Dożynki we Dworze
Tłumy gości przewinęło się w miniony weekend przez Folwark Pałacu Łomnica. Dziś po południu zakończył się coroczny kiermasz dożynkowy. Oczywiście, nie mogło mnie tam zabraknąć! :)Uwielbiam klimat imprez w tym miejscu. Ludowa muzyka, stroje i bogactwo rękodzieła. Jesienne zbiory, domowe pieczywko, rzeźby, len, drewniane figurki, pyszne miody, zdrowe oleje i wszechobecna królowa dynia! :)
Tylko spójrzcie, prawdziwa uczta dla zmysłów!
wow!!!
OdpowiedzUsuńnie będę mogła zasnąć oglądając te cudne widoki:))))
jak widać cudna pogoda dopisała i zdjęcia wyglądają jakby były orbione w pełni lata....
zdjęcia pieczywa i decu jak dla mnie the best!!!!!!
pozdrawiam Cię i ciutkę zazdroszczę ze chłonęłaś to na żywo:)
To prawda, dożynki jakby w środku lata! Pogoda była przepiękna :) No i wreszcie wyszłam z kiermaszu z "czymś", kupiłam trzy dynki :)
OdpowiedzUsuńPiękne, i jeszcze pogoda dopisała :-)
OdpowiedzUsuńJest co podziwiać...
piękne zdjęcia, super klimaty na nich pokazane, tylko pozazdrościc
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ludowe klimaty, ten gwar i muzykę; a najbardziej ze wszystkiego obwarzanki ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOh, jaki piekny kiermasz dozynkowy!! Jakie kolory i cudowne roznosci...piekne zdjecia, swietna fotorelacja:):) Pozdrawiam serdecznie:):)
OdpowiedzUsuńAle fajne skarby. Taka skrzyneczka błękitna z chłopcem retro - piekna.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kiermasz! W Pałacu w Łomnicy byłem w ubiegłe wakacje, podczas pobytu w Karpaczu zwiedzałem okoliczne pałace :) Bardzo ładne miejsce! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńA powiedz mi kochana czy to Łomnica ta z okolic Wałbrzycha? To przegapiłam cudne spotkanie:(
OdpowiedzUsuńCudny kiermasz. U nas już po dożynkach. A szkoda, bo to piękna tradycja i sposób na promowanie lokalnych specjałów i twórczości. Twoja fotorelacja jest zachwycająca. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie, nie, Łomnica koło Jeleniej Góry :) Cieszę się, że się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za tą fotorelację...ja przegapiłam tą impreze :(
OdpowiedzUsuńCudnie po prostu! i przypomniałam sobie o czym marzyłam jako dziecko .... o lalce w krakowskim ubranku :-)
OdpowiedzUsuńUściski!
O rany! Byłabym równie zachwycona jak ty :)
OdpowiedzUsuńOch, to uczta dla oczu:) Szkoda że w mojej okolicy są tylko dwa kiermasze i to wiosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Właśnie, sporo osób narzeka na brak tego typu imprez w swoich regionach...
OdpowiedzUsuńFajna impreza, dobrze że dopisała pogoda
OdpowiedzUsuńKlimatycznie, pięknie i kolorowo! Widzę, że weekend zakończony cudną imprezą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Marta
Fantastyczny kiermasz:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
o wow, jak pięknie, smakowicie, kolorowo, słonecznie, CUDOWNIE!!! dla mnie - RAJ!
OdpowiedzUsuńCudna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńCałkowicie moje klimaty...pewnie bawiłabym się tam doskonale ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny dzień miałaś. Bardzo lubię tego typu jarmarki. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJesteś we wszystkich cudownych miejscach, ach uwielbiam taki klimat
OdpowiedzUsuńale kolorowo! :) musiało być super :)
OdpowiedzUsuńPiękny barwny kiermasz :) Musiało być fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńale kolorowo!
OdpowiedzUsuńa na przedostatnim zdjęciu to jakby wpływy sztuki cykladzkiej:)
Fantastyczne miejsce! Wszystko w naszym klimacie! Fajny post! Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTo prawda... Pięknie, smacznie, miło i pogoda dopisała!
OdpowiedzUsuńWidać, ze było bardzo przyjemnie!
cudownego tygodnia kochana, buziaki
Ja również uwielbiam klimat takich miejsc:))) I z pewnością nie wróciłabym do domu z pustymi rękoma. I jeszcze ta pogoda...marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na...kawę:)))http://takpoprostudom.blogspot.com/
Uwielbiam dożynki - ten klimat, tę radość, którą się czuje na kiermaszu :) pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMożna tylko pozazdrościć pięknej okolicy. Najdłużej wystawałabym przy stoiskach z ceramiką. Piękna jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. viola
Ale superowe pudełeczka. W ogóle dużo fajnych rzeczy, tylko człowiek nakupuje, a potem gdzie to trzymać;)
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym być, jak pisze Dianka, we wszystkich miejscach :) Mi nawet w okolicy, póki co, ciężko gdzieś dotrzeć, bo nie mam nawet auta, ale dla bloga często się mobilizuję :) Po cichu marzę, że ten dział z ciekawymi miejscami, imprezami, domami będę mogła kiedyś solidnie rozbudować.
OdpowiedzUsuńPięknego, słonecznego tygodnia życzę. Mój zaczął się okropnie...., ale nie poddaję się i zaraz wychodzę na spacer! ;)
Cuda i cudeńka, na pewno wybrałabym coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Wczoraj w Pszczynie trafiliśmy na targ staroci... i widziałam tam cudownego misia z lat 60 - tych... Niestety nie kupiłam go :(
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Pozdrawiam Cię serdecznie.
ojjjjj, można tam wyniuchać wiele wspaniałości! :)
OdpowiedzUsuńPięknie, twórczo i smacznie...
OdpowiedzUsuńJa też tak czasem mam, że zobaczę coś, nie kupię, a potem o tym myślę... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne!
Chciałabym tam być z Tobą , również są to moje ulubione klimaty. Obwarzanki , koronki , wianki och cuda, cuda... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdoszczę tej imprezy!!!Muszę Ci sie przyznać,że uwielbiam tez takie imprezy i chętnie w nich uczestniczę!!!A Twoje zdjęcia pokazują,że impreza była przednia!!!Buziaki ślę!!!
OdpowiedzUsuńJak ja mogłam to przegapić? Zakochałam się w tym miejscu przy okazji Jarmarku Bożonarodzeniowego. Nadzwyczajne miejsce, gdzie wracam z ochotą.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mojej okolicy nie ma tego typu imprez.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Wszystko cudowne! Zazdroszczę Ci, że możesz brać udział w takich jarmarkach;) Świetne fotki, a te dzieła na nich... Urocze! Dzięki Tobie przynajmniej można coś podejrzeć;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńprzepiekna fotorelacja,
OdpowiedzUsuństrasznie żałuję,że nie mogłam również tam być,ale jak to mówią ,,choroba nie wybiera"
pozdrawiam ciepluteńko :)
Piękne zdjęcia - widac, ze niezwykle klimatycznie bylo... i pogoda Wam dopisala...ehhh zazdroszcze ;-))) i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi. Jak tylko ktoś z Was będzie w tych rejonach i wybierał się np. na Pałac, zapraszam do kontaktu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca i klimaty. Trudno wyjść. Nawet, jak się nie kupuje, to chociaż pooglądać i nacieszyć się tym klimatem. U mnie niestety bardzo rzadkie.:)
OdpowiedzUsuńO rany, kolorowy zawrot glowy, uwielbiam takie klimaty!
OdpowiedzUsuńSuper! Uwielbiam takie klimaty! U nas niestety dożynki coraz mniej "wiejskie"... Za to często odwiedzam cudne miejsce i uczestniczę w plenerowych wydarzeniach - Muzeum Wsi Opolskiej - serdecznie polecam gdybyś była w okolicy. Niestety już po sezonie, ale od wiosny ruszają znowu.
OdpowiedzUsuńPewnie, dzięki serdeczne za polecenie. W Opolu dotąd byłam tylko przejazdem, z autobusu, czy z pociągu miasto wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Pozdrawiam serdecznie! :-)
OdpowiedzUsuńJak pięknie i kolorowo :) Ile tu różności, na pewno bym tu coś znalazła dla siebie :)) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńWspaniały blog... w końcu trafiłam na taki gdzie ktoś ma podobne zamiłowania do moich. Ja również kocham góry.. ale bliżej mi do Bieszczad, których jestem częstym gościem. Będę u Ciebie tutaj stałą podglądaczką :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
cudowne miejsce i wspaniała atmosfera. śliczne rękodzieło. Za rok przyjeżdżam!! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie uczta dla zmysłów :-)
OdpowiedzUsuńwspaniale
buziaki
K
Uwielbiam takie eventy:)
OdpowiedzUsuńAleż kolorowo! Bardzo udane zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za liczne, miłe słowa :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie, zdjęcia mają chyba wszystkie możliwe kolory. Pięknie tam! ;))
OdpowiedzUsuńTakie imprezy zawsze przypominają mi rodzinne Bieszczady :)
OdpowiedzUsuńSwietne fotografie z imprezy.
OdpowiedzUsuń