Jarmark w rytmie slow food
Taką sielankę, to ja uwielbiam! :) Jak spędzacie letnie weekendy? Baseny, imprezy, a może relaks ogródkowy?Ja w zeszły weekend trafiłam w Górach Izerskich na prawdziwą gratkę :). Fani naturalnych klimatów na pewno byliby wniebowzięci. Było miło, pysznie i pachnąco. Na wyciągnięcie ręki starocie, naturalne ubrania, rękodzieło, kosmetyki, zioła, syropy, sery, mleka, chlebki, wędliny, przeróżne wegańskie dania. Nam bardzo smakowały podpłomyki pieczone na świeżym powietrzu :).
Perski Izerski Jarmark Cudów to przede wszystkim: zdrowa żywność prosto od rolników z pobliskich wsi. Tym razem odbyło się tu także szkolenie chwastologiczne, warsztaty ceramiczne i medytacji dla dzieci. Zabrakło mi jedynie muzyki na żywo. Poza tym impreza jakich mało i szkoda, że tak rzadko.
Co przytargałam? Syrop z owoców rokitnika, bo miła Czeszka obiecywała, że opóźnia starzenie :) i... nalewkę z koziego mleka, bo zachwyciła mnie, że nie smakuje jak alkohol :), i jak wiadomo pan z degustacją trafił na "koziarę"! :)
Jarmark odbył się w średniowiecznej osadzie we wsi Kopaniec, którą pokazywałam Wam już -> tutaj.
Ostatnie zdjęcie przedstawia "domek na drzewie". Drewniana chata niezwykle mi się podoba, las, polana i taka oaza spokoju... W takim otoczeniu mogłabym spędzać całe lato :) ♥
Lubię takie klimaty ale tym razem zaciekawilas mnie syropem z robotnika a zwłaszcza jego działaniem.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie klimaty, impreza na pewno była super :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie imprezki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świetna sprawa. :)
OdpowiedzUsuńAleż cudna sprawa, uwielbiam takie klimaty, wspaniale bym się tam bawiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Uwielbiam takie klimaty! Gdyby u mnie był taki jarmark, z pewnością bym się na niego wybrała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też lubicie takie klimaty :). Jarmarki z eko żywnością są świetnymi inicjatywami. Szkoda, że tak mało ich i rzadko...
OdpowiedzUsuńI ja lubię takie miejsca. Ale najbardziej się cieszę, z kolejnego postu :D Już wczoraj zaglądałam co to tam słychać u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale tam było ślicznie!
OdpowiedzUsuńŚwietny jarmark, fantastyczna osada. Ciekawa jestem, kiedy powstała ta średniowieczna wioska.Jest naprawdę imponująca! Dociekam, bo byłam w Kopańcu na obozie i mam mnóstwo miłych wspomnień,ale to było dawno...Nikt wtedy nie myślał o takich projektach.Z moich wspomnień -robiono tam ceramikę.Można było ją kupić w pierwszym gatunku i poza gatunkiem(za grosze) Do dziś mam wazonik, który bardzo lubię.( aktualnie pojemnik na szydełka)Pozdrawiam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce i pomyśl na eko imprezę. Musiały być smaczne smakołyki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy jarmark. Na pewno była świetna atmosfera :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Bardzo przyjemnie tam. Również chciałabym muzykę na żywo. Uwielbiam. :) Ja staram się spędzać weekendy na wycieczkach. Mogę zwiedzać lokalne wsie, byleby coś nowego zobaczyć. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post.
Miłego dnia Ci życzę. :)
Piękny artystyczny wypoczynek
OdpowiedzUsuńzolza73.blogspot.com
Piękny artystyczny wypoczynek
OdpowiedzUsuńzolza73.blogspot.com
Na takich jarmarkach można znaleźć prawdziwe cuda! Szczególnie podobały mi się te obrazy z początkowych zdjęć...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam takie jarmarki, ostatnio zaczarował mnie krakowski jarmark świętojański, a konkretniej jego średniowieczny klimat i... pajda z chwastami! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńPiękne klimaty, tak swojsko i blisko natury. I też zawsze muszę coś przytachać z takich miejsc:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki klimat, któr właśnie przypomina mi o przednich latatch życia. Beztrsokość ! Buziaki
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lubicie podobne jarmarki :). Jakby ktoś był chętny, to dowiedziałam się, że kolejny Perski Jarmark w Kopańcu odbędzie się już 13 sierpnia :) Pozdrawiam wakacyjnie!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście rewelacyjna impreza :) Oby więcej takich :)
OdpowiedzUsuńOch, ja jestem zachwycona, uwielbiam takie klimaty i imprezy. Są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, klimatyczny jarmark ! Cudowne obrazy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :))
Byłam, widziałam, potwierdzam. Czeszka z syropami rewelacyjna! Czegóż ona nie miała... Nawet ja tyłu syropów nie robię! Strasznie żałuję, że na najbliższy się nie załapię!
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce :) U nas ostatnio takie upały, że nic sie nie chce... ;)
OdpowiedzUsuńps. Dawno mnie nie było Aldi, dlatego ciepło pozdrawiam w te upalne dni! :)
SWietna impreza, tyle ciekawych rzeczy moznabyło kupic i piękne miejsce widze.
OdpowiedzUsuńAle swietna atmosfera! :)
OdpowiedzUsuńSuper klimat, coś dla mnie 😊 Pozdrawiam ślicznie 😍
OdpowiedzUsuńBardzo interesująco to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jarmarki w Izerach cos wspaniałego i wszystko na wyciagnięcie ręki.
OdpowiedzUsuń