Szklana chatynka

23:40:00 aldia 49 Komentarze

Szklana chatynka to taki wyjątkowy domek. Kto w nim mieszka? Mogą pomidorki, ogórki, kwiatuszki, a mogą też ziółka, wianuszki, a nawet świeczuszki. :)

Jestem zakochana w szklarniach! Jako dziecko miałam wielką, prawdziwą szklarnię, którą zrobił mój tato z dziadkiem. Była wielkości małej willi, a wykonana z tego, co akurat znaleziono na wysypisku.... Potrzebne były jedynie...stare okna, deski, gwoździe i ... gotowe :) W mojej szklarni siedziałam godzinami, zapraszałam koleżanki i bawiłyśmy się w "domek", podjadając babci jeszcze zielone pomidory. Żałuję, że nie mam z tego okresu zdjęć.
Umiłowanie szklanych chatynek, jak je nazwałam, pozostało mi do dziś. Marzę o takim domciu w środku bajecznego ogrodu.... Tymczasem, postanowiłam mieć jego wersję mini :) i zamówiłam na Westwing takie oto cudeńko:


Jechała do mnie aż miesiąc, ale warto było czekać, bo na żywo wygląda świetnie :) Kto w niej zamieszka? :) Na początek pewnie jakieś zdrowe roślinki, może też coś kolorowego. A po lecie... mam już pomysł na jesienne wieczory. Moja wizja to: mech otoczony świecami :)

 

Bardzo podobają mi się także takie w stylu vintage, wystawione na podwórku.




Oczywiście, duży może więcej! :) Więc te większe szklarnie oczarowują jeszcze bardziej...






Pochwalcie się. Ma któraś z Was szklaną chatynkę? :) Słoneczne pozdrowienia. Miłego weekendu!

49 komentarzy:

  1. Małe jest piękne. Jednak w tym przypadku większe wzbudza większy zachwyt ;)
    Ja nie mam niestety ani małego ani tym bardziej dużego okazu, ale może kiedyś...
    Pozdrawiam i życzę wieeelu uśmiechów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szklarnie, chatynki, altanki...pięknie i romantycznie.
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam :) W oryginale była szaro - bura, więc ja przemalowałam , przetarłam i teraz prezentuje się naprawdę świetnie :) Znalazłam ją w TK Maxx. Jest naprawdę maleńka, pomieści zaledwie dwie nieduże doniczki, ale i tak jestem z niej bardzo zadowolona :) Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dostałam wcześniej informację, że zabrakło towaru w magazynie. Nie spieszyło mi się i tak zanadto, bo na chwilę obecną nie mam gdzie zasiedlić tę chatynkę, więc cierpliwie miesiąc czekałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szklarenki bardzo urokliwe, ale nie mam ani jednej. Pomysł z mchem i świecami super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna ta "chatynka". Pomysłowe to wręcz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem w fazie projektowania takiej większej szklarni i bicia się z myślami gdzie ostatecznie stanie - w tym roku raczej gotowa nie będzie, ale w przyszłym kto wie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Te większe szklarnie wyglądają super. Jednak ta mała również urzeka :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Poszukuje wszedzie takiej jak ta z pierwszego zdjecia i znaleźć nie mogę. Przydałaby mi się własnie na balkon , na zioła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie, najlepiej jest mieć jedną małą na parapecie, drugą trochę większą pod domem, a trzecią największą w bujnym, zielonym ogrodzie... :) O tak, bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna! Też szukam czegoś niewielkiego na parapet. Mogłabyś podać mi jej szerokość i długość?
    Moja mama też zawsze marzyła o szklarni w ogródku i doczekała się - niewielka 2x2 m, zrobiona z okien właśnie przez tatę, brata i mojego męża. Uroczo wygląda, mimo wszystko, i pomidory na pewno będą wyśmienite! :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pewnie, ja moją kupiłam na Westwing, ale kampania sprzed miesiąca. Bywają jednak podobne, trzeba zaglądać :) Standardowe, jak widziałam w necie Ikea też nie są brzydkie, jednak wolę coś bardziej wymyślnego. Wymiary podam, jutro jak będę w domu. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie to wszystko przepiękne, a te duże chatki-szklarnie marzenie:)
    Pozdrawiam cieplutko
    Patrycja:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No Aldia dla mnie szklarnie szklarenki czy coś w podobnie - zawsze mam rośliny i..........świeczki również kocham tam trzymać w takich miniaturkach jak tu pokazujesz - świetny post dzięki buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  16. Planuję taką małą szklarenkę gdzieś w salonie. Choć jeszcze nie wiem gdzie i nie wiem co w niej będzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna szlarenka! Zazdroszczę troche, bo możliwości wykorzystania w dekorowaniu wiele, bardzo mi się podobają te jesienne pomysły ze świecami :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne szklarenki:) Pięknie się prezentują:)

    Pozdrawiam serdecznie-Gosia
    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja sobie własnie kolekcjonuję okna plastikowe, z których powstanie szklany domek ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam takie |:) Najchętniej postawiłabym sobie w ogrodzie tą największą ;))) Cudo

    OdpowiedzUsuń
  21. nie mam, ale kiedyś kto wie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Aldi:) Nie mam, ale są plany, żeby się u nas takie cudo pojawiło:) Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie mam takiej szklanej chatynki ale chciałabym mieć , może potem....? Piękne zdjęcia chatynek z różnymi zastosowaniami. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  24. Widzę, że wiele z Was marzy o szklarenkach, małych, dużych....byle by za szkłem :) Gdybym mogła, każdemu spełniałabym takie życzenie....
    Podaję obiecane wcześniej wymiary mojej szklanej chatynki :): jest wysoka na 25cm, długa na 30cm, a głęboka (szeroka) na 20cm.

    OdpowiedzUsuń
  25. Niestety nie posiadam takiego cuda ale jestem zafascynowana pomysłem na jesień. Też pewnie tak bym wykorzystała. Również pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna ta Twoja chatyńka:) Ja również lubię szklarnie, jednak ze względu na wielkość działki nie mogę sobie na takową pozwolić, ale sprawiłam sobie troszkę większa od Twojej:) Jestem w trakcie realizacji pomysłu, post niebawem.

    OdpowiedzUsuń
  27. niestety,ale nie należe do grupy szczęśliwych posiadaczek owego cuda :(
    być może niedługo to się zmieni ...Twój jest cudny
    buziole serdeczniole kochana zostawiam i strasznie dziękuję za odwiedziny i każde miłe słowo :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzięki za odwiedziny. Miłego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Magiczne i klimatyczne obrazki ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne, zdjęcia boskie.... Napatrzeć się nie mogę...
    Buziaczki kochana

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale urocze szklarenki. U mnie powstała ostatnio trochę większa i połączyliśmy ją z altanką. Ale taką jak na zdjęciu z krzesłem zrobię na 100 procent. Piękne zdjęcia i cały blog też mega interesujący. Zostaję u Ciebie i biorę się za czytanie. Pozdrawiam Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetna ta szklarenka...ja również pamiętam zapach pomidorów unoszący się w szklarni mojego Taty...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dziękuję. Miło mi. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  34. to ja na pewno wrzuciłabym świeczki :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Taka szklarenka to prawdziwe cudo.
    Niestety nie mam takiego cuda.
    Mam namiot foliowy. Rosną w nim pomidory, rukola, fasolka szparagowa; niska i wysoka i kilka krzaczków ogórków...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  36. O to masz własny, zdrowiutki ogródeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękna ta Twoja szklarenka i masz super pomysł na na jej zaaranżowanie :-)
    Choć te większe z recyklingu też obłędne,
    zainspirowałaś mnie, będę teraz kombinować :-)))
    pozdrawiam ciepło,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja takiego nie posiadam, ale baardzo mi się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja swojejj wymarzonej wciaz szukam-atwoje inspiracje daly mi do myslejia:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Marzy mi się szklarnia :) W moim ogrodzie na pewno się pojawi.

    OdpowiedzUsuń
  41. Cieszę się. Widzę, marzenia o własnej szklarni dotyczą wielu :))

    OdpowiedzUsuń
  42. Oczywiście przeoczylam ten post. O takiej szklarence marze od dawna. Jest sliczna i mozna wykorzystywac na kilka sposobow. Mi podobaja sie w niej rosliny kwiaty tylko nie wiem jak z dostepem powietrza...

    OdpowiedzUsuń
  43. Kiedyś miałam, teraz pozostał zapach pomidorów, ach...

    OdpowiedzUsuń
  44. Piękne szklarenki, też podobną posiadam i ją uwielbiam ,mozna ją wykorzystać na wiele sposobów:)))

    OdpowiedzUsuń

Twój głos ma znaczenie :)