"Ruda suka znowu w ciąży"
- Widzisz, widzisz! Ta ruda suka znowu w ciąży!" - zagaduje starsza kobieta do drugiej, siedzącej obok na ławce w parku.- Przecież niedawno rodziła? - pyta zdziwiona rozmówczyni.
- Ona tylko myśli o tym, żeby się puszczać, nieważne z kim! - prawie krzyczy, oburzona kobieta.
- Hm, a po wszystkim problem, czyje to....
Mocne, prawda? Ale bardzo konkretne. Podoba mi się!
Kampania ma zachęcić do kontrolowania płodności zwierząt domowych i wsparcia finansowego fundacji Karuna.
Jak czytamy na stronie organizacji, liczba bezdomnych zwierząt rośnie z każdym rokiem choć na pozór wygląda, że coraz mniej zwierząt wałęsa się po ulicach polskich miast i wsi.
Pozornie, bo powstały w Polsce, największe w europie obozy zagłady zwierząt, przekornie nazywane schroniskami. Za murami największego takiego przybytku oficjalnie przebywa około 2 000 do 3 000 zwierząt. [...]
Tylko kastracja zwierząt, które mają swoich opiekunów sprawia, że nie rodzi się ich niechciane potomstwo, które wyrzucane – trafia do schronisk, umiera przywiązane do drzewa, lub ginie pod kołami samochodów.
Obecnie jest zdecydowanie więcej zwierząt niż domów dla nich. Pomóż odwrócić tę sytuację!
mocne to fakt ! ale o to w kampaniach właśnie chodzi :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Popieram, dlatego promuję.
OdpowiedzUsuńpopieram!
OdpowiedzUsuńBardzo dobre. U mnie w zeszłym roku była taka akcja. Z Urzędu Gminy wyłapywali koty i sterylizowali a jak ktoś wziął kota z ulicy mógł za darmo wysterylizować. Ja wzięłam mojego Rudzika z ulicy i dostałam kartkę na darmową sterylizacje.
OdpowiedzUsuńO proszę, niektórzy urzędnicy czasem pomyślą o zwierzętach!
OdpowiedzUsuńMocne, ale jak dla mnie, zbyt mocne i przekracza granice, kiedy ja, jako kobieta, zaczynam czuć się mało komfortowo, nawiązanie jest przecież oczywiste. Kocham zwierzęta, jestem ich wielkim miłosnikiem, popieram takie akcje, natomiast mówię "nie" takim formom przwmawiania do społeczeństwa. Czy to znaczy, że tak już z nami źle, że tylko poprzez skandal, bulwersowanie i wulgaryzm (bo tak to trzeba nazwać) mozna do nas dotrzeć??mam nadzieję, że nie. A może juz jestem stara po prostu i nie wiem o co kaman:-)
OdpowiedzUsuńTylko w ten sposób dotrze do ludzi ogrom problemu! Ale nie ukrywam, ze zdretwiałam....
OdpowiedzUsuńMy chcemy wykastrować psa, ale dopiero możemy jak skończy rok, bo ponoć wcześniej się u tej rasy tego nie robi....U nas w piwnicy narobiło się z 2 kotów - 12, a w schroniskach niereagują....
OdpowiedzUsuńOby tylko jakies efekty przyniosla.
OdpowiedzUsuńNo tak...
OdpowiedzUsuńSzanuję każde zdanie. Moim zdaniem jednak (nie)stety tylko tak mocne formy przekazu trafiają dziś do ludzi.... Na pewno wiele osób zwróci uwagę na tę kampanię, właśnie poprzez hasła jakimi się rozpoczyna. W przeciwnym razie, gdyby filmik na potrzeby fundacji został nagrany, np. w ten sposób: siedzi kobieta ze szczeniaczkami na ręku i mówi: proszę pomóżcie, uratujcie te biedne pieski... Czy to dziś kogoś rusza? Tak, ale niewielu...
OdpowiedzUsuńBardzo mocne, ale miejmy nadzieję, że przyniesie efekty.
OdpowiedzUsuńBuziaczki ślę kochana
My wykastrowaliśmy kota. Teraz, kiedy inne samce toczą walki o kocicę i chodzą z poobrywanymi uszami widzę, że warto było. Mojego Nicponia omija w prawdzie szansa zostania ojcem ale i cały szereg przykrości.
OdpowiedzUsuńMocne ale bardzo mi się podoba,takie uświadamianie ludzi.Zgadzam się z Tobą,że niestety w dzisiejszym świecie tylko ostro należy przekazywać informacje.Niestety kontrowersja świetnie się sprzedaje,a najważniejszy jest cel.Przepraszam,że tak mało mnie u Ciebie ale praca pochłonęła mnie kompletnie.
OdpowiedzUsuńO tej sprawie trzeba mówić ostro i głośno. Najgorsze jest kupowanie zwierząt jako maskotki w formie prezentu bez przemyślenia. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDzięki za poparcie sprawy :) i za każdą wizytę!
OdpowiedzUsuńCałkowicie się zgadzam. Ludzie kochają małe pieski. Duże często wyrzucają.
OdpowiedzUsuńOby zadziałało .. chociaż teraz taka znieczulica pasuje ..
OdpowiedzUsuńMoja sunia przyszła do nas już po sterylizacji .. więc "problem " nas ominął.. Ale jak najmocniej jestem za tym ,aby ludzie brali odpowiedzialność za to co oswoją !
Jak dla mnie mało apetyczne i chyba troszeczkę przesadzone...rozumiem, że autor tego spota chciał nas otrzeźwić, ale można to zrobić w inny sposób...jeśli ludzie nie dorosną do decyzji kastracji to nawet taki ostry film nie zadziała...szkoda tylko zwierząt...
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba ostro, by ludzie w ogóle zwrócili na coś uwagę. Wiele osób w Polsce nie ma nawet pojęcia, czym jest kastracja...
OdpowiedzUsuńDobre! I potzrebne.
OdpowiedzUsuńFajnie, ze o tym piszesz.
Mocne, ale pewnie musi takie być, by nie zginęło w czeluściach haseł, apeli i spraw które bombardują nas wokół każdego dnia. Cel szczytny. Jak najbardziej popieram.
OdpowiedzUsuńpozdrówka :)
Oryginalne.. Popieram w 100% I bardzo boli niedola zwierząt, bo co one winne.. Naszemu staramy się nieba przychylić:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMocne ale kampania fakt potrzebna
OdpowiedzUsuńmocne, ale czy dotrze do bestroskich posiadaczy zwierząt, to mocno watpię...
OdpowiedzUsuńDo wszystkich na pewno nie. Większości pewnie nawet nie dowiedzą się nigdy o tej kampanii... ale każda taka akcja robiona jest właśnie po to, by wierzyć w zmiany na lepsze...
OdpowiedzUsuńTakie kampanie są potrzebne. Na pewno do kogoś dotrze. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńMocne ale o to chodzi, bo inaczej ludzie by o tym nie pomyśleli, zajęci tylko sobą. Moja sunia ze schroniska już wysterylizowana.
OdpowiedzUsuńO kurcze ale kampania... nie sadzilam ze istnieje taki problem w ogóle. Uważam ze kampania powinna byc mocniejsza i nawiazywac jeszcze do opiekunów bo to oni posiadacze zwierzat sa odpowiedzialni za nich.
OdpowiedzUsuńMocne, mocne... czyli jest szansa, że trafi.
OdpowiedzUsuńps. Bardzo lubię Magdalenę Popławską.
Pozdrawiam serdecznie!
Tak...
OdpowiedzUsuńJa obie aktorki uważam za świetne :)
Wszystkiego dobrego na święta:)
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt ! Pozdrawiam serdecznie - M.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzajemnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚlę poświąteczne życzenia. Mam nadzieję, że były udane.
OdpowiedzUsuńA takie spoty wywołujące emocje najbardziej zapadają w pamięć. I jeszcze moja ulubiona aktorka.
OdpowiedzUsuńMocne, ale może dotrze w końcu do nieodpowiedzialnych właścicieli psów i kotów.
OdpowiedzUsuńTylko mam pytanie. Czy to jest puszczane w tv? Pytam, bo nie mam tv i nie orientuję się.