Bez wspomnień, bez pamięci...

19:41:00 aldia 35 Komentarze

witaj Arcadio ,
zgadz się Alzhaimer to okrutna choroba ....zresztą jak większośc na tym świecie ...
fajnie ze reklamujesz i zwracasz uwage na tego typu kampanie...zawsze wgłowie cos zostaje ...
podziwiam i pozdrawiam ...
zaciekawiłaś mnie tym wydaniem swojej książki ...czy możesz zdradzić co to takiego ?
jeśli chcesz to to mój @
basia.mik@poczta.fm

dobrze, że mówi się o tej chorobie, zwłaszcza, że zaczyna dotykać coraz młodsze osoby.....

Bardzo przejmujące...

To straszna choroba która niemiłosiernie zmienia człowieka. Fajnie że poruszyłaś ten temat. Pozdrawiam serdecznie.

Trzeba na to zwracać uwagę wszelkimi dostępnymi środkami. To przecież samo życie!
ściskam mocno!

Ale wynajdujesz temat...
Kilkanaście lat temu odeszła moja ukochana Babcia, która chorowała na tą chorobę przez kilka lat. Jedno co mogę stwierdzić - niesamowite doświadczenie. Żyjesz razem z Nią, opiekujesz się i niesamowity żal w sercu i ciągłe pytanie - dlaczego Ona. Jedno co najbardziej utkwiło mi z tych lat, to cudowne wspomnienia z Jej dzieciństwa, które przekazuję teraz mojej córce.
Serdecznie pozdrawiam :)

Tak, ja wszystko rozumiem, ale nie łapię:)

Miałam kiedyś w rodzinie osobę chorą na tę okrutną chorobę...straszna i przerażająca i niesamowicie podstępna...rozwija się latami i można nawet o tym nie wiedzieć :(

Buźka

I nie tylko, udary mózgu itd. Można wymieniać bez końca. Brak lek.geriatrów, rehabilitantów, domów opieki z psychologami, a nie tylko opiekunów do podstawowej toalety...

Przykra, okrutna choroba - cierpienie i dla osoby chorej i dla całego jej otoczenia :(

Moja babcia też chorowała na Alzeheimera, i nigdy nie reagowała na słowa "babciu", odkąd pamiętam mówiłam do Niej po prostu "Tosia"... Teraz nie ma jej już z nami 10 lat...

Znam tą chorobę - od 4 lat opiekuję się swoją mamą, która nie wie kim jestem....smutne

Straszna choroba... Póki co nie dotknęła nikogo w mojej rodzinie i mam wielką nadzieję, że tak zostanie.

Przykro mi .... poruszyłaś i moje wspomnienia z moim dziadkiem, gdy odwiedziłam go w szpitalu, a on nie móg mnie rozpoznać. Tak, to boli...nawet bardzo...a jeszcze bardziej, gdy patrzysz na cierpienie kogoś kogo kochasz.

Film wstrząsający, trudny temat i współczuję wszystkim, którzy doświadczyli tej choroby.

Trudno komentować takie rzeczy, jeśli nie mamy z nimi kontaktu, ale ja również borykałam się z chorobą mojego Ukochanego Taty przez wiele lat i wiecie, co sobie myślę, że pomimo tego ciągłego strachu o Niego, dziś dziękuję Bogu, za to, że był to mój czas z Nim...
Choroba jaką dziś nam zobrazowałaś tym spotem jest wielką krzywdą dla tych ludzi...odczłowiecza Ich i nie pozwala cieszyć się resztkami życia...
Ktoś kiedyś powiedział, że STAROŚĆ PANU BOGU się nie udała i to święta prawda...

W poniedziałek lekarz potwierdził tą chorobę u mojej mamy..............................:((((((

U mnie w rodzinie, jest osoba chorujaca na ta chorobę...żal patrzeć na nią i słuchać opowiadania jej bliskich. Robią co mogą, biorą życie przez żart bo chyba by zwariowali gdyby brali sobie do serca to co mówi chora... Okropna choroba...

Podpisuję się pod wypowiedziami. Okrutna choroba. Moja mama choruje od kilku lat na Parkinsona a teraz zauważamy, że chyba już pojawiły się początki Alzheimera. Boję się, co będzie dalej... Pozdrawiam Cię serdecznie.

to prawda choroba okropna :( sprawia, że chorzy stają się zupełnie inni, nieświadomie sprawiają ból bliskim...
dobrze, że poruszyłas ten temat
pozdrawiam ciepło, wszystkiego dobrego

Współczuje każdemu kogo ta choroba dotyka w jakikolwiek sposob:((((((((((((( to przykre i smutne ze Bóg na to pozwala... to co kolekcjonujemy przez całe nasze życie to wspomnienia....a ta choroba okrutnie nam je zabiera....

trudny temat to prawda ale nie bójmy się trudnych tematow Kochani:))))))))

buziak

To jest straszne. Czytałam dziś wiadomości, ojciec w wieku ponad 80 i jego niepełnosprawna umysłowo córka wyszli z domu i zaginęli. Całe szczęście odnaleziono ich wieczorem na jakiejś ławce w parku. To chyba najgorsze co może się zdarzyć starszej osobie - samotność. Oby się nam i naszym najbliższym to nie przytrafiło...

Piszesz zawsze pięknie, mądrze....ale APELUJE chcę pozytywnych POSTÓW:)

Kochane, jestem tak miło zaskoczona, że temat tak bardzo Was poruszył! Przyznam, że wczoraj po wrzuceniu posta czekałam chwilę, nie było odzewu i wyłączyłam komputer...
Teraz patrzę, a tu tak wiele z Was zna i rozumie czym jest ta choroba... Przechodziłyście przez to z bliskimi lub zmagacie się z tym obecnie. Współczuję i apeluję o spokój, miłość i przede wszystkim wielką wyrozumiałość do opieki nad chorymi.... Nigdy nie wiadomo, jak będzie wyglądała (o ile będzie) nasza starość...

Bardzo "mocny" filmik... Ciężko coś więcej mi napisać, w mojej rodzinie nie ma Alzheimera, są niestety inne choroby wieku starczego, choć pojawiły się zdecydowanie za wcześnie :(

Niestety moja prababcia ma tak samo, potrafi w ciagu jednego dnia zapytać 15razy o to samo, albo opowiada o czymś co nigdy nie miało miejsca...:(

To straszna choroba... dla Mnie wszystkie choroby są okropne i jeśli mogłabym zrobiłabym wszystko, zeby ludzie nie chorowali... Ściskam Cię kochana

Na razie nie podejdę do tego filmiku :(
Moja babcia też chorowała na to paskudztwo... Mam stracha przed chorowitą starością...

Niestety każdego może to dotknąć. Nie mogę się nadziwić ile jest chorób na świecie, które niszczą nam życie. A jeszcze bardziej, że są ludzie, których choroby nie dotykają.

Az mnie serce boli jak pomyślę.....:(

Trudny temat i współczuję tym którym dane było doświadczyć...ot zycie!!!

Znam tę chorobę...
poznałam ją... zbyt blisko :(
Mówią, że pomaga gdy człowiek żyje aktywnie gdy mózg musi myśleć...
Czytanie, rozwiązywanie krzyżówek...
ale czy to prawda??
:( :( :(

Warto rrobić takie spoty żeby uświadamiać ludziom, że tacy ludzie są wśród nas, może każdy nas dwa razy się zastanowi nim wybuchnie śmiechem, na widok dziwnie zachowujących się starszych ludzi np. W sklepie

Dokładnie, ludzie chorzy na Alzheimera często padają ofiarą pośmiewiska... :(

Moja Babcia miała Alzheimera :( Strasznie to wspominam :(