Na Jarmarku u św. Dominika
Dziś przypada rocznica śmierci Dominika Guzmana, założyciela Zakonu Kaznodziejskiego, świętego Kościoła katolickiego. W czasach średniowiecza jego zakon organizował specjalne dni handlowe.Odrodzenie jarmarków nastąpiło w latach 90-tych w XX wieku, najbardziej spektakularnym był ten w Gdańsku.
Współcześnie nie odbywa się już w atmosferze rodzinnego pikniku, dziś to obok Weihnachtsmarkt i Oktoberfest, największa impreza kulturalno-handlowa w Europie!
W tym roku miałam przyjemność gościć u świętego Dominika osobiście :)
Jarmark odbywa się już po raz 755. Bierze w nim udział ponad tysiąc wystawców z wielu europejskich krajów. Aż roi się od stoisk rzemieślniczych oraz tych ze swojskim jadłem. Nic tak nie smakuje jak pajda wiejskiego chlebka pod chmurką :) Stale odbywają się tu koncerty, zabawa trwa na całego!
Tłumy odwiedzających ulice starego miasta mogą zaopatrzyć się w unikalne przedmioty. Ceramika, szkło, bursztyny, wyroby wełniane, drewniane. Od cudeniek aż się roiło, nie wiedziałam momentami, gdzie kierować aparat :) Złapałam dla Was momenty, które utkwiły mi w pamięci.....
Każdemu kto ma ochotę poczuć atmosferę tego wyjątkowego ludowego festynu polecam wyprawę do Gdańska. Tegoroczny Jarmark św. Dominika potrwa do 16 sierpnia.
Wspaniały jarmark:) Uwielbiam takie miejsca... pozdrawiam i ślę uściski:)
OdpowiedzUsuńAch, ach .... byłam w ubiegłym roku, nasyciłam oczy i uszczupliłam portfel, nie da się nie angażować :-)
OdpowiedzUsuńUściski Kochana
czas chyba nadrobić zaległości, bo ostatnio na Jarmarku byłam ponad 10 lat temu ...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi się odwiedzić Gdańsk podczas jarmarku.
OdpowiedzUsuńWidzę dużo dobrego mnie ominęło. Jak wracałam ostatnio znac morza chciałam na to iść, ale moi rodzice nie przystali na tę propozycję. Szkoda;(
OdpowiedzUsuńw tym roku już nie zdążę ale w następnym nie odpuszczę :-)
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy raz byłam na tym jarmarku to było niesamowite przeżycie dla mnie - tyle wspaniałości w jednym miejscu. Nie wiedziałam, jak mam to wszystko ogarnąć i do tego ten niepowtarzalny klimat, przyśpiewki, melodie różnych instrumentów itp. Bardzo dobrze, że pokazałaś to miejsce - ja również polecam je każdemu! Pozdrawiam w ten upalny poranek i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bywałam.... ciężko jest, bo trochę daleko mam ;)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie klimaty! Super!
OdpowiedzUsuńByłam kilka lat temu....czekałam bardzo, ale jakoś nie mogłam się odnaleźć. Chyba za dużo jak dla mnie, trudno mi odnaleźć się w takim tłumie. Wolę mniejsze, bardziej klimatyczne i swojskie jarmarki. Ale chociaż raz warto zobaczyć. Tym bardziej dla tych, którzy nie byli w Gdańsku. Piękne miasto. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym tam być, ale trzeba całą Polskę przejechać!
OdpowiedzUsuńJa też , nie znając w dodatku miasta, nie wiedziałam momentami, gdzie jestem... Jarmark jest tak olbrzymi! Można się pogubić ;)
OdpowiedzUsuńByłam tylko raz, w przelocie i to już dawno temu... cały czas mam w planach zagościć tam na dłużej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny Jarmark i Twoja fotorelacja ! Gdybym miała wybierać...chętnie przytuliłabym tego niebieskiego koguta niczym globus i mysz z wielkimi uszami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne koguty, widac, ze impreza udana. Pozdrawiam Gradzia.
OdpowiedzUsuńKurczę.... ależ chciałabym tam być... Uwielbiam takie jarmarki i te wspaniałe klimaty :))
OdpowiedzUsuńLubię ten jarmark i bywam średnio co kilka lat:) Czasem niestety można się naciąć jak na podrabianą biżuterię z bursztynem...szok prawda? Serdeczne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńAle pięknie. Na Jarmarku Dominikańskim byłam raz w życiu ale to bardzo, bardzo dawno temu i nie wiele z tego pamiętam. My mamy nasz Jakubowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj oszuści zawsze wszędzie się pojawią, szczególnie w tak dużych skupiskach ludzi. W tym roku miasto walczy z falą nielegalnych kupców...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Zdjęcia wspaniałe i inspirujące:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność być na tym jarmarku kilka lat temu. Nie wiedziałam na co patrzeć, tyle cudów na straganach. Żałuję, że do Gdańska muszę przejechać przez całą Polskę bo teraz chętnie bym tam zawitała w poszukiwaniu dodatków do domu.. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńUroczy jarmark, takie miejsca mają jednak jedną wadę...odchudzają nasze portfele:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jarmarki, tylko dzikie tłumy mi przeszkadzają, bardzo...
OdpowiedzUsuńJa w ogóle chcialabym odwiedzić to miasto. Nigdy nie bylam. A wypatrzylam n fotkach Twoich fajne pluszaki skandynawskie. Super
OdpowiedzUsuńDzięki za fotorelację.....Anielice zachwyciły mnie i te koguty też fajowe :)
OdpowiedzUsuńAle cuda ,,,,uwielbiam takie klimaty,mogłabym cały dzień tak chodzić i oglądać :))
OdpowiedzUsuńJa to bym tego mięcha się najadła! :)
OdpowiedzUsuńPS Zapraszam na mój blog na konkurs ze ślicznymi dekoracjami do domu!
Ceny jadła niestety mnie zszokowały. Za jeden szaszłyk trzeba było zapłacić 40 złotych....
OdpowiedzUsuńByłam w tym roku :))
OdpowiedzUsuńCo prawda w planach takiej wycieczki nie miałam...ale kto wie? Po takiej zachęcie może i tam dotrę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Byłam dwa lata temu, ale trochę mnie rozczarował - jarmark nie Gdańsk. Ale może dlatego, że tak bardzo chciałam tam jechać, że może zbyt wyidealizowałam cały ten jarmark:-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Mi brakowało spokoju, jaki towarzyszy małym jarmarkom na które jeżdżę po mojej okolicy.... Tłumy i upał jednak robią swoje, by skutecznie się zniechęcić, więc rozumiem....
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać w takim razie. Tyle pięknych rzeczy widzę na zdjeciach...
OdpowiedzUsuńUwielbiam jarmarki!!Bardzo ciekawy blog, zostaję tu na dłużej :-)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Taki jarmark chciałabym zobaczyć.
OdpowiedzUsuńNiestety ode mnie do Gdańska jest bardzo daleko.
Może kiedyś pojadę.
Pozdrawiam sobotnio i bardzo upalnie:)*
Taki jarmark chciałabym zobaczyć.
OdpowiedzUsuńNiestety ode mnie do Gdańska jest bardzo daleko.
Może kiedyś pojadę.
Pozdrawiam sobotnio i bardzo upalnie:)*
Ja do Gdańska mam 600 km! :) Byłam akurat na wakacjach w moim ulubionym Trójmieście.... :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńcudowny klimat jarmarku.
Koguty sa fantastyczne.
pozdrawiam
Wspaniale! Uwielbiam klimat jarmarków. Tylko czemu wszystko tam takie drogie!
OdpowiedzUsuńWspaniałości. Uwielbiam takie jarmarki :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny jarmark. Miałam przyjemność zobaczyć go w zeszłym roku i na prawdę warto. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, takie jarmarki mają niepowtarzalny urok. :) nigdy nie udało mi się jeszcze trafić do Gdańska podczas jego trwania, ale mam nadzieję, że kiedyś mi się uda, bo naprawdę warto, z tego co widać na tych przepięknych zdjęciach. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Pieknie tam. Jarmark jak z bajki na tych zdjeciach, Kala
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie byłam na takim jarmarku, ale może kiedyś:):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Cieszę się, że relacja z Jarmarku św. Dominika tak bardzo Wam się podoba ;)). Impreza potrwa jeszcze kilka dni, polecam ;) Kto nie zdąży. Kolejna okazja już... za rok ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia ;) Chętnie bym pobuszowała ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę !!! Szkoda, że mamy tak daleko :(
OdpowiedzUsuńTo miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Świetna fotorelacja:)
OdpowiedzUsuńSwietna relacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam wszelkiego typu jarmarki i te wszystkie wspaniałości, ktore mozna tam znaleźć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdjęcia oddały charakter tego wyjątkowego święta :) Dzięki. Pozdrowienia wakacyjne!
OdpowiedzUsuńChociaż jestesmy daleko, zaraz namawiam męza, bysmy zdazyli wybrać się na ten jaramrk. Nigdy o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńUdało nam się dotrzeć na jarmark, kupiłam piękne podusie pandy, chyba nawet ze stosika ze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń