Armia miliona kobiet
Październik jest w Polsce miesiącem walki z rakiem piersi. Arcadia kobiet będzie Wam przez cały ten czas przypominać o narastającym problemie i namawiać Was do profilaktycznych badań.Będziemy przełamywać lęk i razem wspólnymi mam nadzieję siłami, opowiadać, wspierać i zyskiwać spokój o własne zdrowie.
Powstała już cztery lata temu kampania w Stanach Zjednoczonych moim zdaniem wciąż jest aktualna na całym świecie. Sznur wykonany z połączonych różowych biustonoszy to jedna ze zwycięskich wizji filmowych, która ma zbudować "armię miliona kobiet" walczących z rakiem piersi. Odwołuje się do poczucia solidarności i wspólnotowej siły.
Nie posługuję się jeszcze językiem angielskim, jednak do niektórych filmików nie potrzeba nawet słów, by zrozumieć jego przesłanie...
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet. Wczesne wykrycie zwiększa szanse na wyleczenie, ale - jak informuje Światowa Organizacja Zdrowia - w krajach biednych i średniozamożnych rak jest diagnozowany w późnym stadium rozwoju. Nie czekaj na raka, idź do lekarza!
Ja jestem wśród osób zagrożonych, od strony mojej babci wszyscy na raka umierają a kobiety na raka piersi (wraz z moją babcią), raz w roku robię badania w klinice genetycznej, nie ma co ,- mam dla kogo żyć ;) Bardzo fajna i jakże potrzebna akacja!!!!! A my z dziewczynkami wczoraj ciasteczka wstążeczki piekłyśmy, ale nie różowe ;( (tylko foremka była różowa)!!!! Pozdrawiam Cię mocno!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze robisz ja nawet pracowałąm w takiej instytucji wiele mi to nie dało finansów więc zrezygnowałm ale akcja jest pozytywna pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńBardzo mądrze napisane. Trzeba mówić o tym głośno bo problem może dotknąć każdego z nas. U nas w rodzinie (odpukać!) zagrożenia nie wykryto, co nie zmienia faktu że od kiedy pamiętam mama podsuwała mi pod nos instrukcje do samodzielnego badania. Niedługo moja kolej!
OdpowiedzUsuńmiłego dnia!
Badam się systematycznie mammografią, i mam nadzieję, że ustrzegę się przed najgorszym. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpopieram w 100% trzeba o tym mówić i pisać, a przede wszystkim się badać!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że o tym napisałaś
Fajnie, że o tym mówisz/piszesz, bo to wciąż w niektórych miejscach jest temat tabu
OdpowiedzUsuńBuziaki :-*
Mądry post popieram i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAkcja zasługuje na poparcie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog i poruszane tematy. Jestem za!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że temat nie jest dla Was (jak pisze w komentarzu wyżej Magda) tabu. Doskonale wiem, że milej jest czytać o pięknej jesieni, miłości, uroczych miejscach, wnętrzach... Tylko, czasem potrzeba przystanąć na chwilę i zastanowić się: wokół jest tak wiele cierpiących z powodu choroby kobiet, dlaczego ja miałabym być tą, której nigdy nic nie dotknie? Zwolnienia od raka nikt na świecie nie dostał. On czyha, podobno w każdym z nas. Choć nie lubię tego stwierdzenia i wolę mówić, że czyha za rogiem. Grunt, to zamknąć w porę przed nim drzwi.
OdpowiedzUsuńSłusznie. Ja się badam co roku. Pilnuję też wszystkich koleżanek. Na szczęście coraz mniej pań postrzega to jeszcze w kategoriach wstydu.
OdpowiedzUsuńBabeczki, dbajcie o siebie!
Aldi
Trzeba badać się samemu i przypominać innym! Nigdy nie wiadomo kogo spotka nieszczęście. Ostatnio niestety Mamę mojej dobrej koleżanki :(
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważny temat. Ja uważam również powinniśmy się badać i przed tym nie uciekać. Dziękuję za ten post. Ściskam Cię kochana
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, wczesne wykrycie pomaga. Sama przez to przeszłam i skończyło się dobrze, teraz tylko regularne kontrole i tak od kilkunastu lat. Jest ok :)
OdpowiedzUsuńAkcja warta przypominania! Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPs. Badam się, a co!:)
Piękna akcja!Popieram!!!
OdpowiedzUsuńZe względu na torbiele, które posiadam kontroluję się u onkologa 2x w roku.Zachęcam wszystkich (panów również) do regularnego badania się ;)
buziak
Bardzo popieram. sama badam się regularnie i wszytskich tez zachęcam .
OdpowiedzUsuńPopieram z całego serca!!! Wiosną przeszłam niezły stres, badania na szczęście wykluczyły raka, ale myśli miałam straszne... KOBIETY BADAJCIE SIĘ REGULARNIE!!!
OdpowiedzUsuńCzasem warto podpytać bliskie nam kobiety: "a Ty kiedy ostatni raz się badałaś?"
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo, komu możemy "drobnostką" uratować/przedłużyć życie...
Dziękuję za miły komentarz:).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój blog, poruszasz w nim szereg bardzo ważnych tematów, na pewno będę tu częstym gościem :)
Fajnie, ze takie akcje są nagłaśniane. Przecież chodzi o nasze życie i zdrowie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja tez goraco namiawiam na profilaktyczne badania ,
OdpowiedzUsuńcieszę się że jest nas więcej :-)
pozdrawiam cieplutko :-)
Uważam że takie akcje trzeba nagłaśniać jedno badanie może uratować życie nie jednej kobiecie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, przede wszystkim profilaktyka i świadomość zagrożeń, wystarczy się badać, sprawdzać, a takie akcje na pewno nagłaśniają temat.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za poparcie! I oby było nas jak najwięcej!
OdpowiedzUsuń