Halloween nie takie straszne

13:08:00 aldia 41 Komentarze

Piekielna nazwa, straszne przebrania, mroczna atmosfera, a zabawa...wesoła! Nowa tradycja coraz to większymi krokami wstępuje do naszego kraju.

Jeszcze parę lat temu Halloween był mi zupełnie obcy. Do czasu, kiedy na studiach przemieszkiwałam u mojej kuzynki. To u niej przekonałam się, jak z niby mrocznego święta można wyczarować ciepły, serdeczny, pełen tajemnicy, ale i przyjaźni klimat! Jej dom na ten czas stawał się naprawdę magiczny.
W przydomowym ogródku stały słomiane czarownice, cały salon był strrrrasznie ładnie ozdobiony :)
Wraz z dzieciakami co roku siadają do wspólnego wycinania dynek, które potem zapełniają cały salon, taras, a ogród oświetlają już z daleka. Na wieczorne przyjęcie, razem rodzinnie, pieką dyniowe ciacho, przygotowują potrawy, zapraszają gości, głównie z dziećmi. Potem wszyscy, niekoniecznie przy upiornej muzyce, ale wesołej tanecznej, bawią się do późnych godzin nocnych. Spodobało mi się! Powiało Ameryką :)
Ameryką, kraju, który marzę odwiedzić w tym i bożonarodzeniowym okresie...
Chciałabym zorganizować kiedyś podobną, halloweenową imprezę. Nie dlatego, wbrew temu, co niektórzy mówią kultywować szatana. O nie! Czy naprawdę przebieranie się w czarownice ma coś wspólnego z okultyzmem? Jestem ostrożna w tych osądach. Nie uważam jednak, by przebieranki w nietoperze, ustawienie w mieszkaniu świeczek czy wydrążenie dyń miało w sobie coś złego... :)




























 fot. wybrane/zmienione Pinterest

41 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia i pewnie masz rację w temacie wesołej zabawy z tej okazji, ja nie mam zdania bo nie wgłębiałam się w temat, czy naprawdę halloween ma podłoże okultystyczne i satanistyczne. Jakoś te śmieszne dynie nie kojarzą mi się w ten sposób:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jestem przeciwnikiem Halloween nawet jak tak popatrzeć to w niektórych krajach bardzo sympatycznie obchodzą te święto pamiętając zarówno o bliskich i tak jak opisujesz w domach faktycznie jest bardzo nastrojowo pozdrawiam ciepło Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli Halloween taki jak go przedstawiłaś to jestem za , bo jest kolorowo i wesoło:))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi też bardzo podoba się jak w Ameryce ludzie obchodzą to święto. A u nas, no cóż, zawsze musimy dorabiać do czegoś jakąś ideologię.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nic przeciwko nie mam:) Moja Zuzka idzie w czwartek z polową klasy "krążyć po domach" I śmiechu przy tym jest co niemiara... U nas każde świeto ma swoją powagę, czasami aż za bardzo może dlatego tak chętnie wprowadzamy takie zabawy???

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecież chodzi o dobrą zabawę! Aż tak dużo radości w życiu nie mamy.Aranżacje wyszukałaś urokliwe!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie! Na zadumę też przychodzi czas... a póki można to i (grzecznie!) wolno się bawić :) :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Halloween jest w gruncie rzeczy dość radosnym świętem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nawet trochę żałuję, że tak topornie wchodzi Halloween do Polski. Za to Walentynki nas zalały ;) A Halloween to fajny sposób dla dzieciaków, żeby oswoić te wszystkie strachy, które to siedzą pod łóżkiem, w szafie lub ciemnej łazience ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Halloween to szczególna gratka dla dzieciaków,mogą się poprzebierać i pobawić :) Nie mam nic przeciwko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podobają mi się zdjęcia z dekoracjami.Każdy powód jest dobry aby rozbudzić swoją wyobraźnię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też nic nie mam przeciwko Halloween... Podoba Mi się to;) Dynie, przebieranie... dla dzieciaków to wielka frajda... I czasem też dla tych starszych hihihihi A zdjęcia super... Takie magiczne... Ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecież to jest for fun;D
    Ja jestem za takimi imprezkami, troszkę humoru, beztroski i rozrywki Nam by nie zaszkodziło;)))
    buziak

    OdpowiedzUsuń
  14. Halloween pomaga oswoić się ze śmiercią i przemijaniem i że to nie jest temat tabu.
    Ja jestem za . Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja urządzam imprezę Halloweenową i się tego nie wstydzę. Radości nigdy dość. Nie lubię smutów;) A tak na poważnie, to nasze święta są bardzo patetyczne i na wskroś poważne. Ludzie potrzebują odskoczni, może stąd taka popularność tego amerykańskiego święta...

    OdpowiedzUsuń
  16. Halloween jest w tym samym czasie co nasze Dziady. :)
    Powoli przyjmuje się święto, bo jest wesołe. I o to chodzi. :)
    Ja już w tym roku bawiłam się halołinowo i nawet zrobiłam pierwszy raz w życiu swojego pierwszego Jacka. Mhrocznego Jacka. :)
    A Twoje zdjęcia są śliczne i inspirujące. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne fotki;)Też uważam że najważniejsza jest zabawa,szczególnie tak kolorowa jak na powyższych zdjęciach;))Niestety nie wszyscy tak uważają...Mój drugoklasista idzie do Komunii.Na zebraniu w kościele rodzice dostali"zakaz" by puszczać dzieci na zabawę halloweenową w szkole, chyba że... chcemy wielbić szatana.Nawet nie będę próbować przekonywać syna,że nie może się przebrać i iść na zabawę. strój pomogę wykonać i pożyczę mu super wesołej zabawy,bo oto w tym wszystkim przecież chodzi;))Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się, że macie podobne zdanie i podoba się Wam zbiór wybranych przeze mnie zdjęć :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Etam, religii bym w to nie mieszała. Może początkowo był taki zamiar żeby odgonić złe duchy czy coś ale nie dzisiaj. Dzisiaj się bawimy, straszymy dla żartów i robimy to z jajem! Inspiracje genialne!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystko co daje nam radość, możliwość spędzenia czasu ze sobą jest dobre.

    OdpowiedzUsuń
  21. To świetna zabawa, ja nie mam nic przeciwko temu, żeby się w nią bawić! Wesoło, śmiesznie, kolorowo, tego nam polakom trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Woooow ,aleś fotosy wyszukała :-) Ja lubię Halloween , chociaż jakoś specjalnie w moich rejonach się go nie obchodzi . Co roku wycinamy dynie i stawiamy przed dom , z mężem wypożyczamy horrory i zatapiamy się pod ciepłym kocem . Mnie szkoda ,że jest strasznie w PL zdemonizowane to Święto . W końcu to tylko zabawa !

    OdpowiedzUsuń
  23. O! Widzę, że zmienił się górny baner Twojego bloga. Bardzo nastrojowy i cudny!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kazda okazja do zabawy jest dobra ;))) Owszem nalezy nie zapominac o naszych tradycjach, ale jedno nie wyklucza drugiego :)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  25. Każda okazja jest dobra do zabawy - takie podejście ma wiele osób, ale...głównie na południu Europy, gdzie każdy dzień może być fiestą :) U nas wszystko tak ciszej, ostrożniej, wstydliwiej...

    OdpowiedzUsuń
  26. dzieci ubłagały mnie bym kupiła dynie i właśnie przytachałam dwie z targu i na pewno jutro bedą wycvcinać wzorki ...generalnie nie jestem za tym świętem ale skoro takie wycinanie sprawi dzieciom radość to dlaczego nie ...
    pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetne inspiracje - ja wręcz kocham dynię więc również w dyniowej imperzie nic złego nie widzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moim zdaniem grunt to dobra zabawa i póki ma się takie podejście to nic w tym złego :)
    Świetne zdjęcia :D Super kolorowo tak jak i na całym blogu :) Zostaję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja także nie widzę niczego złego w Halloween. Moja córa uwielbiała się przebierać. Nie wiem, jak można łączyć te obrzędy z szatanem. Te obchody nie wykluczają zadumy i pamięci o zmarłych bliskich osobach. Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz dziękuje za komentarz na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Chya będę jedyna (i mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowana), ale nie jestem "za" Halloween.
    Wolę jednak ten okres (przed dniem Wszystkich Swiętych,)spędzić w refleksji i przemyśleniach... Może jestem i staroświecka, ale takie jest na to moje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zbyt dużo chwil poważnych w codziennym życiu, więc zdecydowanie jestem za każdą sposobnością, żeby być niepoważnym!!!! Napisałaś dokładnie to, co i ja myślę i czuję :)))))
    boo!! :)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  32. nie jestem przeciw a nawet jestem za:P my co prawda nie urzadzam zabawy ale mozna sie wybrac na impreze organizowana w ruinach zamku Frankenstaina ,zabawa tam jet przednia ,bardzo fajnie wszystko zorganizowane:P
    a my w domu mamy dynki w tm roku zapomnialam calkiem o nich ale sa lampioniki udajace dynki,sa swieczki i cukierki dla dzieciaczkow znajomych :P

    OdpowiedzUsuń
  33. Nikt, kto ma odmienne zdanie zlinczowany nie zostanie :) Szanuję każdą opinie, każda jest tak samo cenna. Ja nie mam nic przeciwko Halloween, ale oczywiście pod warunkiem, że nie zastąpi ono całkiem Wszystkich Świętych.
    Kolejne dni zawsze poświęcam i uważam, że powinny być poświęcone zadumie, ciszy, oddaniu hołdu i podziękowań naszym (i nie tylko) bliskim zmarłym...

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj ! Niesamowicie zaskoczona jestem !!! Adresik już wysłałam i czekam :))
    Halloween też i mnie nie wydaje się świętem budzącym grozę. To wesoła zabawa dla dzieci, jeśli nie towarzyszą temu jakieś inne przesłanki oczywiście. Kiedyś w dawnej Polsce było wiele pogańskich zwyczajów, niektóre z nich dotrwały do dziś, np. wróżby andrzejkowe lub chociażby ubieranie choinki czy malowanie pisanek.
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Ojej widzę, że jestem w duuużej mniejszości, ale za Halloween nie przepadam. Końcówka października i pierwszy listopada to dla mnie jedynie czas spokoju, zadumy, refleksji i pamięci o bliskich zmarłych. Podobnie jak Dorota pozostaję przy naszej rodzimej tradycji.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  36. A u nas wczoraj ksiądz na kazaniu mówił, jak to Halloween (przywiezione zreszta do Ameryki przez katolickich irlandzkich imigrantów) , Wszystkich Więtych i Dzień Zaduszny łączą się w całość, i jak trzeba świętować, zarówno na wesoło, jak i na poważnie . Zyczył wszystkim miłego Halloween (młodzież starsza przygotowuje zwykle parafialny balik dla dzieci) a następnie zaprosił do wpisywania się do Księgi Wypominkowej. Ale, oczywiście, co kraj to obyczaj i nie nalezy niczego wprowadzać odgórnie i na siłę.

    OdpowiedzUsuń
  37. Już przez chwilę zgłupiałam sądząc, że to mowa o polskim księdzu... ale tak, to o Wielkiej Ameryce :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dla mnie Heloween to pretekst...
    pretekst do zabawy... jak karnawał możliwość bezkarnego pokazania ile w nas dziecięcej radości...
    Tradycją zwać bym tego nie chciała...

    OdpowiedzUsuń

Twój głos ma znaczenie :)