Zatruwają bez skrupułów

18:28:00 aldia 44 Komentarze

Przy oknie stoi kobieta, coś wyszywa. Może milutki kocyk do dziecięcego łóżeczka? Nie, to przewijak nabijała szpilkami...



Szokujące? I owszem! Bardzo mi się podoba! Muzyka rodem z horroru świetnie dopasowana!
Kampania pod hasłem: A mother can be her baby’s worst enemy - Matka może być największym wrogiem swojego dziecka właśnie ruszyła w Finlandii.


Moim zdaniem, powinna być także emitowana w naszym kraju! Tak niestety nie jest, więc sama postanowiłam się pod nią "podłączyć" :)

Jak podają statystyki, od 22 do 28 proc. Polek w ciąży pali papierosy. Około 120-140 tysięcy noworodków urodzonych każdego roku jest przez długi czas narażonych na trucizny i substancje rakotwórcze zawarte w dymie papierosów wypalanych przez matki.

Przez łożysko ciężarnej kobiety do krwiobiegu i układu nerwowego płodu przenika zarówno nikotyna, tlenek węgla, jak i wiele innych związków chemicznych. To się dzieje w kilka sekund po zapaleniu papierosa przez matkę!

U palących ciężarnych ryzyko samoistnego poronienia jest o 30-70 proc. wyższe niż u niepalących. O około 40 proc. wyższe jest ryzyko przedwczesnego porodu. Palenie powoduje wzrost zgonów okołoporodowych. 
Dzieci palących kobiet częściej rodzą się z wadami wrodzonymi, mają wyższy wskaźnik zachorowalności i śmiertelności do 5. roku życia. W grupie dzieci matek palących częściej występuje zespół nagłej śmierci noworodka. Takie dzieci mają nieznaczny deficyt w rozwoju fizycznym, w zdolnościach intelektualnych, rozwoju emocjonalnym i zachowaniu. Pamiętaj: palisz = trujesz!

Mieszkam niedaleko szpitala. Ilekroć koło niego przebiegam, przy wejściu, bez względu na aurę, stoją pacjenci w szlafroczkach. Bardzo często są wśród nich ciężarne kobiety. 
Wyszły zaczerpnąć świeżego powietrza? Oczywiście, że nie! Wszystkie dymią jak smoki! 
Rozgadane, roześmiane, po cichutku trują własne dzieci... Są takie dumne, obnoszą się z brzuchem, jakby chcąc pokazać światu: "zobacz będę mamą". Czy na pewno mamą? 
Wybaczcie, ale to słowo jest zbyt PIĘKNE by móc tak nazywać ciężarne palaczki... 

44 komentarze:

  1. Niestety to prawda, smutna, a jednak. A potem takie kochające matki biorą na spacerek dzieciaczka i dmuchają mu dymem prosto w twarz... no ale przecież dziecko na dworze, na świeżym powietrzu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, place zabaw są pełne "dmuchających" mamusiek...

    OdpowiedzUsuń
  3. A najlepsze jest to iz slyszalam kobiete po porodzie ktora palila a lekarz jej powiedzial ze dzidzia ma cos z plucami... ona na to " ale palilam zawsze na swiezym powietrzu przeciez takie cos nie szkodzi"

    OdpowiedzUsuń
  4. omg, powiem Ci, że ciarki mi przeszły... Nie jestem palącą osobą, nienawidzę wręcz zapachu papierosów. Nie rozumiem matek, które w ten sposób krzywdzą swoje dzieci, tylko dla swojego dobrego samopoczucia, czy cokolwiek one w tym widzą...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm śmieszne, aż straszne...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojj... Zajmuję się tym problemem zawodowo rzecz można - dzięki Ci za ten wpis.. Może w istocie - przydałaby się taka bardziej "wyrazista" akcja w tej materii.. Bardziej przemawia do wyobraźni.. To jest trochę tak że bakterie nie szkodzą, bo ich nie widać.. Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz zupełną rację taka kampania powinna być emitowana w Polsce , lubię zaglądać do Ciebie bo często poruszasz różne problemy i tematy mało popularne. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. smutna prawda:(
    pozdrawiam Cię i dziękję że to nagłaśniasz -to ważne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Smutne... Ale zgadzam się z tobą kochana, tutaj u Nas, niektórym też by sie taka kampania przydała;) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  10. Kampania bardzo wyrazista, ale widać inna by nie dotarła, niestety...
    Zaskoczyłaś mnie tymi statystykami. Szkoda dzieci które się urodzą i będą miały nieodpowiedzialnych rodziców, bo ta nieodpowiedzialność (właściwie co tam, nazwijmy problem po imieniu - głupota) będzie przejawiać się w wielu dziedzinach życia. W tym że mamusia zapomni zapiąc dziecku pasy w samochodzie, zostawi je w upale w aucie, nie zamknie okna gdy smyk zacznie się wspinać po firance lub karmić go będzie fast foodami.
    Chciałoby się żyć w kraju w którym są pieniądze na sprawy społeczne i zdrowotne.
    pozdrawiam :)
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety- też jestem często świadkiem palenia papierosów przez kobiety ciężarne, a przy tym robią wrażenie niezwykle dumnych z tego faktu. Smutne to, ale niestety prawdziwe. a odważ się zwrócić uwagę którejś, staniesz się wrogiem numer jeden :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Straszne!!
    Niestety nie ma lekarstwa na brak wyobraźni!
    A szkoda:(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepaliłam, niech policzę, około 15 lat! W obu ciążach "całe szczęście" czułam się źle i dlatego przestawałam palić ale gdyby nie to złe samopoczucie pewnie ciągnęłabym jak smok. Uzależnienie to straszny stan. Dzisiaj już od prawie 2 lat czysta ale łatwo nie było :) Kampania dobra ale dla osób niepalących lub popalających leciutko i od czasu do czasu. Palące się raczej nie przejmą, a szkoda...

    miłego dnia!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lałabym te kobiety i patrzyła czy równo puchnie!!!! Głupota ludzka i egoizm nie maja granic!!!!!!! Jestem wrogiem palenia, wszyscy moi znajomi to wiedzą

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak jak nie ograniam wszechświata tak samo nie ograniam faktu, że można palić w ciąży a potem przy dziecku! To powinno być prawnie zabronione.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety, również widuję na ulicy palące kobiety w ciąży, czy już z małymi dziećmi. Najgorsze jest to, że takiej "matce" nic nie można zrobić, a ewentualne komplikacje u dzieci będziemy leczyć z naszych pieniędzy - w takim kraju żyjemy.

    OdpowiedzUsuń
  17. dobra kampania, potrzebna... oczywiście, że nie należy palic w ciąży, wogóle nie należy palić... teraz to wiemy ale zapytajmy się naszych mam , czy babć, które były w ciążch gdy palenie było strasznie popularne, czy paliły w ciąży, czy paliły przy dziecku, czy paliły w domu... czy wdychały dym w biurach, szkołach, szpitalach, tramwajach, autobusach- tam wszędzie można było palic... i tak naprawdę to my się nawdychaliśmy jako dzieci... te dzisiaj rodzone i tak mają lepiej...;-/

    OdpowiedzUsuń
  18. ha! a ja nie palę 3.5 roku i jestem dumna z siebie jak nigdy :-)))))
    jak dowiedziałam się że jestem w ciąży rzuciłam i mam nadzieję że do nałogu nie wrócę :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. niestety muszę się też z tym zgodzić;/

    OdpowiedzUsuń
  20. Cieszę się, że popieracie akcje i mój wpis jest doceniany :-)
    Wiem, jak ciężko jest przekonać ciężarną palaczkę do rzucenia nałogu.... Miałam bliski przykład - własną siostrę. Szkoda, że wtedy nie mogłam puścić jej tego filmiku...

    OdpowiedzUsuń
  21. szokujące ale prawdziwe...nie wyobrażam sobie palić w ciąży jak tylko sie dowiedziałam rzuciłam!! choć jest to straszne uzależnienie egoistą jest ten kto nie liczy się z malenkim zyciem!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Najgorsze jest to, że nieświadomość zagrożeń związanych z paleniem papierosów, ale też piciem alkoholu istnieje wśród osób uważających siebie za mądre, inteligentne i takie światowe. Naprawdę nawet lampka czerwonego wina szkodzi maluszkowi ! Widok ciężarnej palącej nie należy np. w moim dużym mieście to rzadkości :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki bardzo za tego posta :*

    OdpowiedzUsuń
  24. To chyba kwestia wychowania, wykształcenia, środowiska, ale i tak coś strasznego...

    OdpowiedzUsuń
  25. Zgadzam się to okropne,że kobiety będąc odpowiedzialne za drugiego człowieka nie są w stanie wyzbyć się nałogu.Kampania - świetny pomysł ponieważ daje do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  26. no niestety często matki świadomie lub nie truja swoje jeszcze nienarodzone dzieci...smutne to
    mam koleznke , która paliła w ciąży zawsze jej to "wytykałam" po urodzniu dziecko było płaczliwe nadpobudliwe i do tej pory maja z nim problemy , lekarz powiedział otwarcie ,że to przez nikotyne

    OdpowiedzUsuń
  27. W Szwecji mysle sytuacja jest lepsza i kobiety sa bardziej swiadome tego co robia. Osobiscie chyba nawet tutaj nie widzialam kobiet w ciazy ktore otwarcie pala na miescie i sie tego nie wstydza a w Polsce niestety wiele razy ...

    Pozdrawiam cieplo i dziekuje za odwiedziny. M

    OdpowiedzUsuń
  28. To straszne i dosyć drastyczne, ale widocznie taka kampania jest bardzo potrzebna. Myślę, że i u nas by się przydała, by niektórym uzmysłowić pewne problemy. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja wczoraj widziałam kobietę w ciąży, gigantyczny brzuch, siedziała na wózku inwalidzkim (pewnie jakies powikłania przez ciąże, moze problem z kręgosłupem) no i oczywiście paliła ;/

    OdpowiedzUsuń
  30. Jestem właśnie bardzo ciekawa, jak to wygląda w innych krajach...

    OdpowiedzUsuń
  31. taka kampania i u nas jest potrzebna, choć właściwie nie sądzę, że to coś da. W dzisiejszych czasach nie ma chyba nikogo dorosłego, który by nie wiedział jaki wpływ ma na nas palenie papierosów i takie kobiety w ciąży to wiedzą, ale jedne wezmą to pod uwagę i przestaną palić a inne znajdą tysiące wymówek, żeby jednak palić. Miałam kiedyś koleżankę, której ponoć lekarz powiedział, a może gdzieś wyczytała/usłyszała, że kobieta w ciąży nie powinna od razu rzucać palenia, bo to dla niej niezdrowe. A ja pytam, czy dla płodu jest zdrowe, gdy średnio kobiety orientują się pod koniec 1go miesiąca ciąży czy dopiero w drugim i do tego czasu palą sobie spokojnie?

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak, najczęstszym tłumaczeniem, jakie słyszałam już setki razy: "ktoś tam palił, a przecież takie zdrowe się urodziło..."

    OdpowiedzUsuń
  33. Szokujące, ja nie widziałam palących kobiet w ciaży ale chyba ciągle mało widziałam... i ciągle mnie coś zaskakuje

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj mocna ta kampania, jednak uważam, że takie rzeczy są potrzebne, gdyż czasami tylko w tak brutalny sposób można zwrócić uwagę człowieka na pewne rzeczy. Dobrze,że ją pokazałaś..
    Ja jestem z tych niepalących i mój partner tak samo. U nas w domu także się nie pali, jeśli ktoś z osób palących nas odwiedza to jeśli chce " zakurzyć sobie" to musi wyjść na dwór...

    OdpowiedzUsuń
  35. Tak, w pl. powinien tez ukazac sie ten filmik.
    A co do palaczy i palaczek zdecydowanie mowie NIE!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. nie palę i nie paliłam, więc na szczęście moje dziecko nie będzie miało ze mną problemu, ale poruszasz bardzo ważną kwestię.
    pozdrawiam,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  37. Masakra!!! Szczerze mówiąc ja nie dość, że się sprzeciwiam alkoholowi i papierosom w ciąży to mogę otwarcie powiedzieć, że nie jestem tolerancyjna wobec takich osób, mogą się na mnie gromy sypać ale jawnie to potępiam ! Dziękuję za odwiedziny i równie mocno cieszę się że odkryłam Twojego bloga :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie paliłam i unikam osób, które palą. W moim kręgu znajomych nie ma ani jednej mamy, która paliła w ciąży. Jednak problem istnieje i trzeba o nim mówić głośno.

    OdpowiedzUsuń
  39. hmmmm.... sama urodziłam 9 miesięcy temu i też nie mogłam się nadziwić koleżankom, które w czasie ciąży paliły. Tłumaczyły się, że ograniczyły, że palą mniej itd. Moja mama na czas wszystkich 3 ciąż automatycznie rzucała. Reklama mocna a statystyki jeszcze bardziej :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziękuję za tak liczny udział w dyskusji pod kampanią, w której promocję, jak widać, skutecznie się włączyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Pamiętam, kiedy leżałam na patologii ciąży, część pacjentek z zagrożeniem radośnie biegło na "jednego" do WC! A co!

    OdpowiedzUsuń
  42. Jeżeli mogę tak powiedzieć - to kapitalna reklama. Chodzi mi o fakt jak wiele prawdy się w niej zawiera i jak przykre jest to że ranimy w pewien sposób najbliższego nam człowieka. Zgadzam się z Tobą w 100%. I jeśli nie masz nic przeciwko z chęcią przekażę to dalej.

    OdpowiedzUsuń
  43. Niestety mnóstwo kobiet z brzuszkiem namiętnie pali :( I nie pomyślą, że trują nie tylko siebie...

    OdpowiedzUsuń
  44. Faktycznie szokująca reklama... i bardzo dobrze! Szkoda tylko, że do tych, do których powinna dotrzeć i tak pewnie nie dotrze.... psychicznie oczywiście, bo może i obejrzą, ale nie przemyślą.

    OdpowiedzUsuń

Twój głos ma znaczenie :)