięknie piszesz o prostych rzeczach, dlatego bardzo lubie odwiedzać Twój blog :) i zgadzam się z tym co wyżej.. jak ważne jest mieć swoją pasję.. Ja przyznam szczerze, że też nigdy nie należałam do osób, które od zawsze wiedziały co chcą w życiu robić.. ( studiowałam kilka kierunków.. ;) ) ale i tak zawsze byłam buntownikiem co do nauki i nie tylko nauki.. Dopiero teraz mając 27 lat znalazłam kilka swoich pasji i ciągle znajduje nowe.. Myślę, że człowiek nie mający żadnych zainteresowań musi być nieszczęśliwy.. Można mieć męża, dzieci, dom, pieniądze.. ale wydaje mi się, że każdy człowiek powinien mieć taką swoją furtkę, swój mały świat, w którym się realizuje i spełnia po prostu..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie! :)
Dokładnie, też tak uważam. Życie bez pasji musi być bardzo puste... Dziękuję za tyle ciepłych słów i uznanie. Miłego dnia! ;-)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka pasji - chyba mogę tak je określić... I często zamieniają się ze sobą miejscami w moim "rankingu". Jednymi zajmuję się zimą, a innymi latem. Jednymi w dni słoneczne, innymi w te pochmurne. Dzięki temu zawsze mam co robić i zawsze jest jakieś urozmaicenie. Niektórzy mają wielkie i absorbujące pasje, moje to takie drobiazgi bardziej. Ale najważniejsze komu z czym jest dobrze i dzięki czemu czuje się szczęśliwy ;)
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie tą listą rzeczy, które mnie naprawdę interesują... mam zadanie na dzisiejszy wieczór!:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Ja mam ciągle w głowie nadmiar pomysłów przez co w sklepie dzisiaj nie potrafiłam określić co mi właściwie potrzeba bo przecież nie mogę wszystkiego robić na raz :-). Ale i tak wolę ten nadmiar niż nudę , nudę i jeszcze raz nudę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTaka liste i ja musze zrobic...interesuja mnie rowery, podroze, dzieci, moze jakos uda sie to połaczyc? Dzieki za inspiracje tak ciekawe. Pozdrawiam. Krista.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, dopiero dziś tu trafiłam i zostanę, zwłaszcza, że Twoje posty są motywujące, inspirujące. Moja pasja to nauka języków obcych, tylko na co dzień mam mało okazji ich używać, niestety. Bela Italia, język włoski, śpiewanie, książki, muzyka, fotografia, podróże, pchle targi i od niedawna blogi. Do tego dekorowanie mieszkania. Ja cały czas myślę, jak sprawić, by praca stała się pasją, a raczej pasja pracą. Na razie jest praca z konieczności, a pasje realizuję po pracy. Ważne, by robić, choćby po pracy to, co się lubi, kocha, realizować się choćby prywatnie. A zawodowo....czasem mam wrażenie, ze liczy się tylko deal, target, korporacje i wyniki sprzedażowe.... Echhh.... Świetny pomysł z listą, ja zawsze sobie zapisuję różne rzeczy, pomysły, by ich nie zgubić, a czasem taka lista naprowadza na zupełnie inną ścieżkę i to jest piękne. Pozdrawiam serdecznie, z pewnością nadrobię Twoje starsze posty na blogu, bo warto! Nowa czytelniczka, Dominika :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, a nowych czytelników witam z radością :)) Listę spróbujcie koniecznie! Ja sama kombinuje jeszcze jak połączyć ten mój miks w całość, może i Wam się uda! :) Uściski!
OdpowiedzUsuńJa niestety często ma doczynienia z osobami, które nie mają pasji i którym nuda podpowiada destrukcyjne pomysły. Jeśli to jeszcze dzieciaki, to próbujemy im coś znaleźć, gorzej ze starszymi oni bez pasji gnuśnieją i często to właśnie używki albo destrukcyjne zachowania stają się "pasją".
OdpowiedzUsuńCudownie, że miałas tyle zainteresowań - dziewczyna renesansu:-)
Moja Marcyśka tak ma
Pozdrówka!
Świetny wpis. Heh, ja też mam pięć wyuczonych zawodów i jeszcze jakąś wygasłą licencję pilota wycieczek zagranicznych.. Mąż się ze mnie nabija;) Ale niestety prawdziwej pasji, takiej która porwałaby mnie w 100% do niedawna nie miałam. Zawsze robiłam mnóstwo rzeczy, ale co jakiś czas przeskakiwałam na coś nowego. Dopiero w trakcie urządzania domu odkryłam, że moje dyplomy ok, ale największą satysfakcję odczuwam gdy coś wytworzę własnymi rekami przy pomocy szlifierki i pędzla.. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńLubimy odkładać takie sprawy na "lepszy" moment - kiedy podrosną dzieci, kiedy będą pieniądze, kiedy pójdziemy na emeryturę. A to przecież dziś jest najlepszy dzień na hobby czy pasję! Na świętowanie chwili dla siebie.
OdpowiedzUsuńNa pasję czas zawsze powinno się znaleźć. Nie czekać, że kiedyś... Jutro może nas nie być, żyjmy tu i teraz. Dzisiaj. Dzięki serdeczne za dobre słowa dziewczyny. Uściski dla Was i dużo prawdziwych pasji życzę ;)
OdpowiedzUsuńTen początek... to całkiem jakbym czytała o sobie.
OdpowiedzUsuńPasja nie zawsze musi iść w parze z zawodem, ale najważniejsze, żeby mieć poczucie, że życie nam nie przepływa między palcami :))
OdpowiedzUsuńPewnie, szkoda życia.... na życie bez pasji :) Miłego weekendu dziewczyny!
OdpowiedzUsuńZrobiłam taką liste, a potem test taki na zawód na faceboku, jestem mile zaskoczona, wyszło mi to co z listy wywnioskowałam, miałaś nosa, co robic, ukłony ;) Miłego weekndu. Kristina.G.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Też mam za mało czasu a za dużo zainteresowań. Niestety potrafię tez łapać kilka srok za ogon.
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Ja również mam wiele zainteresowań i w tym bardzo mało czasu! Ale staram się spełniać każde i wykorzystywać każdą wolną chwile w życiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i bardzo miły komentarz :*
Zachęcam również do obserwowania http://www.fashionmint.pl/
Pozdrawiam
Swego czasu nie mogłam się odnaleźć w życiu - wtedy pasja pomogła mi, wysunęła się na przód i dała nowe możliwości ;-)
OdpowiedzUsuńprzepiękny post! Ja ze swoimi pasjami powinniśmy mieć 48 h na dobę :D dziennikarka, modelka, pisarz, blogerka, biegacz, fanatyczka dobrych książek...i tak możnaby wymieniać. :) poinspirujmy się nawzajem :D zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie, bomba! Zgadzam się z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post !! Super się czyta Twoje wpisy :) Jeśli chodzi o pasje to trudno jest żyć bez nich!!!
OdpowiedzUsuńhmmm, trudno sie nie zgodzic z tym co napisalas, fajny tekst, czlowiek bez pasji to jak ryba bez wody :D
OdpowiedzUsuńGrad komentarzy! Dzięki serdeczne dziewczyny z pasją! :)) Pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się!
OdpowiedzUsuńPasja dodaje motywacji i chęci do działań ;)
Zawsze marzyłam zeby nauczyc sie szyc, w koncu kiedy zostałam mamą zaczęło mi brakować czegos innego, czegos mojego. Nie chcialam byc tylko mama, chcialam zrobic cos dla siebie.
Stwierdzilam ze to wlasnie ten czas aby sprobowac spełnić marzenie;)
A moja Cora ma szczesliwsza mame;)
Pozdrawiam
No cóż mam tak samo, ale ja oprócz pasji często zmieniam też zawód, jestem kobietą pracującą, żadnej pracy i pasji się nie boję :)
OdpowiedzUsuń